Mówi: | Michał Piróg |
Funkcja: | tancerz, choreograf, prezenter telewizyjny |
Michał Piróg o współautorce swojej książki Izie Bartosz: zrobiono z niej hienę
Michał Piróg staje w obronie Izy Bartosz, dziennikarki i autorki kontrowersyjnego wywiadu-rzeki z Katarzyną Waśniewską. Jego zdaniem została ona niesłusznie oceniona i odsunięta od mediów. To dlatego choreograf postanowił właśnie z nią napisać swoją autobiografię „Chcę żyć”. W ten sposób oboje chcą pokazać, że nie przejmują się opiniami na ich temat.
Michał Piróg od lat otwarcie mówi o tym, że jest gejem i Żydem. W ten sposób stara się walczyć z brakiem tolerancji w Polsce i chętnie wspiera działania na rzecz praw mniejszości. Jednak to, co robi nie zawsze spotyka się ze zrozumieniem. Tak też było, kiedy ukazała się jego autobiografia „Chcę żyć” napisana we współpracy z Izą Bartosz, dziennikarką i dawną redaktor naczelną tygodnika „Gala”, autorką kontrowersyjnego wywiadu-rzeki z Katarzyną Waśniewską, matką zamordowanej Madzi z Sosnowca. Piróg uważa, że dziennikarka podobnie jak on jest niesłusznie osądzana przez społeczeństwo, a tabloidy kreują ich nieprawdziwy obraz.
– Mam przypiętą łatkę: zatrudnili mnie w telewizji tylko dlatego, że jestem gejem i Żydem. To jest jedyny powód, dla którego w ogóle istnieję. Iza też nigdy w życiu nic nie zrobiła, tylko napisała jedną książkę, na której chciała zarobić – tłumaczy Michał Piróg w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Tancerz broni dziennikarki, twierdząc, że jej książka „Wybaczcie mi” nie powstała, aby usprawiedliwiać Katarzynę Waśniewską. To właśnie niesprawiedliwa w jego ocenie opinia o Izie Bartosz sprawiła, że tancerz postanowił właśnie z nią pracować nad swoją książką.
– Izę niesłusznie oceniono, bo większość ludzi, którzy wypowiadali się na temat książki, nigdy nie miało jej w ręku. Ta książka w ogóle powstała w innym celu, ale z Izy zrobiono hienę. Pomyślałem, że nie widzę problemu, żeby we dwójkę stawić temu czoła raz jeszcze. I stawiamy – mówi Michał Piróg.
Choć zarzuca się mu, że jest znany jedynie ze względu na swoją szczerość, Michał Piróg pracuje na swoje nazwisko, angażując się w kolejne projekty. Jest choreografem, był jurorem programu „You Can Dance”, prowadził program „Top Model. Zostań modelką”, a obecnie pracuje nad dokumentem dla telewizji TVN.
Czytaj także
- 2024-06-19: Ojcowie coraz częściej wykorzystują urlopy rodzicielskie. Wciąż jednak wiele zależy od podejścia pracodawców
- 2023-11-14: Michał Szczygieł: Na nowej płycie pokazuję swoje nowe twarze. Może to być zaskoczenie dla tych odbiorców, którzy do tej pory uwielbiali moje wesołe, radiowe utwory
- 2024-01-05: Michał Szczygieł: Czynnie uczestniczyłem we wszystkich pracach nad moją nową płytą. Pisałem teksty i muzykę, pełniłem rolę recenzenta, podsuwałem różne pomysły
- 2023-12-08: Michał Czernecki: Nie mam marzeń aktorskich. Chciałbym po prostu grać w dobrych filmach z dobrymi partnerami
- 2023-11-17: Michał Czernecki: Czuję się dobrze w swoim wieku. Nie cofnąłbym się ani o rok
- 2023-11-15: Katarzyna Warnke: My Polacy skrzętnie chowamy naszą seksualność w jakiś ciemny kąt i trochę się jej wstydzimy. A przecież już nawet sama rozmowa na ten temat może być podniecająca
- 2023-07-18: Michał Szczygieł: Gramy w tym roku festiwale telewizyjne. Będzie to dla nas spory sprawdzian, bo przecież oglądają je miliony widzów
- 2023-08-18: Michał Szczygieł: To, że gram na imprezach z dużymi nazwiskami, napawa mnie dumą. Najlepsi muzycy w kraju często doceniają naszą pracę
- 2023-07-10: Michał Szczygieł: Lubię grać w piłkę nożną i kiedyś miałem w planach pójść w tym kierunku. Po drodze okazało się jednak, że ładnie śpiewam
- 2023-06-30: Michał Szczygieł: Myślę, że mój najnowszy singiel będzie hitem. Jesienią ukaże się druga płyta
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.