Newsy

Paulina Chylewska: U mnie w domu gotuje przede wszystkim mój mąż. Robi to po prostu lepiej

2018-01-30  |  06:27

Prezenterka docenia i chwali umiejętności kulinarne swojego męża – dziennikarza sportowego Marcina Feddka. Choć zazwyczaj on króluje w ich domowej kuchni, to Paulina Chylewska również wykazuje się sporą wyobraźnią – jest mistrzynią  zwłaszcza w gotowaniu zup. Poza tradycyjnymi polskim daniami, obydwoje preferują potrawy iście śródziemnomorskie – pasty, makarony, ryby i owoce morza. 

– U mnie w domu gotuje przede wszystkim mój mąż, ale to dlatego, że on to po prostu lepiej robi, taka jest prawda. Poza tym, on jest kombinatorem – na przykład ja otwieram lodówkę i mam wrażenie, że w niej nic nie ma, a on zawsze coś z tego wyczaruje. Rzeczywiście ma taki zmysł i bardzo lubi spędzać czas w kuchni – mówi agencji Newseria Lifestyle Paulina Chylewska, dziennikarka.

Chylewska przyznaje, że specjalnością jej męża są wszelkiego rodzaju makarony. Lubi eksperymentować, chętnie poszukuje nowych smaków i tworzy niebanalne zestawy, które są rajem dla podniebienia. Para doskonale się uzupełnia, bo dziennikarka – jak sama podkreśla – choć nie jest pasjonatką gotowania, to też nie ma w kuchni dwóch lewych rąk.

– Podobno bardzo dobrze gotuję zupy. Mój mąż twierdzi, że jeśli kiedyś skończę pracę w telewizji, mogę spokojnie otwierać bar z zupami i w związku z tym na pewno nie będziemy głodować. Rzeczywiście zupy wychodzą mi całkiem fajnie, to moje danie popisowe. Poza tym, gotuję po prostu, jak ma się dwójkę dzieci to ciężko nie gotować. Nie są to jakieś wyszukane potrawy, jak mówią moje dzieci: ziemniaczki, mięsko i surówka. Gotuję bardzo często, trochę nie mam innego wyjścia – mówi Paulina Chylewska.

Paulina Chylewska przyznaje, że na co dzień w ich domowym menu przeważają dania z tradycyjnej polskiej kuchni na zmianę z przysmakami śródziemnomorskimi.

– Bardzo odpowiada nam kuchnia śródziemnomorska, która jest z jednej strony kuchnią związaną z makaronami, pasty bardzo lubimy, jemy je w różnych odsłonach. Są też owoce morza, ryby, duże ilości sałaty, octu balsamicznego, oliwy. Są to smaki i rzeczy, które bardzo nam pasują – mówi Paulina Chylewska.

Dziennikarka od lat może poszczycić się idealną figurą. Podkreśla jednak, że nie stosuje żadnych diet i je wszystko to, na co tylko ma ochotę.

– Ja mam dobre geny. Trzeba powiedzieć, że dobre geny i trochę sportu sprawiają, że mogę jeść makarony i uchodzi mi to na sucho – mówi Paulina Chylewska.

W lutym na antenę Polsatu trafi program kulinarny  „Makaronowy zawrót głowy”, w którym Paulina Chylewska z Szymonem Kołeckim wraz z zaproszonymi gośćmi będą mieli za zadanie przygotowanie potraw z wykorzystaniem makaronu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę

Wokalistka podkreśla, że wiele lat pracowała na to, żeby być w miejscu, w którym jest teraz, i robić to, co kocha. Tworzenie muzyki i koncertowanie to dla niej nie tylko praca, ale i pasja, z którą zawsze będzie związana. Luna zdradza też, że co prawda czuje potrzebę eksploracji innych swoich umiejętności, takich jak taniec czy gotowanie, i czasami marzy o radykalnej zmianie swojego życia, ale nie mogłaby porzucić całego dotychczasowego dorobku artystycznego. Nie wyklucza natomiast, że kiedyś wyreżyseruje jakiś film albo napisze powieść.

Gwiazdy

Jakub Rzeźniczak: Z Radkiem Majdanem mamy dużo tematów do rozmowy. Jest świetnym współlokatorem, ale trochę ciężko się przy nim spało

Podczas realizacji zdjęć do programu „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory” w Grecji Jakub Rzeźniczak mieszkał w pokoju z Radosławem Majdanem. Ucieszyło go to, bo w wolnych chwilach mogli wymieniać swoje spostrzeżenia dotyczące aktualnej sytuacji w piłce nożnej. Miał też okazję się przekonać, czy mąż Małgorzaty Rozenek również jest perfekcyjnym panem domu. Niestety byłemu bramkarzowi zdarzało się chrapać, co przełożyło się na bezsenne noce Jakuba Rzeźniczaka.

Ochrona środowiska

Susza stała się już corocznym zjawiskiem w Polsce. Lokalne inicjatywy mogą wiele zmienić

Polskie lato coraz bardziej zaczyna przypominać temperaturami to śródziemnomorskie. Rośnie liczba dni z temperaturą przekraczającą 30 st. C i tropikalnych nocy, a fale upałów sprzyjają nasilaniu się susz. Wylesianie i powiększanie obszarów nieprzepuszczalnych, w połączeniu z wadliwą gospodarką wodną, zwiększa w ostatnich dekadach „ucieczkę” wody z obszaru Polski, powodując większą intensywność skutków suszy – wynika z analizy „Nauki o klimacie”. Problemem jest brak spójnej i konsekwentnej polityki gospodarowania zasobami wodnymi.