Mówi: | Piotr Głowacki |
Funkcja: | aktor |
Piotr Głowacki: Wspinanie stało się naszą rodzinną pasją. Wspinam się wszędzie, gdzie się tylko da – na specjalne ściany, drzewa czy murki
Aktor przyznaje, że poza projektami, w których występuje, najchętniej ogląda filmy dokumentalne albo fabularne o wspinaczce. Zdarza się bowiem tak, że role, w które się wciela, wpływają na jego prywatne życie. Tak było w przypadku realizacji filmu „Broad Peak”. Dzięki zdjęciom do tej produkcji zainteresował się wspinaczką. Zaraził nią także swoich bliskich i teraz cała rodzina najwięcej czasu poświęca właśnie tej pasji.
Piotr Głowacki przekonuje, że lubi od czasu do czasu zasiąść przed telewizorem i obejrzeć te filmy bądź seriale, w których zagrał. Ciekawy jest bowiem efektu końcowego i tego, jak została przedstawiona jego postać. Jeśli natomiast chodzi o prywatne upodobania i zainteresowania, to teraz wybiera szczególnie te produkcje, które opowiadają o wspinaczce. Nie ukrywa bowiem, że ta pasja pochłonęła go całkowicie.
– W związku z tym, że pracuję w show biznesie, to najczęściej oglądam rzeczy, które aktualnie robię. Natomiast coś, co oglądam prywatnie, co oglądam dla swojej własnej przyjemności i razem z rodziną, to najczęściej są filmy dokumentalne albo fabularne dotyczące wspinania, bo wspinanie jest naszą rodzinną pasją – mówi agencji Newseria Lifestyle Piotr Głowacki.
Zdaniem aktora filmy o wspinaczce wyróżniają się spośród innych. Łączą bowiem spektakularne widoki z wyczynami sportowymi z górnej półki. To również opowieść o niezwykłej determinacji i granicach ludzkiej wytrzymałości. Przyznaje, że ogląda je z zapartym tchem i czerpie z nich dużą wiedzę. Nie chce jej jednak zatrzymywać tylko dla siebie, dlatego też swoimi doświadczeniami w tym temacie postanowił podzielić się z fanami.
– Zacząłem się też realizować twórczo w ramach wspinania. Realizuję taki projekt #Gatkiwspinaczkowe, w którym właśnie dzielę się swoim doświadczeniem pasji wspinania. Filmy o wspinaczce to jest w tej chwili coś, co jest u nas na tapecie i wjeżdża bez ograniczeń. Natomiast już jesienią będzie premiera filmu „Broad Peak” z moim udziałem – mówi.
#Gatkiwspinaczkowe Piotra Głowackiego i Roberta Subdysiaka można oglądać na platformie YouTube. Z kolei „Broad Peak” to polski film fabularny w reżyserii Leszka Dawida, który czeka właśnie na swoją premierę. Jest to oparta na prawdziwych wydarzeniach, dramatyczna historia Macieja Berbeki – legendarnego polskiego himalaisty, który pragnął zdobyć szczyt jednej z najniebezpieczniejszych gór świata. Opowieść o pięknej, ale i niszczycielskiej pasji oraz niesamowitej determinacji, która pcha człowieka ku niebezpiecznej krawędzi. To również wzruszająca historia wielkiej, ale i trudnej miłości, jaka połączyła Maćka i Ewę Berbeków. W tej produkcji Głowacki wciela się w postać polskiego alpinisty i himalaisty Aleksandra Lwowa. I to właśnie zdjęcia do tego filmu sprawiły, że pokochał wspinaczkę.
– Wspinam się wszędzie, gdzie się da. W Warszawie w wielu miejscach są ściany wspinaczkowe – Makak, On Sight, Wgóre czy boulderownie Volt, Kruk, Obiekto, dla osób, które się wspinają, znane miejsca, ale wspinam się też i w parku na drzewa, z dziećmi, i na murki, i na kamienie, więc dosłownie wszędzie – dodaje.
Fani Piotra Głowackiego mogą go również oglądać w kontynuacji serialu „Nieobecni” na platformie Player Original, gdzie wciela się w rolę Filipa Zachary, osobę z zespołem Aspergera, pracownika Centrum Poszukiwania Osób Zaginionych.
Czytaj także
- 2024-10-17: Wiele wyzwań polskiej prezydencji w UE. Jednym z kluczowym będą prace nad nowym budżetem
- 2024-10-23: Polska w końcówce krajów wdrażających w firmach sztuczną inteligencję. Bolączką jest brak kompetencji cyfrowych u menedżerów
- 2024-11-19: Qczaj: Nie lubię oglądać horrorów. Ich negatywna energia powoduje u mnie rozedrganie
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-09-27: Zespół Enej: Na Ziemi mamy skrajności – od suszy po ulewę. Martwi nas, jak będzie wyglądał świat naszych dzieci
- 2024-09-19: Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć
- 2024-10-02: J. Lewandowski: Unijny budżet na lata 2028–2034 jest bardzo skromny, ale inwestycyjny. Oby komisarzowi ds. budżetu udało się go zwiększyć
- 2024-11-05: Piotr Zelt: Od dawna weryfikuję swoje nawyki. Gonię też wszystkich z mojego otoczenia, żeby oszczędzali wodę i porządnie segregowali śmieci
- 2024-09-25: Piotr Zelt: Tygodniowo udaje mi się przejechać na rowerze 250–300 kilometrów. Bardzo fajnie to czyści głowę i jest to forma medytacji sportowej
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.