Newsy

Maja Plich: Jechałam do Egiptu jak żołnierz na wojnę. Z myślą, że nie wrócę

2017-06-09  |  06:43

Krzysztof Rutkowski jest skłócony z rodziną swojej przyszłej żony. Bliscy Mai Plich zarzucają mu, że wysyłając ją do Egiptu, narażał ją na poważne niebezpieczeństwo. Partnerka detektywa podkreśla jednak, że sama nalegała na wyjazd, choć brała pod uwagę, że może nie wrócić. Miała jednak poczucie misji, zarówno wobec Magdaleny Żuk, jak i innych kobiet.

Biuro detektywistyczne Krzysztofa Rutkowskiego prowadziło, niezależne od polskiej i egipskiej prokuratury, śledztwo w sprawie śmierci Magdaleny Żuk. Na miejscu zdarzenia przez trzy dni pracowała partnerka byłego detektywa, Maja Plich. Oboje otwarcie przyznają, że sprawa tajemniczego zgonu młodej Polki nie była dla nich łatwa.

– Dużo nas kosztowała ta sprawa. Pojechałam do Egiptu, ryzykowałam swoje życie, bo nie wiedziałam, co mnie tam spotka – mówi Maja Plich agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Kobieta przyznaje, że wyjeżdżając do Egiptu, obawiała się o swoje bezpieczeństwo. Chciała jednak podjąć się tego zadania, choć Krzysztof Rutkowski wzbraniał się przed wysłaniem jej na miejsce zdarzenia. Maja Plich traktowała swój wyjazd jako swoistą misję, wręcz powinność wobec tragicznie zmarłej 27-letniej rodaczki i innych kobiet.

– Uznałam, że nawet jeśli tak jak żołnierz na wojnę, że jeśli nie wrócę, to może uchronię inne kobiety przed tragedią. Przez trzy dni na żaden posiłek nie zdążyłam w hotelu. Byliśmy z agentami głodni, zmęczeni – mówi Maja Plich.

Partnerka Krzysztofa Rutkowskiego podkreśla, że za jej ciężką pracę w Polsce spotkał ją hejt ze strony internautów i niektórych mediów. Były detektyw dodaje również, że efektem jej wyjazdu stał się konflikt z jej rodziną. Bliscy Mai Plich uznali bowiem, że jej wspólnik wysłał ją na pewną śmierć. Rutkowski zapewnia jednak, że nigdy nie wątpił w bezpieczeństwo misji swojej partnerki.

– Oczywiście od tej pory mamy stosunki pomiędzy rodziną Mai a mną w stanie zimnej wojny. Nie rozmawiamy ze sobą mówi były detektyw.

– Dokładnie tak. Też to jest przykre, bo pojechałam z myślą, że nie wrócę, no z taką myślą jechałam, Krzysztof – potwierdza Maja Plich.

– Nie, ja tego nie brałem pod uwagę – mówi Krzysztof Rutkowski.

Magdalena Żuk zmarła w tajemniczych okolicznościach 30 kwietnia podczas wakacyjnego wyjazdu do Egiptu. Pogrzeb odbył się blisko miesiąc później w Bogatyni, rodzinnej miejscowości dziewczyny.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

NEWSERIA POLECA

Bezpieczeństwo najważniejsze dla pacjentów decydujących się na zabiegi korekty wad wzroku

Wady refrakcji, takie jak krótkowzroczność, astygmatyzm czy starczowzroczność, można skutecznie i trwale usunąć. Kwestii bezpieczeństwa zabiegów korekcji wad wzroku dotyczy najwięcej obaw pacjentów, którzy myślą o takim kroku. Tutaj z pomocą przychodzą certyfikaty spełnianych norm jakości, akredytacje poszczególnych placówek oraz potwierdzenie kwalifikacji lekarzy chirurgów.

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Dawid Kwiatkowski: Padłem ofiarą oszustów, którzy na mnie nieuczciwie zarabiali. Teraz jestem też swoim księgowym, liczę pieniądze i sprawdzam umowy

Artysta przyznaje, że w branży muzycznej są ludzie, którzy zamiast wspierać młodych wykonawców w budowaniu kariery, po prostu chcą tylko zarobić na swoich „podopiecznych”. Dawid Kwiatkowski przestrzega więc wszystkich, którzy stają na scenie „Must Be the Music” i innych talent show, by nie ufali każdemu, kto się do nich odezwie po programie i zaproponuję współpracę, bo bardzo możliwe, że będzie mu zależało tylko na tym, by wykorzystać ich „pięć minut” dla własnych korzyści. On sam również padł ofiarą takich oszustów i musiał walczyć z nimi w sądzie.

Prawo

Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich

Rosnąca popularność narzędzi AI spowodowała, że powstaje coraz więcej „dzieł sztuki”, będących wytworem działania algorytmów, które potrafią m.in. tworzyć muzykę dopasowaną do preferencji i nastroju, malować obrazy, a nawet pisać poezję czy scenariusze filmowe. To rodzi szereg wyzwań dotyczących praw autorskich. Są także wątpliwości dotyczące ochrony dzieł, z których AI się uczy. Narzucanie prawnych zakazów i obostrzeń może jednak nie przynieść efektów.

Podróże

Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie

Były piłkarz przyznaje, że z perspektywy uczestników program „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” to bardzo wymagające przedsięwzięcie. Dla niego ten format okazał się nie tylko testem fizycznym, ale także emocjonalnym, bo trzeba było stawić czoła zarówno rywalom, jak i własnym słabościom. Radosław Majdan zdradza też, że emocji nie brakowało już na lotnisku. Tuż po przylocie do Grecji okazało się bowiem, że jego walizka zaginęła. Na szczęście miał przy sobie kilka zapasowych ubrań.