Newsy

Tamara Arciuch: zbyt często zapominamy, żeby odnosić się do siebie z życzliwością i uśmiechem

2018-07-09  |  06:03

Uśmiech potrafi przenieść góry mówi aktorka. Jej zdaniem tak prosta czynność jest w stanie zmienić negatywne nastawienie innych ludzi i ułatwić wzajemne relacje. W codziennym biegu często zapomina się jednak o tak fundamentalnej rzeczy jak zwykła życzliwość.

Tamara Arciuch jest zwolenniczką włoskiej koncepcji la dolce vita, którą rozumie na dwa sposoby. Przede wszystkim jest to dla niej czas całkowicie wolny od obowiązków, np. podczas wakacji, gdy zostawia się za sobą zwyczajną rzeczywistość i daje się opanować totalnej beztrosce. Gwiazda jest jednak przekonana, że ideę słodkiego życia można realizować również na co dzień.

– La dolce vita tak na co dzień kojarzy mi się z takim staraniem, żeby być dla siebie miłym i życzliwym mówi Tamara Arciuch agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka jest zdania, że w codziennym biegu ludzie często zapominają o czymś tak prostym jak zwykła życzliwość. Gwiazda podkreśla, że zwykły uśmiech ma niezwykłą moc i jest w stanie pomóc w relacjach międzyludzkich. Dlatego warto się traktować nawzajem z życzliwością i uśmiechem, by w choć niewielkim stopniu wpływać na otaczającą nas rzeczywistość.

– Uśmiech potrafi przenieść góry i zmienić często nastawienie zdenerwowanych ludzi do siebie, jeżeli podejdzie się do kogoś z uśmiechem, ze spokojem i gdyby wszyscy o tym pamiętali, toby naprawdę żyło nam się słodziej – mówi Tamara Arciuch.

Idea la dolce vita stanowiła hasło tegorocznej imprezy urodzinowej marki Raffaello, na której gościła aktorka z partnerem, Bartłomiejem Kasprzykowskim. Gwiazda twierdzi, że nie należy do osób łasych na słodycze i raczej bez trudu opiera się tego rodzaju dietetycznym pokusom. Jej partner czasem żartuje, że do ulubionych słodyczy Tamary Arciuch należą wyłącznie śledzie.

– Natomiast kiedy byłam w ciąży z moją córeczką, wtedy miałam taki napad na słodycze, wtedy strasznie dużo tych słodyczy rzeczywiście jadłam i chyba dlatego urodziła się taka słodka mówi aktorka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.