Newsy

Tomasz Niecik: Gołębie to moja pasja. Miłością do nich zaraziłem się wiele lat temu

2019-05-16  |  06:55

Wokalista wspomina, że miłością do gołębi zarazili go dziadkowie i sąsiedzi z rodzinnych stron. Kiedy więc tylko wybudował swój dom, w pobliżu postawił gołębnik i na poważnie zajął się hodowlą tych niezwykle wdzięcznych ptaków. Teraz ma ich ok. 150, a jego ulubiona rasa to Murzyn Polski.

– Całe życie mieszkałem w Grajewie i właśnie to, że przebywałem w małej miejscowości, a tam praktycznie w co drugim domu królowały to ptaki, to jakieś pieski, to kotki, kozy, świnki czy krówki, no jak na wiosce, to byłem wychowany w takim klimacie. I tą miłością do zwierząt byłem zarażony też przez swoich dziadków, bo oni bardzo kochali zwierzęta – mówi agencji Newseria Tomasz Niecik.

W dzieciństwie piosenkarz marzył więc o tym, by w przyszłości stworzyć dom, w którym byłoby dużo miejsca dla zwierząt.

– Miałem takie marzenia, że kiedyś zrobię karierę w branży muzycznej, kupię sobie działkę, postawię domek i tam właśnie będę miał te swoje zwierzaki. Teraz to już właśnie mam i stąd ta pasja – mówi Tomasz Niecik.

Wokalista wspomina, że szczególnie upodobał sobie gołębie. Lubi się nimi zajmować i stara się nabywać coraz to piękniejsze gatunki.

– Po prostu do nich chodziłem, odstresowywałem się. Na początku to było dla mnie takie inspirujące, jakieś takie dziwne, że jakieś pióra w ogóle się sypią, nie wiadomo, o co chodzi. Ale jak już tak jakby pomieszkałem z nimi, przyzwyczaiłem się do tej sytuacji. One są też jako ozdoba podwórka, bo one tak chodzą pięknie. W ogóle te ptaki to jest temat rzeka. Zaraziłem się tą miłością – mówi Tomasz Niecik.

Artysta z dumą podkreśla też, że udało mu się wyhodować kilku czempionów. Gołębie rasowe są jednak bardzo wymagające. By mogły się odpowiednio rozwijać, trzeba stworzyć im specjalne warunki. Konieczne jest również szczepienie i podawanie im różnych witamin.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Nowe technologie

Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.

Gwiazdy

Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.