Newsy

Patrycja Markowska: Kora to wielka artystka i dobro narodowe

2018-08-08  |  06:18

Patrycja Markowska przyznaje, że zawsze miała ogromny szacunek do Kory. Ceniła ją przede wszystkim jako charyzmatyczną, wielowymiarową i nietuzinkową artystkę, która wyrastała ponad swoją epokę. Była ikoną, legendą, pisała znakomite teksty, tworzyła oryginalny sceniczny wizerunek, wyznaczała trendy, dla wielu była inspiracją, jak iść przez życie na własnych zasadach, walczyła o wolność i niezależność, a jednocześnie była ciepłą, serdeczną kobietę o bogatej osobowości. 

Patrycja Markowska podkreśla, że śmierć Olgi Jackowskiej to ogromna strata. Kora była bowiem zarówno znakomitą wokalistką, jak i rockową poetką, autorką doskonałych tekstów.  Wraz z jej odejściem w polskiej muzyce kończy się pewna epoka.

Kora Jackowska to wielka artystka, dobro narodowe, Śpiewanie to jedno, ale cała jej twórczość, pisanie tekstów, to jak przekazywała te teksy, z jaką świadomością, takich ludzi po prostu się ceni i oni się nigdy nie nudzą. To nie tylko głos, to coś więcej. Jest mi po prostu ogromnie żal, jak tacy ludzie odchodzą – mówi agencji Newseria Patrycja Markowska, wokalistka.

Teksty Kory weszły do kanonu polskiej muzyki rockowej. Jej talent wokalny i pisarski uzupełniał oryginalny sceniczny wizerunek. Wszystko stanowiło doskonałą całość, niemożliwą do podrobienia przez kogoś innego. Dzięki swojej niepokorności zapisała się w naszych sercach, ale przede wszystkim w historii naszego kraju. Dlatego tak trudno wciąż pogodzić się z jej śmiercią.

– Była pełna życia, do końca miała plany. Dla mnie to się stało za wcześnie, może zawsze jest za wcześnie, ale cieszę się, że tacy artyści są i głęboko wierzę, że patrzy na nas gdzieś z góry – mówi Patrycja Markowska.

Kora od kilku lat zmagała się chorobą nowotworową. Zmarła 28 lipca. Miała 67 lat.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.