Newsy

Paulina Sykut: nie wyobrażam sobie kryzysu w moim małżeństwie

2015-05-11  |  06:55

Paulina Sykut, od czterech lat żona biznesmena Piotra Jeżyny, nie boi się kryzysu w swoim małżeństwie. Prezenterka pogody uważa, że receptą na udany związek jest uznanie za priorytet bliskich relacji z małżonkiem. Jej zdaniem pary często zapominają o sobie, a ważniejsze stają się praca i pieniądze.

Ludzie nie potrafią wytrwać w związkach. Nie wiem dokładnie, z czego to wynika, ale widzę, co się dzieje dookoła. Zapominamy o sobie, priorytetem staje się praca. Pożądamy rzeczy materialnych, a zapominamy o uczuciach, o tym, co ważne, o rodzinie, o tym, żeby razem spędzać czas. Zapominamy o tym, że nawet, kiedy ostygnie pożądanie, które zresztą nie jest najważniejsze, są jeszcze inne rzeczy, które nas łączą, które są bardzo ważne – mówi Paulina Sykut

Pogodynka od lat trzyma się tych zasad. Z Piotrem Jeżyną jest w związku od 1998 r., zaś jego żoną została w 2011 r. Mąż jest od niej starszy o 10 lat. Poznali się, kiedy Paulina Sykut miała 16 lat. Para dwukrotnie się zaręczała.

Nie planujemy. Nie mówimy: „Dobrze, środa jest naszym dniem, idziemy na kolację”. My sobie robimy kolację, pijemy wino wtedy, kiedy mamy na to ochotę, albo robimy coś innego. Ważna jest spontaniczność. Bo kiedy byłby plan w związku, to szybko wdarłaby się nuda. Nie wyobrażam sobie siebie u boku kogoś innego albo kryzysu w moim małżeństwie. Zawsze i wszędzie pożądam mojego męża. Można to wielorako zrozumieć, ale właśnie chodzi mi o wielopłaszczyznowość tego pojęcia – tłumaczy prezenterka.

Zdaniem prezenterki nawet jeśli w związku nastąpi kryzys, warto walczyć, aby go pokonać.

Ludzie radzą sobie z takimi małymi kryzysami na wiele sposobów. Warto próbować, niestety niektórzy sobie odpuszczają i później się rozstają, co jest przykre. Warto trwać w dobrych związkach, bo kiedy jest uczucie, to ludzie nie pozwalają sobie na odejście – mówi Paulina Sykut.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.