Mówi: | Krzysztof Ibisz |
Funkcja: | dziennikarz, prezenter telewizyjny |
Krzysztof Ibisz: Wielkanoc spędzam z bliskimi. W niedzielę do śniadania może usiąść nawet 50 osób
Wielkanoc to dla dziennikarza czas odpoczynku. Świąteczną niedzielę spędza zawsze z rodziną i przyjaciółmi – w jednym domu spotyka się nawet 50 osób. Wspólnie jedzą wielkanocne posiłki, spacerują po okolicy lub wybierają się na wycieczki rowerowe.
Media to branża, w której praca podczas świąt jest na porządku dziennym. Krzysztof Ibisz stara się jednak nie brać na siebie obowiązków zawodowych w tym czasie. Święta są bowiem dla niego czasem odpoczynku i spotkań z rodziną i przyjaciółmi. Od dziesięciu lat dziennikarz i jego bliscy kultywują specjalne wielkanocne zwyczaje. Jednym z nich jest odwiedzanie przyjaciół w niedzielę wielkanocną.
– Każdy coś przynosi. Śniadanie wielkanocne jest w domu, gdzie nagle siada około 40, nawet 50 osób, bo to są nasze zaprzyjaźnione rodziny, ich dzieci, wujkowie, babcie, więc tak z 50 osób siada do tego śniadania – mówi Krzysztof Ibisz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Śniadanie stanowi początek wspólnie spędzonego dnia. Po posiłku tym, w przypadku dobrej pogody, chętni wybierają się na wycieczkę rowerową lub na spacer. Najchętniej idą nad Wisłę, zwłaszcza że od domu przyjaciół można szybko się tam dostać. Wieczorem wszyscy jedzą wspólną kolację, a następnie udają się na kolejny spacer.
– Dzieci chodzą pod stołem, gdzie można tylko, bawią się, my się z tymi dziećmi bawimy, jest naprawdę fantastycznie. To jest taka nasza Wielka Niedziela, to śniadanie, które przeradza się potem w obiad i kolację – mówi Krzysztof Ibisz.
Czytaj także
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2025-01-13: Wsparcie dla oszczędzających na wkład własny zamiast dla kredytobiorców. Eksperci proponują inne podejście do rządowych programów mieszkaniowych
- 2024-12-24: Alicja Węgorzewska: Święta Bożego Narodzenia nie są o Mikołajku, prezentach czy światełkach. W tym czasie trzeba wracać myślami do Betlejem
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-17: Wiktor Dyduła: W sylwestra po raz pierwszy będę pracował jako muzyk, a nie kelner
- 2024-11-14: Artur Barciś: Wystawy sklepowe są już świąteczne – to jest biznes. Jednak kolędy słuchane od listopada zaczynają się nudzić
- 2024-11-29: Joanna Kurowska: Okres świąteczny daje ludziom poczucie bezpieczeństwa i jest takim powrotem do dzieciństwa. Nie czepiam się tego, że ktoś dekoruje swój dom już w listopadzie
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-09-11: Krzysztof Skórzyński: Segregowałem śmieci, zanim to było modne. Oszczędzam wodę i prąd. Ale wciąż robię za mało
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.
Finanse
Wciąż niewielkie finansowanie wsparcia psychicznego przez państwo. Usługi terapeutyczne są dziś głównie prywatne
Co czwarty Polak przynajmniej raz w ciągu swojego życia zmaga się z poważnym kryzysem zdrowia psychicznego. Może więc on statystycznie dotyczyć każdej polskiej rodziny – przypomina Fundacja Pomagam.pl. Problemem jest wciąż niskie finansowanie wsparcia psychicznego i psychiatrycznego przez państwo oraz słaba wiedza o zdrowiu psychicznym. Organizacja zwraca uwagę, że świadomość problemu może uwolnić ogromny potencjał wzajemnego wsparcia.
Film
Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani
Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.