Newsy

Margaret: Wymowa języka francuskiego jest dla mnie bardzo wymagająca. Teraz znowu zaśpiewam w tym języku i mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej

2024-10-01  |  06:22

Wokalistka już po raz drugi w swojej karierze została zaproszona do udziału w show French Touch. Pięć lat temu na scenie towarzyszył jej Willy William i w duecie zaśpiewali utwór „Ego”. Margaret zaznacza, że nie było to łatwe zadanie, bo po prostu nie zna języka francuskiego. I do tej pory w tej kwestii nic się nie zmieniło, bo choć podoba jej się brzmienie tego języka i lubi słuchać Francuzów, to jej samej dużą trudność sprawia wymowa poszczególnych słów. Dlatego też i tym razem liczy na wyrozumiałość artysty, z którym będzie współpracować.

Show French Touch La Belle Vie, które co roku odbywa się w prestiżowym wnętrzu Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie, jest punktem kulminacyjnym sezonu. Trzeciego października na scenie wystąpią m.in. Carla Bruni, Florent Pagny, Jain, Claude, Andrzej Piaseczny, Margaret, Natalia Nykiel, Nour Ayadi oraz Sarah Schwab. Artystów będzie można również usłyszeć w niepowtarzalnych polsko-francuskich duetach, zaaranżowanych specjalnie na tę okazję.

– Raz już brałam udział w French Touch i miałam przyjemność śpiewać na scenie z francuskim artystą. Pamiętam, że to było dosyć duże wyzwanie dla mnie, bo się okazało, że śpiewanie śpiewaniem, ale wymowa języka francuskiego okazała się dla mnie bardzo wymagająca. Zawsze melodyka tego języka bardzo mi się podobała, ale nie znam ani słowa po francusku, więc to też jest ciekawe. Jak wtedy uczyłam się tekstu francuskiego, to mi się to śniło później po nocach, bo to faktycznie było dla mnie coś odległego i dla mojej głowy nieznanego. Cieszę się więc, że podejmę drugi raz to wyzwanie, ekscytuje mnie to i mam nadzieję, że teraz pójdzie mi lepiej – mówi agencji Newseria Lifestyle Margaret.

Wokalistka zaznacza, że Willy William, z którym miała okazję zaśpiewać pięć lat temu, z przymrużeniem oka potraktował jej potknięcia językowe. Wspomina też pewną zabawną sytuację, do jakiej doszło w trakcie ich występu.

– Pamiętam, jak byłam na scenie właśnie z artystą, który napisał tę piosenkę, to tak mi głupio było przed nim, że ja tak dukam ten francuski. Oczywiście można przetłumaczyć sobie tekst piosenki, ale wczuć się i zaśpiewać francuski tekst, którego do końca się nie zna i do końca nie wie się, jak go wymówić, to nie jest łatwe zadanie. Mieliśmy podczas gali duży prompter, który nam pomagał, i ja sobie napisałam tekst tej piosenki francuskiej, ale w fonetyce polskiej. To był wykon na żywo w telewizji i jak wyszliśmy na scenę i on zobaczył te moje polsko-francuskie napisy, to się zaczął tak śmiać, że się nie potrafił opanować przez cały występ. Mam nadzieję, że artysta, z którym w tym roku będę występować, równie radośnie do tego podejdzie – mówi.

By nieco lepiej się przygotować do tegorocznego występu, wokalistka planuje więc przyspieszony kurs języka francuskiego.

– Na pewno będę miała konsultację francuską. Jestem już umówiona z moim znajomym, Polako-Francuzem, żeby mnie po prostu nauczył, jak to wymawiać. Więc minilekcja francuskiego, bardziej wymowy francuskiego na pewno się wydarzy – mówi.

Jednak French Touch to o wiele więcej niż koncert najlepszych francuskich i polskich artystów oraz wschodzących gwiazd sceny muzycznej. To organizowane z dużym rozmachem niezwykle barwne widowisko, podczas którego można zobaczyć nietuzinkowe scenografie, pokazy mody i spektakularne popisy francuskich kabaretów. Tym razem zaplanowany jest także występ zespołu tanecznego La Compagnie D’pendanse.

– Kultura francuska jest mi bliska, tak mimowolnie, bo po prostu jest to ogromna kultura, która przelewa się na nas i daje wiele inspiracji: w muzyce, w sztuce, w kulturze, w teatrze, w sporcie, w kuchni. Tyle nas otacza kultury francuskiej, a często nawet o tym nie wiemy – podsumowuje Margaret.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok

W przerwie między nagraniami do różnych projektów telewizyjnych i internetowych były piłkarz, a obecnie komentator sportowy wybiera się na odpoczynek. W planach są dwa kierunki: najpierw zagraniczny kurort narciarski, a później jakieś egzotyczne miejsce. Radosław Majdan zaznacza jednak, że sam nie potrafi jeździć na nartach, bo jako zawodowy sportowiec miał zapisane w kontrakcie, że nie może ryzykować na stoku. Ten wyjazd organizuje jednak z myślą o synach i ma nadzieję, że najmłodszy Heniu też szybko połknie bakcyla jak jego bracia.

Problemy społeczne

Polacy nie wiedzą zbyt dużo o chorobach mózgu. Jeszcze mniej o tym, jak o niego dbać

Choroby mózgu nie są zbyt rozpowszechnionym tematem wśród Polaków. Znacznie więcej wiedzą o zdrowiu ogólnie czy otyłości. Tym samym trudno im wskazać konkretne choroby, a tym bardziej powiedzieć coś o związanej z nimi profilaktyce. O tzw. higienie mózgu słyszał tylko co trzeci badany, a 13 proc. rozumie, czym ona jest. Dlatego też eksperci wskazują na większą potrzebę edukacji w tym zakresie.

Film

Joanna Kurowska: W tym kraju aktorzy są na końcu przewodu pokarmowego. Nikt nas nie broni, nie mamy związków zawodowych jak w USA

Aktorka nie szczędzi gorzkich słów pod adresem środowiska polskich filmowców. Jest rozgoryczona tym, że w branży nie można na nikogo liczyć nawet wtedy, kiedy dochodzi do utraty pracy, mobbingu czy nadużyć finansowych. Artyści się nie wspierają, a rywalizacja o role i obawa przed konsekwencjami wyrażania krytyki wobec reżyserów czy producentów powodują, że atmosfera jest niezwykle napięta. Joanna Kurowska zwraca też uwagę na konieczność przeprowadzenia reformy Związku Artystów Scen Polskich. Jej zdaniem to sztuczny twór, który w rzeczywistości nie dba o aktorów, nie broni ich praw i interesów.