Newsy

Joanna Przetakiewicz: Polaków stać na luksus

2013-12-19  |  06:30

Joanna Przetakiewicz, właścicielka i dyrektor kreatywna marki La Mania, uważa, że produkty luksusowe stają się coraz bardziej dostępne dla polskich klientów. Polacy częściej mogą sobie pozwolić na wydawanie pieniędzy na przyjemności i zwracają większą uwagę na jakość kupowanych produktów.

Joanna Przetakiewicz podkreśla, że luksus to nie tylko jachty i sportowe samochody, które na całym świecie dostępne są tylko dla garstki klientów. Produkty luksusowe to także dobre kosmetyki i ubrania, na które może sobie pozwolić coraz więcej osób.  

– Moim założeniem, od momentu powstania firmy, było stworzenie marki luksusowej, ale jednak dostępnej. Takiej, która będzie mogła bez żadnych kompleksów konkurować z markami z krajów zachodnich, a jednocześnie będzie spełniała oczekiwania Polek – powiedziała agencji informacyjnej Newseria Joanna Przetakiewicz.

Wspominając swoje początki w branży, Joanna Przetakiewicz sięgnęła do czasów, kiedy jej firma zatrudniała zaledwie garstkę pracowników i jej właścicielka uczyła się wyłącznie na własnych błędach. Nie istniały wówczas inne butiki o podobnym profilu, niedostępne były również dane, na podstawie których można było szybko i sprawnie stworzyć biznesplan.

 – Pamiętam jak na samym początku, nie mając jeszcze doświadczenia, wyprodukowałam pierwszą kolekcję do butiku La Manii. Otworzyliśmy butik pod koniec września, a do końca listopada prawie cała kolekcja została wyprzedana. Menadżer butiku stwierdził, że to katastrofa, sprzedaliśmy prawie wszystko i co teraz? Zostaliśmy bez towaru w najlepszym momencie sprzedażowym, czyli w okresie przedświątecznym. Byłam przerażona, bo nie wiedziałam, co zrobić dalej. W związku z tym musiałam błagać fabryki, które dla nas produkowały kolekcję, żeby wyprodukowały chociaż kilka dodatkowych modeli, co wcale nie było takie łatwe – wspomina Przetakiewicz.

Założona w 2010 roku La Mania szybko stała się rozpoznawalną i szanowaną na rynku marką. Honorowym ojcem chrzestnym firmy jest projektant Karl Lagerfeld, autorytet w świecie mody.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.

Media i PR

Wydawcy polskich mediów liczą na zmiany w przyjętej przez Sejm nowelizacji prawa autorskiego. Ruszają kolejne rozmowy z rządem

Polskie media apelują do polityków o zmiany w treści przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Nowe przepisy, które po trzech latach opóźnienia wdrażają unijną dyrektywę Digital Single Market, dają teoretycznie wydawcom i dziennikarzom prawo do uzyskiwania wynagrodzeń od tzw. big techów za korzystanie z ich utworów. W praktyce może być to jednak trudne do wyegzekwowania. Dlatego media domagają się wzmocnienia pozycji wydawców.  Tym bardziej że obie strony muszą same wynegocjować te wynagrodzenia. – Chcemy mechanizmu, który gwarantuje nam, że w przypadku przedłużania się negocjacji z big techami, wkroczy organ rządowy – tłumaczy Marek Frąckowiak, prezes Izby Wydawców Prasy. Wydawcy liczą, że niezbędne poprawki pojawią się na etapie prac w Senacie.

Psychologia

Luna: W moim życiu jest więcej momentów zwątpienia i bezradności niż szczęścia i ekscytacji. Tylko tego nie pokazuję na Instagramie

Wokalistka chce, by jej pierwszy singiel zaprezentowany po Eurowizji był symbolem wewnętrznego odrodzenia, nowego początku i nadziei, bo choć życie pełne jest upadków, to najważniejsze jest, by z każdej porażki wyciągnąć odpowiednie wnioski, zawsze walczyć o swoje szczęście i odnaleźć w sobie siłę do działania. „Alive” to pełne emocji, intymne wyznanie Luny, ukazujące jej wewnętrzną walkę z wątpliwościami i przytłaczającymi myślami. Utwór opowiada o stanie zawieszenia między dwoma światami – rzeczywistym, pełnym wyzwań i wyimaginowanym, gdzie można znaleźć chwilowe ukojenie.