Mówi: | dr n. med. Krzysztof Gojdź |
Funkcja: | lekarz medycyny estetycznej, chirurg |
Jeszcze w tym roku premiera nowej książki Krzysztofa Gojdzia
Krzysztof Gojdź pracuje nad nową książką. Opowie w niej, jak dbać o skórę twarzy i włosy, aby dobrze wyglądać w każdym wieku. Premiera ma mieć miejsce jeszcze w tym roku, podobnie jak otwarcie kliniki lekarza w Nowym Jorku. Większą część czasu do końca roku Krzysztof Gojdź zamierza jednak spędzać w Azji i Australii, gdzie wykłada w szkołach dla lekarzy medycyny estetycznej.
Dr Krzysztof Gojdź ukończył prestiżową American Academy of Aesthetic Medicine w Miami. Po dyplomie związał się z uczelnią także zawodowo jako wykładowca szkolący lekarzy z całego świata w zakresie laseroterapii, medycyny estetycznej i regeneracyjnej. Uczy głównie w Azji, gdzie bywa co dwa–trzy tygodnie. Twierdzi, że każdy taki pobyt to dla niego nie tylko praca, lecz także okazja do odpoczynku, spróbowania dobrej kuchni i poznania nowych miejsc.
– W Singapurze byłem iks razy, w Bangkoku 20 razy, jeszcze w tym roku lecę do Bangkoku, później do Kuala Lumpur, później do Indonezji, znów do Bangkoku, więc jestem cały czas na walizkach i w samolocie – mówi dr Krzysztof Gojdź agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Lekarz twierdzi, że bardzo lubi Azję, którą określa mianem światowego tygrysa. Ceni mieszkańców tej części świata za determinację w rozwoju i drodze do sukcesu. Jego zdaniem takiej postawy brakuje obecnie Europejczykom, a zwłaszcza Polakom.
– Jako Europa stajemy się skansenem, a w Polsce bardzo brakuje ludzi skoncentrowanych na osiągnięciu sukcesu. Zawsze powtarzam, również kolegom z mojego fachu: zabierzmy się do roboty, rozwińmy siebie i w ten sposób również rozwińmy nasz kraj – mówi dr Krzysztof Gojdź.
Gwiazdor TVN Style podkreśla, że także w zakresie medycyny estetycznej Azja stoi na bardzo wysokim poziomie. Dostępne są tam wszystkie nowe zabiegi i kosmetyki. Zdaniem lekarza wśród azjatyckich kobiet panuje moda na upodobnianie się do Europejek, poddają się więc zabiegom wybielania skóry, wyszczuplania twarzy, prostowania nosów i otwierania oczu, by zredukować ich skośny kształt.
– Trochę szkoda, dlatego że te kobiety zaczynają tracić swoje piękno i indywidualność. Powtarzam na każdym szkoleniu lekarzom, żebyśmy nie przerabiali twarzy, żebyśmy pozostawili u każdego swoją indywidualność i również rasę. Nie przerabiajmy tych Azjatek na Europejki czy Europejek na Amerykanki – mówi dr Krzysztof Gojdź.
Wykłady w szkołach dla lekarzy to jednak nie jest jedyne zajęcie, któremu dr Krzysztof Gojdź zamierza się poświęcić w najbliższych miesiącach. Wkrótce otwiera kolejną klinikę medycyny estetycznej, tym razem w Nowym Jorku. Zlokalizowana będzie tuż nad flagowym sklepem Prady na Piątej Alei. Lekarz nie wyklucza, że w przyszłości otworzy kliniki także w innych zakątkach świata. Nie zamierza też rezygnować z kariery telewizyjnej.
– Na pewno program „Niezwykłe przypadki medyczne” w TVN Style, później na głównej antenie TVN. Kolejne propozycje medialne są mi składane. Moja doba ma jednak tylko 24 godziny, choć czasami mam wrażenie, że pracuję 48 godzin – mówi dr Krzysztof Gojdź.
Zachęcony sukcesem pierwszej książki pt. „Zatrzymać czas” lekarz pracuje teraz nad kolejną publikacją. Tym razem zamierza się skupić na problemie pielęgnacji twarzy. Książka ma się ukazać jeszcze jesienią tego roku.
– To będzie nie tylko o medycynie estetycznej, pojawią się również elementy psychologii. Powiem, jak dbać o włosy, czyli po prostu jak w każdym wieku dobrze wyglądać, nie przesadzając – mówi dr Krzysztof Gojdź.
Chirurg zamierza także dalej rozwijać swojego bloga, na którym pokazuje pacjentkom, jak dobrze wyglądać i zdrowo żyć.
Czytaj także
- 2025-02-17: K. Śmiszek: Działania USA to atak na sądownictwo międzynarodowe. To zagrożenie dla praw ofiar zbrodni wojennych
- 2025-01-22: T. Bocheński: Współpraca z Donaldem Trumpem może być bardzo trudna. Interes amerykański będzie stawiany na pierwszym miejscu
- 2025-01-21: Przyszłość relacji transatlantyckich wśród głównych tematów posiedzenia PE. Europa jest gotowa do współpracy
- 2024-11-28: 1 grudnia nowa Komisja Europejska rozpoczyna prace. W składzie pierwszy raz komisarze ds. mieszkalnictwa oraz obronności
- 2025-01-16: Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2025-01-03: Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące
- 2024-12-06: Dawid Kwiatkowski: Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym oceniającym. Moje decyzje są sprawiedliwe i żadnej z nich nie żałuję
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji
Ponad dwie dekady swojego życia biegaczka poświęciła sportowi. Nie ukrywa, że w niektórych momentach bardzo trudno było jej pogodzić sferę prywatną z intensywnymi treningami i wyjazdami na zawody, ale zawsze mogła liczyć na wsparcie i pomoc ze strony męża. Na bieżni spędzała dużo czasu i jak zauważyła, bardzo ucierpiały na tym jej relacje przyjacielskie i koleżeńskie. Wkrótce Iga Baumgart-Witan kończy karierę. Zamierza jednak nadal działać w sporcie, szkolić innych i współpracować z klubami. Kusi ją też telewizja.
Media
Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli

Co czwarty nastolatek (26 proc.) ogląda w sieci tzw. patostreamy, wulgarne, obsceniczne i nacechowane przemocą widowiska lub transmisje internetowe nadawane na żywo w serwisach streamingowych i mediach społecznościowych – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. To zjawisko mające na młodych ludzi negatywny wpływ wciąż zyskuje na znaczeniu w przestrzeni internetowej, a prawo nie nadąża za rozwojem technologii. Specjaliści zauważają, że nie jest to tylko chwilowa moda, ale poważny problem społeczny, który wymaga zintegrowanych działań edukacyjnych i informacyjnych.
Media
Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca

Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.