Mówi: | Kamil Pawelski |
Funkcja: | autor bloga www.ekskluzywnymenel.com |
Kamil Pawelski (Ekskluzywny menel) spędzi sylwestra w wąskim gronie przyjaciół na Mazurach
Bloger nie chce hucznie świętować sylwestra. Ostatnią noc tego roku spędzi w wąskim gronie przyjaciół na Mazurach. W 2016 roku planuje dalej rozwijać swojego bloga oraz działać w sferze męskiej pielęgnacji.
Kamil Pawelski pochodzi z Gołdapi, małej miejscowości w województwie warmińsko-mazurskim. Od 10 lat mieszka w Warszawie, ale chętnie wraca w rodzinne strony, by cieszyć się spokojem i pięknem przyrody. W tym roku w Gołdapi organizuje sylwestra dla grupy bliskich znajomych. Bloger nie planuje hucznej imprezy, a raczej spokojne spotkanie przy kominku w wąskim gronie.
– Robimy sobie dres party, bo nie mamy ciśnienia w ogóle na to, żeby spędzać sylwestra w specjalnych klimatach – mówi Kamil Pawelski agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Bloger ma już plany na nadchodzący 2016 rok. Przede wszystkim zamierza dalej rozwijać bloga o nazwie Ekskluzywny Menel, który na Facebooku ma obecnie ponad 120 tys. fanów. Na blogu Pawelski dzieli się z czytelnikami swoimi propozycjami stylizacji na każdą okazję.
– Mam kilka pomysłów, które chodzą mi po głowie, i gdzieś staramy się w tym kierunku podążać, więc wierzę, że ten temat szeroko rozumianego menelstwa będzie coraz szerzej rozprzestrzeniał się w naszym kraju – mówi Kamil Pawelski.
Bloger twierdzi, że na razie nie zamierza wypuszczać na rynek produktu sygnowanego własnym nazwiskiem. Zamierza skupić się na prowadzeniu bloga i działaniu w sferze kosmetyków dla mężczyzn. Chce bowiem nadal przekonywać mężczyzn, że pielęgnacja skóry i dbałość o wygląd nie jest wyłączną domeną kobiet.
– Chciałabym cały czas akcentować, że dbanie o siebie wcale nie musi być niemęskie. Zajmując się tymi tematami, nieustanni podkreślam, że to jest istota mężczyzny dzisiejszych czasów – mówi Kamil Pawelski.
Od kilku miesięcy bloger jest ambasadorem marki ZEW for men, produkującej kosmetyki do pielęgnacji wyłącznie dla mężczyzn.
Czytaj także
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-16: Krystian Ochman: Zawsze odrzucałem różne propozycje na sylwestra, ale teraz wezmę udział w wyjątkowym koncercie. Stworzę duet z moim dziadkiem
- 2024-12-17: Wiktor Dyduła: W sylwestra po raz pierwszy będę pracował jako muzyk, a nie kelner
- 2024-10-28: Ochrona krajobrazu mało istotna w nowych inwestycjach. Mazurskie gminy chcą to zmienić
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-09-26: Magda Bereda: Udział w „Tańcu z gwiazdami” to był ciężki czas. Nie mam do nikogo żadnego żalu za oceny, choć czasami były za bardzo krytyczne
- 2024-09-17: Monika Mrozowska: Zrezygnowałam z wielu projektów zawodowych, żeby się przygotować do nowego roku szkolnego. Dzieciakom zależy na tym, żebym miała dla nich czas
- 2024-08-13: Paulina Sykut-Jeżyna: Byłam już na Mazurach, a teraz lecę do Grecji. Wszędzie ceny wzrosły, ale przecież można wybierać różne miejsca i wedle uznania planować wydatki
- 2024-06-19: Katarzyna Pakosińska: Bardzo interesujemy się z mężem Dalekim Wschodem. Marzy nam się lot do Korei, by lepiej poznać tamtejszą historię i kulturę
- 2024-04-22: Temperatury w Europie rosną dwukrotnie szybciej niż globalnie. Za tym idą rekordowe zjawiska klimatyczne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.