Newsy

Paulina Smaszcz-Kurzajewska: zawsze kibicuję naszym, natomiast nie oglądam żadnego meczu

2018-06-15  |  05:51

Była dziennikarka, a obecnie dyrektor PR zdradza, że w ich domu nie ma tradycji rodzinnego oglądania meczów i dyskusji o spalonym. Ona sama oczywiście kibicuje polskiej reprezentacji i wierzy w jej sukcesy podczas mundialu, ale nie zamierza wnikać w szczegóły rozgrywek. Wystarczy jej, że będzie znała ostateczny wynik każdego spotkania. Zamiast siedzieć blisko dwie godziny przed telewizorem, woli w tym czasie przeczytać dobrą książkę.

Paulina Smaszcz-Kurzajewska przyznaje, że doskonale rozpoznaje faul czy spalonego, bo w końcu pracowała kiedyś jako komentatorka w Wizji Sport, ale nie udzielają jej się piłkarskie emocje. I choć zmagania naszej reprezentacji nie są jej obojętne, to nie ma w zwyczaju zasiadać przed telewizorem i z wypiekami na twarzy śledzić każdy ruch piłki.

– Zawsze kibicuję naszym, natomiast nie oglądam żadnego meczu, ponieważ u mnie w domu jest tyle sportu, przychodzą do nas sportowcy, dziennikarze i tyle się o tym sporcie mówi, że uciekam w jakieś swoje rewiry. Ale oczywiście Polakom kibicuję zawsze, chciałabym, żeby wygrywali, odnosili sukcesy. W tym szarym, smutnym kraju potrzebne nam są kolorowe ptaki, zwycięstwa i sukcesy, wtedy wszyscy jesteśmy szczęśliwi – mówi agencji Newseria Paulina Smaszcz-Kurzajewska.

Dziennikarka podkreśla, że woli sama uprawiać sporty, niż tylko oglądać je w telewizji. Dlatego na czas mundialu nie szykuje gadżetów w biało-czerwonych barwach ani nie planuje wyjścia do strefy kibica. W tym czasie zamierza za to oddawać się swoim pasjom i poszerzać zainteresowania.

– Mam swoje książki, mam swoją socjologię emocji, prowadzę badania na temat kobiet 40+ u schyłku transformacji systemowej – to jest mój świat – mówi Paulina Smaszcz-Kurzajewska.

Kurzajewska przyznaje, że ma wiele zainteresowań. Jest też m.in. dużą fanką motoryzacji i kiedy tylko nadarzy się ku temu okazja, przemieszcza się po mieście stylową i gustowną Vespą.

– Jak jest dobra pogoda, to absolutnie jeżdżę Vespą – to taka odremontowana staruszka. Lubię ten moment, kiedy jako dyrektor PR i komunikacji podjeżdżam pod Canal+ i zsiadam z Vespy, a nie z wypasionej limuzyny – mówi Paulina Smaszcz-Kurzajewska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.