Newsy

Michel Moron: Grażyna Kuroń jest mega dziewczyną i świetnie gotuje

2017-10-02  |  06:41

W nowej edycji "MasterChefa" jest więcej luzu i zabawy – twierdzi restaurator. Jego zdaniem jest to zasługa nie tylko trójki jurorów o wesołym usposobieniu, ale także ciekawych uczestników. Michel Moron zapewnia też, że nie ma swojego faworyta do zwycięstwa, choć podziwia zdolności kulinarne Grażyny Kuroń.

6. edycja programu "MasterChef" wystartowała 10 września. Jurorami kulinarnego show stacji TVN po raz kolejny zostali: Magda Gessler, Anna Starmach oraz Michel Moron, którzy zgodnie twierdzą, że współpraca ta jest dla nich źródłem ogromnej satysfakcji. Wszyscy troje traktują ją nie tylko jako jeden z obowiązków zawodowych, ale przede wszystkim jako dobrą zabawę.

– Jest zabawa, musi być, dopóki nagranie Masterchef będzie zabawą dla nas, dla uczestników, mimo że to poważny konkurs, dopóty tak będzie, będzie udanie – mówi Michel Moron agencii informacyjnej Newseria Lifestyle.

Restaurator przyznaje również, że w obecnej edycji kulinarnego show jest więcej śmiechu niż w poprzednich sezonach, a atmosfera na planie jest znacznie luźniejsza. Przyznaje, że zarówno on, jak i Magda Gessler i Ania Starmach lubią się śmiać i robić żarty, w czym nie ustępują im niektórzy uczestnicy programu. Mimo rywalizacji wielu z nich zachowuje niezwykłą pogodę ducha i dowcipne usposobienie. Michel Moron twierdzi, że pomysły części uczestników są tak zabawne, że jurorzy nie są w stanie zachować powagi.

– Widzowie będą zaskoczeni, coś innego dzieje się w tej edycji Masterchef, jest więcej luzu, jest dużo uśmiechu, dużo żartu mimo że to poważny program i poważny konkurs, gdzie muszą gotować, w każdym odcinku jest zaskoczenie – mówi restaurator.

Michel Moron przyznaje, że widzi różnice w poziomie umiejętności kulinarnych czternaściorga uczestników. Jego zdaniem co najmniej czwórka amatorów gotowania nie jest dostatecznie przygotowana do rywalizacji o tytuł mistrza kuchni. Restaurator zdaje sobie jednak sprawę, że jest zbyt wcześnie, aby przesądzać o wyniku programu.

– Nawet w dniu finału nie można powiedzieć, kto wygra. To konkurs, wiesz ile może się dziać w konkursie? W trakcie gotowanie tyle może się zepsuć, tyle może się udać, trudno przewidzieć takie rzeczy – mówi juror.

Restaurator przyznaje, że wśród uczestników 6. edycji programu "MasterChef" są osoby, z którymi prywatnie rozumie się lepiej niż z innymi. Zapewnia jednak, że nie ma faworyta.

– Pamiętajmy, że mamy bardzo ciekawych ludzi, była córka Kuronia, która jest mega dziewczyną, lubiłem i lubię ją dalej, świetnie gotuje. Myślę, że to rodzinne – mówi Michel Moron.

Program "MasterChef" można oglądać w każdą niedzielę o godzinie 20.00 na antenie stacji TVN.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.