Mówi: | Joanna Przetakiewicz |
Funkcja: | projektantka mody |
Joanna Przetakiewicz: uczestnicząc w „Azja Express” chciałam się przekonać, czy wygra moje zamiłowanie do luksusu, czy ambicja
Decyzję o udziale w „Azja Express” projektantka podjęła w ułamku sekundy. Twierdzi, że chciała przekonać się, czy zwycięży jej skłonność do komfortu, czy wrodzona waleczność. Nie żałuje, a podróż po Indiach uważa za cudowną przygodę, której zawdzięcza nowy sposób widzenia świata oraz większą pewność siebie.
Propozycję uczestniczenia w drugiej edycji popularnego programu „Azja Express” Joanna Przetakiewicz otrzymała już na początku grudnia. Zgodziła się bez wahania, ufając swojej intuicji. W czasie rozmowy z producentką podróżniczego reality show projektantka znajdowała się w swojej pracowni, w otoczeniu przyjaciół, którzy przyjechali obejrzeć pokaz La Manii. Od razu podzieliła się z nimi nowiną, nie potraktowali jej jednak poważnie.
– W sekundę postanowiłam, że jadę. To był to taki impuls, to była strzała, wiedziałam, że tak – mówi Joanna Przetakiewicz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Projektantka twierdzi, że nie żałuje tej impulsywnej decyzji. Udział w „Azja Express” określa jako cudowną przygodę, choć jednocześnie ogromne wyzwanie. Podczas podróży po Indiach musiała radzić sobie z brudem, głodem, ogromnym wysiłkiem fizycznym oraz wielogodzinną obecność kamery. Właścicielka marki La Mania jest jednak przekonana, że warto czasem opuścić własną strefę komfortu i stanąć twarzą w twarz z tak niecodziennym wyzwaniem.
– Wszystko było nieprzewidziane. Potrzebna była totalna dyscyplina non-stop, tu wszystko było trudne i ciężkie, więc tym bardziej ten program dał nam tyle radości, tyle nowych emocji, zupełnie nową perspektywę życia i zupełnie nowy punkt widzenia – mówi Joanna Przetakiewicz.
W polskim show-biznesie projektantka znana jest z zamiłowania do luksusu. W programie „Azja Express” musiała natomiast podróżować brudnymi samochodami, nocować pod gołym niebem, jeść to, co zaofiarowali jej napotkani ludzie, a także obywać się bez kąpieli. Gwiazda nie ukrywa, że przystępując do wyścigu po Indiach i Sri Lance, chciała się przekonać, czy wygra w niej skłonność do komfortu, czy też wrodzona ambicja i waleczność.
– Uważam, że czasami nie ma nic lepszego, niż opuścić swoją strefę komfortu i stanąć twarzą w twarz z tak ogromnym wyzwaniem, jakim był ten program. Tu wszystko było wyzwaniem: brud, głód, ogromny wysiłek, to, że miało się kamerę wycelowaną w twarz przez 12 czy 14 godzin dziennie. Trzeba było dać z siebie wszystko – mówi Joanna Przetakiewicz. – Program dał mi jeszcze więcej siły, niż miałam wcześniej, więcej pewności siebie, niż miałam wcześniej, a miałam jej raczej dużo, natomiast mam jej jeszcze więcej. Wiem, że poradzę sobie w każdych okolicznościach – dodaje.
W drugiej edycji „Azja Express” uczestnicy podróżowali po Sri Lance oraz czterech stanach południowych i środkowych Indii. W czasie wyścigu do zlokalizowanej w Mumbaju mety musieli wykonywać różnego rodzaju zadania, jak choćby jazda na słoniu czy sprzątanie odchodów tego zwierzęcia. Każda osoba miała do dyspozycji zaledwie dolara dziennie, dlatego też cała szesnastka najczęściej nocowała w mało komfortowych warunkach, a przemieszczała się autostopem. Niektórzy panowie biorący udział w programie byli przekonani, że kobiety znacznie lepiej radzą sobie w takich sytuacjach dzięki urodzie.
– To prawda, kobietom jest łatwiej. Wzbudzamy większe zaufanie, w momencie gdy kobieta łapie stopa, to niewątpliwie nie wzbudza tylu znaków zapytania w głowie niż kiedy robi to facet lub szczególnie dwóch facetów. Kierowcy to w większości mężczyźni, w związku z tym niewątpliwie było nam łatwiej, aczkolwiek przy zadaniach fizycznych z kolei trudniej – mówi Joanna Przetakiewicz.
Partnerem prezenterki w „Azja Express” był Łukasz Jakóbiak. Oprócz nich w wyścigu po Indiach i Sri Lance uczestniczyli m.in. Michał Piróg, Zuzanna i Julia Bijoch, Dorota Gardias i Marta Wierzbicka. Jako gospodyni reality show ponownie wystąpiła Agnieszka Woźniak-Starak. Pierwszy odcinek drugiej edycji będzie można obejrzeć 6 września o godz. 21.30.
Czytaj także
- 2025-03-21: Joanna Liszowska: Mam nadzieję, że nigdy nie będę świadkiem wypadku. Bałabym się udzielać pomocy, bo to niebywała odpowiedzialność
- 2025-01-28: Joanna Kurowska: Aktorstwo to jest niesprawiedliwy zawód. Jesteśmy ciągle oceniani, a nie mamy żadnego wsparcia
- 2025-01-20: Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA
- 2024-11-29: Joanna Kurowska: Okres świąteczny daje ludziom poczucie bezpieczeństwa i jest takim powrotem do dzieciństwa. Nie czepiam się tego, że ktoś dekoruje swój dom już w listopadzie
- 2025-01-10: Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
- 2024-12-09: Joanna Kurowska: Lekarz w Stanach Zjednoczonych to jest ktoś, kto ma dom z basenem i jest milionerem. Medycy w Polsce muszą pracować na 13 etatów
- 2024-09-03: Jessica Mercedes: Mój brat został potrącony na pasach, mimo że miał zielone światło. Była to dla nas strasznie stresująca sytuacja
- 2024-09-11: Jessica Mercedes i Justin Kirschner: Ludzie w Azji są bardzo szczęśliwi i doceniają to, co mają. A w Polsce wciąż na coś narzekamy i jesteśmy niezadowoleni
- 2024-09-09: Gabi Drzewiecka: Wysiłek fizyczny podczas realizacji zdjęć do „Azja Express” był straszny. Całe moje jestestwo czuło ten ból wyjazdu
- 2024-09-19: Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Zdrowie

Katarzyna Dowbor: Jak najszybciej muszę się zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Do tej pory zabezpieczałam przed tymi pasożytami tylko moje zwierzęta
Prezenterka przyznaje, że do tej pory nie zdawała sobie sprawy, że kleszczowe zapalenie mózgu to taka podstępna i groźna choroba. Jest ona wywoływana przez wirusa, który dostaje się do naszego organizmu w wyniku ukłucia przez kleszcza. Dlatego tak ważne jest, by przed tymi pajęczakami zabezpieczać nie tylko naszych pupili, ale także siebie. Katarzyna Dowbor już umówiła się na przyjęcie odpowiedniej szczepionki. Z danych opracowanych przez Ośrodek Badań Socjomedycznych Instytutu Stosowanych Nauk Społecznych UW wynika, że na taki krok decyduje się zaledwie co dziesiąty Polak.
Moda
Julia Kamińska: Założyłam sobie, że w tym roku nie będę kupować żadnych nowych ubrań. Z sukcesem sprzedaję też swoje rzeczy na popularnej platformie

Aktorka chętnie podjęła wyzwanie „no-buy 2025” i jak zapewnia, w tym roku nie zamierza kupować żadnych nowych ubrań. Poza tym systematycznie „wietrzy” swoją szafę i te rzeczy, które już nie są jej potrzebne, sprzedaje przez internet albo oddaje znajomym. Julia Kamińska zaznacza też, że kompletując stylizację na czerwony dywan, stara się nie wydawać pieniędzy na nowe ubrania. Najpierw zagląda do garderoby, by znaleźć w niej coś, co można ponownie wykorzystać.
Infrastruktura
Mazowsze turystycznie radzi sobie lepiej niż przed pandemią. Odwiedzających przyciąga już nie tylko Warszawa

Województwo mazowieckie jest liderem pod względem liczby turystów. W ubiegłym roku odwiedziło je prawie 7 mln gości. I choć lokomotywą ruchu turystycznego pozostaje Warszawa, to coraz więcej osób wybiera zwiedzanie regionu w wolniejszym tempie niż w stolicy i bliżej natury. Mazowsze od lat postrzegane było jako idealny kierunek na mikrowyprawę, ale teraz przybywa osób, które chcą się tu zatrzymać na dłużej niż 1–2 dni.