Newsy

Karolina Pisarek: jestem przeszczęśliwa, że znalazłam tak wspaniałego mężczyznę jak Daniel Matsunaga

2018-02-22  |  06:31

Jestem w skowronkach, kiedy mogę pokazać innym, jak bardzo jestem szczęśliwa ​– mówi modelka. Zapewnia, że nie zamierza ukrywać swojego związku z Danielem Matsunagą, dlatego chętnie publikuje wspólne zdjęcia. Uważa, że znalazła się obecnie w idealnym związku, może bowiem bez problemów spełniać się w modelingu.

Daniel Kenji Matsunaga to brazylijski model, aktor i były sportowiec. Karolina Pisarek związała się z nim jesienią ubiegłego roku, po rozstaniu z Damianem Kordasem. Modelka chętnie dzieli się swoim szczęściem z fanami, publikując w mediach społecznościowych zdjęcia z nowym partnerem. Twierdzi, że w przeciwieństwie do wielu gwiazd show-biznesu nie ma zamiaru ukrywać swojego związku.

– Jeśli już się z kimś jest, to jestem pewna tego, że chcę z nim być, nie ma wstydu, żeby to pokazać – ​mówi Karolina Pisarek agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Modelka twierdzi, że lubi pokazywać dobrą energię, a ta obecnie całkowicie ją przepełnia. Zdaniem gwiazdy takie postępowanie sprawia, że owa pozytywna energia wraca do osoby, która jest jej źródłem.

Jestem przeszczęśliwą osobą, że znalazłam tak wspaniałego mężczyznę i jestem naprawdę w skowronkach, kiedy mogę pokazać innym, jak bardzo jestem szczęśliwa​ ​– ​mówi Karolina Pisarek.

Zarówno polska modelka, jak i jej partner intensywnie rozwijają kariery w show-biznesie. Oboje dużo pracują, często wyjeżdżają i bywa, że dzieli ich kilkanaście godzin różnicy czasowej. Karolina Pisarek przyznaje, że przy takim stylu życia trudno jest utrzymać związek, zapewnia jednak, że oboje z Danielem Matsunagą są już przyzwyczajeni do życia w rozjazdach.

– Jest mi to nawet na rękę, że on tak pracuje, bo ja mogę wtedy pracować i się spełniać. Nasz związek jest dla nas idealny, bo on może się spełniać w tym, co kocha, i ja mogę się spełniać w tym, co kocham​ ​– ​mówi gwiazda.

Modelka twierdzi, że między nią a jej partnerem nie ma zazdrości, choć oboje są niezwykle atrakcyjnymi osobami. Gwiazda zapewnia, że ufa ukochanemu mężczyźnie całkowicie i nie obawia się dalekich wyjazdów. Nie zabrania Danielowi Matsunadze uczestniczyć w imprezach czy eventach showbiznesowych pod jej nieobecność, wie bowiem, że w tak stresującym zawodzie, jakim jest aktorstwo i modeling, niezbędne są chwile relaksu i zabawy.

Czasem potrzebujemy się odizolować, trochę odstresować, więc nie mówię nie, jestem daleko, trudno jest na odległość, więc nie ma co sobie jeszcze tego uprzykrzać – ​mówi Karolina Pisarek.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje

Nowy juror w programie „Must Be the Music” przyznaje, że na planie produkcji panują duże emocje. Na castingi zgłosiło się bowiem wielu utalentowanych solistów i różne zespoły muzyczne, a każdy chce wypaść jak najlepiej i przejść do kolejnego etapu. Niektórzy uczestnicy próbują w kuluarach zbliżyć się do jurorów i być może w ten sposób też coś „ugrać”, ale Dawid Kwiatkowski zaznacza, że on sam nie daje się w żaden sposób przekupić. Jest obiektywny, bezstronny i jego ocena podyktowana jest tylko tym, co widzi i słyszy ze sceny.

Edukacja

Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem

Około 50 mln, czyli 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doznało w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej – wynika z europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią. Do takich aktów dochodzi zarówno w domach, jak i w miejscach pracy czy przestrzeni publicznej, w różnych środowiskach. Dyrektywa, która ma pomóc walczyć z tym zjawiskiem, weszła już w życie, ale państwa członkowskie mają ją wdrożyć do polowy 2027 roku.

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.