Mówi: | Krzysztof Rutkowski, detektyw Maja Plich |
Krzysztof Rutkowski: Zaręczyny nie miały być sposobem na odwrócenie uwagi. Naraziliśmy się na jeszcze większy hejt
Były detektyw nie żałuje publicznych oświadczyn. Twierdzi, że nie chciał w ten sposób odwrócić uwagi od powszechnego hejtu pod swoim adresem. Uważa nawet, że w ten sposób doprowadził do jeszcze większej krytyki swojej osoby, ale zarazem spowodował zamęt w głowach niektórych hejterów. Maja Plich zapewnia, że nie spodziewała się oświadczyn, uważa je jednak za piękne i wzruszające.
Krzysztof Rutkowski jest w związku z Mają Plich, którą określa mianem miłości swojego życia. Oświadczył się ukochanej w czasie wspólnego występu w programie „Skandaliści”, emitowanym na antenie stacji Polsat. Agnieszka Gozdyra, prowadząca program, zapytała gości o status ich pozazawodowej relacji – moment ten były detektyw wykorzystał, by wręczyć Mai Plich pierścionek zaręczynowy.
– To było lekkim zamieszaniem, nie mogłem go przykleić sobie taśmą do pleców, bo się bałem, że mi wypadnie. W związku z tym kolega stał z boku i mi go podał – mówi Krzysztof Rutkowski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Publiczne oświadczyny nie każdej kobiecie przypadłyby do gustu, Maja Plich pozytywnie ocenia jednak zachowanie narzeczonego. Zapewnia też, że absolutnie nie spodziewała się oświadczyn, zwłaszcza w tak niezwykłych okolicznościach. Uważa jednak, że takie pytanie ze strony mężczyzny zawsze powinno stanowić dla kobiety niespodziankę.
– Na pewno były piękne i wzruszające, dla mnie takie dogłębne po problemach, które przeszliśmy. Po hejcie, po pewnych próbach zniszczenia mnie i Krzysztofa. To był bardzo piękny gest, którego się nie spodziewałam – mówi Maja Plich.
– Stanąłem do problemu z otwartą przyłbicą, stanąłem do mojego szczęścia jeszcze bardziej otwartą przyłbicą i doszedłem do wniosku „dlaczego nie?” – dodaje Krzysztof Rutkowski.
Były detektyw podkreśla, że w jego zachowaniu nie było wyrachowania. Oświadczył się Mai Plich z potrzeby serca, a nie chłodnej kalkulacji, chcąc w ten sposób odwrócić uwagę opinii publicznej. Rutkowski, podobnie jak jego narzeczona, spotkał się z ogromną krytyką ze strony internautów, gdy zaangażował się w sprawę śmierci Magdaleny Żuk. Zarzucono mu m.in. lansowanie własnego nazwiska na tragedii młodej polskiej turystki. Nie ukrywa, że czuł, jakby został z Mają sam przeciwko wszystkim ludziom.
– Nie było to odwrócenie uwagi, wręcz przeciwnie. Naraziliśmy się na jeszcze większy hejt. Położyliśmy hejt na hejt. Doprowadziłem do rozwalenia niektórych głów hejterów, którzy przestali już sobie dawać radę z tym, co mają pisać i czym nas obrzucać – mówi były detektyw.
Maja Plich dodaje, że oboje z narzeczonym są permanentnie zmęczeni, większość czasu spędzają w podróży, a ich celem jest pomaganie innym ludziom. Krytyków jednak nie obchodzi ten aspekt ich życia. Jak podkreśla Rutkowski, hejterom chodzi wyłącznie o obarczenie Egipcjan winą za śmierć Magdaleny Żuk.
– W tym momencie hejterzy zaczynają się kłócić na moim fanpage i Instagramie, co jest bardzo dobrym objawem i bardzo dobrym zwiastunem tego, że ten hejt zaczyna spadać – mówi były detektyw.
Uroczystość ślubna Krzysztofa Rutkowskiego i Mai Plich ma odbyć się 18 sierpnia 2018 roku.
Czytaj także
- 2024-09-11: Krzysztof Skórzyński: Segregowałem śmieci, zanim to było modne. Oszczędzam wodę i prąd. Ale wciąż robię za mało
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2024-09-20: Krzysztof Skórzyński: Spełniłem swoje marzenie i uczę młodzież w szkole. To zawód niedoceniany na bardzo wielu płaszczyznach
- 2024-08-23: Maja Sablewska: Musieliśmy przeformatować mój program, bo zmienia się moda i społeczeństwo. Jest więcej tolerancji, a kobiety są bardziej odważne
- 2024-08-20: Paulina Sykut-Jeżyna: „Halo tu Polsat” ma być inne od tego, co jest teraz na rynku. Mam swój pomysł na siebie w tym programie i nikim nie zamierzam się inspirować
- 2024-12-02: Maja Sablewska: Czułam się wypalona, przeszłam terapię. Zaczęłam inwestować w siebie, w swoją psychikę i świadomość
- 2024-11-14: Maja Sablewska: Bohaterki mojego programu mają mnie na sto procent, czują to i obdarzają mnie zaufaniem. Jestem zupełnie inna niż wtedy, kiedy zaczynałam robić te metamorfozy
- 2024-08-07: Maja Klajda (Miss Polonia 2024): W konkursie chodzi nie tylko o piękno zewnętrzne, ale też o możliwość udziału w projektach charytatywnych. Wiem, że mogę wiele osiągnąć
- 2024-09-02: Maja Klajda (Miss Polonia 2024): Młodzież i dzieci są teraz mocno przebodźcowane. Od września będę odwiedzać szkoły i szerzyć wśród uczniów wiedzę na temat pomocy psychologicznej
- 2024-11-13: Maja Klajda (Miss Polonia 2024): Obecność w Zespole Pieśni i Tańca Lublin obudziła we mnie poczucie polskości, patriotyzmu i folkloru
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
NEWSERIA POLECA
Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku
Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy
Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.
Prawo
Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich
Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.
Podróże
Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.