Mówi: | Magda Gessler |
Funkcja: | restauratorka |
Magda Gessler: Ta edycja „MasterChefa” jest nieco inna, jeszcze bardziej wesoła, pogodna. Odkrywamy talenty wśród ludzi z bardzo małych miasteczek
Restauratorka zauważa, że VI edycja „MasterChefa” ma dużo lepszą energię niż poprzednie, a podczas nagrań panowała fantastyczna atmosfera zarówno wśród uczestników, jak i jurorów. Według niej „MasterChef” daje szansę na pokonanie mentalnych barier i sprawdzenie swoich umiejętności każdemu – niezależnie od tego, czy ktoś pochodzi z dużego miasta, czy z niewielkiej gminy na obrzeżach naszego kraju. Wystarczy talent kulinarny, poczucie smaku, kreatywność i wiara w siebie.
Uczestnicy VI edycji „MasterChefa” muszą się zmierzyć z różnymi zadaniami, które będą wymagały od nich nie tylko talentu, lecz przede wszystkim odwagi pozwalającej wyjść poza utarte w kuchni schematy. Wśród konkurencji: przygotowanie najsłynniejszych zup na świecie, owoców morza, skomplikowanych dań assiette i popularnego fish and chips. Zmagania zawodników jak zwykle ocenią jurorzy oraz goście specjalni, a na najlepszych czeka podróż do Australii, podczas której wybitni szefowie kuchni odsłonią tajniki kuchni australijskiej.
– Myślę, że ta edycja jest nieco inna, jeszcze bardziej wesoła, pogodna. Odkrywamy talenty wśród ludzi, którzy są z bardzo małych miasteczek, z każdym odcinkiem uczą się siebie, idą bardzo wysoko, można im zaufać – mówi agencji Newseria Magda Gessler, restauratorka.
Zdaniem Magdy Gessler, „MasterChef” zdecydowanie wyróżnia się wśród innych programów kulinarnych. Jego sukces polega na tym, że nic nie jest z góry zaplanowane i wyreżyserowane.
– „MasterChef” uczy wszystkich gotowania, wszystko jest krok po kroku, wszystko widzicie, zadania są bardzo konkretne, czasami bardzo trudne, ale można dokładnie zobaczyć, jak to się dzieje – tłumaczy Magda Gessler.
Gessler przyznaje też, że z edycji na edycję coraz lepsze są relacje pomiędzy jurorami. Każdy z nich ma zupełnie inną, niezwykłą osobowość, dzięki czemu program też sporo zyskuje na atrakcyjności.
– Jest ciepło, coraz cieplej, coraz lepiej się znamy, wiemy, czego nie wolno ruszać, co komu może sprawić przykrość. Wydaje mi się, że się szanujemy, bardzo ciężko pracujemy, nie można się nie lubić – dodaje Magda Gessler.
Magda Gessler jest autorką wielu książek kucharskich i właścicielką ponaddwudziestu restauracji i kawiarni. W 2011 roku otrzymała statuetkę Wiktora w kategorii „Największe odkrycie telewizyjne”. Rok później została nagrodzona w plebiscycie Telekamery w kategorii „Osobowość telewizyjna”. W programie „Kuchenne rewolucje” restauratorka odkrywa przed widzami często ciemne strony lokali gastronomicznych w różnych częściach Polski. Na miejscu zmaga się z różnymi problemami: kłopotami finansowym właścicieli restauracji, z brakiem umiejętności kulinarnych i wykwalifikowanej kadry, a przede wszystkim z obawą przed gruntownymi zmianami.
Czytaj także
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2025-01-03: Maciej Rock: Nie mam ulubionego gatunku muzyki ani wykonawcy. Zetknięcie się z artystami wykonującymi muzykę rockową, mroczną czy disco polo jest niezwykle fascynujące
- 2024-12-06: Dawid Kwiatkowski: Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym oceniającym. Moje decyzje są sprawiedliwe i żadnej z nich nie żałuję
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-10-14: Margaret: 15 listopada wydaję kontynuację albumu „Siniaki i cekiny”. Zamykam to wszystko klamrą i czuję, że to otworzy mi drzwi na nowe
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-26: Magda Bereda: Udział w „Tańcu z gwiazdami” to był ciężki czas. Nie mam do nikogo żadnego żalu za oceny, choć czasami były za bardzo krytyczne
- 2024-09-18: Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Handel
Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.