Newsy

Kaja Śródka: preparują coś żeby stworzyć aferę

2013-10-24  |  09:25

Kaja Śródka ma dość dziennikarskich nadużyć. Chodzi o wykorzystanie przez media jej prywatnej wypowiedzi o rozstaniu się z Borysem Szycem. Projektantka jest oburzona, że tabloidowe tytuły upubliczniły jej osobistą korespondencję.

Zamieszanie wybuchło po tym, jak Kaja Śródka skomentowała prywatny facebookowy wpis swojego kolegi po fachu – Łukasza Jemioła na temat chaosu organizacyjnego na pokazie mody Joanny Klimas. Projektantka marki Frock wyznała, że od czasu rozstania z aktorem Borysem Szycem nie jest zapraszana na eventy marki, a sukienki Joanny Klimas nie są jej wypożyczane. Tabloidowe media chętnie podchwyciły wypowiedź Śródki i przedstawiły ją w sensacyjnym kontekście.

– Jestem przerażona tym jak niski poziom osiągnęły niektóre polskie media posuwając się do tego, żeby wycinać fragmenty prywatnych komentarzy, bo to akurat był komentarz na prywatnej ścianie na Facebooku Łukasza. Preparują z tego coś żeby stworzyć aferę. Próbowałam z tym walczyć, bezskutecznie. Smutne  oceniła Kaja Śródka w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.

Łukasz Jemioł nie był j pierwszym, który skrytykował zasady panujące w polskiej branży modowej. Joannie Jabłczyńskiej nie spodobała się organizacja pokazu duetu Bohoboco. Joanna Horodyńska narzekała na pokaz La Manii.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.

Media i PR

Wydawcy polskich mediów liczą na zmiany w przyjętej przez Sejm nowelizacji prawa autorskiego. Ruszają kolejne rozmowy z rządem

Polskie media apelują do polityków o zmiany w treści przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Nowe przepisy, które po trzech latach opóźnienia wdrażają unijną dyrektywę Digital Single Market, dają teoretycznie wydawcom i dziennikarzom prawo do uzyskiwania wynagrodzeń od tzw. big techów za korzystanie z ich utworów. W praktyce może być to jednak trudne do wyegzekwowania. Dlatego media domagają się wzmocnienia pozycji wydawców.  Tym bardziej że obie strony muszą same wynegocjować te wynagrodzenia. – Chcemy mechanizmu, który gwarantuje nam, że w przypadku przedłużania się negocjacji z big techami, wkroczy organ rządowy – tłumaczy Marek Frąckowiak, prezes Izby Wydawców Prasy. Wydawcy liczą, że niezbędne poprawki pojawią się na etapie prac w Senacie.

Psychologia

Luna: W moim życiu jest więcej momentów zwątpienia i bezradności niż szczęścia i ekscytacji. Tylko tego nie pokazuję na Instagramie

Wokalistka chce, by jej pierwszy singiel zaprezentowany po Eurowizji był symbolem wewnętrznego odrodzenia, nowego początku i nadziei, bo choć życie pełne jest upadków, to najważniejsze jest, by z każdej porażki wyciągnąć odpowiednie wnioski, zawsze walczyć o swoje szczęście i odnaleźć w sobie siłę do działania. „Alive” to pełne emocji, intymne wyznanie Luny, ukazujące jej wewnętrzną walkę z wątpliwościami i przytłaczającymi myślami. Utwór opowiada o stanie zawieszenia między dwoma światami – rzeczywistym, pełnym wyzwań i wyimaginowanym, gdzie można znaleźć chwilowe ukojenie.