Newsy

Karolina Malinowska: skoro my, kobiety, mamy narzędzia do makijażu, to szkoda by było ich nie wykorzystać

2016-10-14  |  06:50

Modelka jest zwolenniczką delikatnego i stonowanego makijażu. Lubi podkreślać oczy, głównie poprzez staranne wytuszowanie rzęs. Jej zdaniem taki makijaż pasuje każdej kobiecie.

Karolina Malinowska na co dzień nie stosuje pełnego makijażu. Uważa, że jako 33-latka jest jeszcze w wieku, w którym nie musi się mocno malować, by wyglądać promiennie i młodo. Nie oznacza to jednak, że nie lubi makijażu. Jej zdaniem każda twarz wygląda lepiej, gdy delikatnie podkreśli się oko lub usta makijażem.

– Skoro my, kobiety, mamy takie różne narzędzia, to szkoda by było ich nie wykorzystać – powiedziała Karolina Malinowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle podczas Sephora Trend Report.

Modelka stosuje bardzo delikatny makijaż w stonowanych odcieniach. Lubi podkreślać policzki oraz oczy. W makijażu, zarówno codziennym, jak i wieczorowym, zawsze akcentuje tylko jedną część twarzy, najczęściej oczy.

– Dobrze podkreślone, ładne, mieniące się oko z perfekcyjnie wytuszowanymi rzęsami to jest to, co pasuje do każdej kobiety i w każdym makijażu powinno być bardzo mocno podkreślone – mówi Karolina Malinowska.

Gwiazda śledzi sezonowe trendy w makijażu, nie podąża jednak za nimi bezrefleksyjnie. Jej zdaniem klucz do sukcesu, jakim jest dobry wygląd, jest umiar i umiejętność dopasowania trendów do własnej urody i osobowości. Z nowości proponowanych na sezon jesieńzima 2016/2017 modelce najbardziej spodobał się trend akcentujący oczy. Na czasie będą smoky eyes, jednak z większym naciskiem na dolną powiekę.

– To nie jest sezon dla nieśmiałych, ani jeżeli chodzi o makijaż, ani jeżeli chodzi o modę. Powracają lata 90. dosyć wyraźne w swojej formie. Ale to chyba fajne, bo zawsze szalejemy modowo latem, a tutaj jesień i zima przychodzą, kłaniają się i mówią: „dzień dobry, szykujemy dla was specjalny karnawał” – mówi Karolina Malinowska.

Drugim trendem na ten sezon są mocne, wyraziste usta. Wizażyści proponują pomadki w głębokich odcieniach bordo, czerwonego wina, burgunda, fuksji, a nawet zieleni, w matowym lub półmatowym wykończeniu.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.

Farmacja

E. Kopacz: Róbmy wszystko, by dzieci przyjeżdżające do Polski wchodziły w cykl kalendarza szczepień. Wiele zależy od świadomości matek

Według danych UNICEF poziom wyszczepialności dzieci w Ukrainie wynosi 70 proc. i jest znacząco niższy niż w przypadku dzieci w Polsce. – Róbmy wszystko, żeby dzieci, które do nas przyjeżdżają, wchodziły w cykl kalendarza szczepień i pobierały szczepionki – mówi Ewa Kopacz. Jednocześnie dane Ministerstwa Zdrowia wskazują, że noworodki, które przychodzą na świat w Polsce, są szczepione w prawie 100 proc. Wciąż jest jednak pewien odsetek mam, które mimo obowiązku szczepień dla dzieci nie zamierzają tego robić. Duża w tym wina mitów krążących wokół szczepionek, podsycanych przez ruchy antyszczepionkowe.

Inwestycje

Rynek domów prefabrykowanych może do 2030 roku być wart 7 mld zł. Inwestorów przekonuje krótszy czas budowy

Domy prefabrykowane, stawiane z produkowanych w fabrykach modułów, to temat stosunkowo nowy na polskim rynku, ale zyskujący na popularności. Firma Spectis szacuje, że ten segment rynku jest wart ok. 5 mld zł, a do 2030 roku urośnie do 7 mld. Również długoterminowe perspektywy pozostają optymistyczne. Inwestorów przekonuje do tej technologii przede wszystkim możliwość skrócenia czasu inwestycji do kilku miesięcy i kontroli jej kosztów.