Newsy

Karolina Gilon („Miłość na bogato”) otrzymała propozycję nagiej sesji zdjęciowej

2014-07-08  |  07:10
Karolina Gilon nie wstydzi się swojego ciała i nie ma oporów przed pozowaniem do odważnych zdjęć, ale muszą one być w granicach dobrego smaku. Gwiazda „Miłości na bogato” przyznaje, że dostaje dużo propozycji rozbieranych sesji zdjęciowych, ale rozważa tylko te, które nie są wulgarne. Najbardziej podobają jej się artystyczne akty. Niewykluczone, że aktorka niedługo trafi na okładkę magazynu dla mężczyzn.
 
Jestem bardzo otwarta na takie tematy. Dostałam już propozycję, ale czy się zgodziłam, to zobaczymy niedługo. Wchodzę we współpracę z bardzo fajnymi ludźmi, będą moimi menadżerami, będą prowadzili mój wizerunek, przez co mamy bardzo dużo fajnych pomysłów – mówi  agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Karolina Gilon, aktorka.

Jej zdaniem w rozbieranych sesjach nie powinno chodzić o to, by prowokować, ale o to, by pokazywać piękno kobiecego ciała. Bardziej niż dosłowność liczy się dla niej artystyczny przekaz.

Z pokazywaniem ciała nie mam żadnego problemu, tacy się rodzimy, to jest natura, nie ma w tym nic wstydliwego. Oczywiście są granice. Moje granice kończą się na tym, żeby majtki jednak były na swoim miejscu, chyba że są to artystyczne akty, które nie są ordynarne, wulgarne, to myślę, że też będę w stanie się kiedyś do tego przekonać. Mam dużo tatuaży i na pewno jest to bardzo interesujące dla fotografów. W związku z tym dostaje też bardzo dużo propozycji sesji  – tłumaczy Karolina Gilon.

Aktorka przyznaje, że lubi pozować do zdjęć, bo w ten sposób może pokazać swoje różne oblicza. Niedawno na oficjalnym profilu na Facebooku pochwaliła się efektami współpracy z Wojciechem Jachyrą.

Jest to współpraca czysto zabawowa. Nie mamy zamiaru nigdzie wypuszczać tej sesji, zrobiliśmy ją na próbę, ale podobno wyszła znakomicie. Ludzie ją podziwiają i dostaję dużo wiadomości w związku z nią, bo jestem troszeczkę inna na tych zdjęciach. Zawsze byłam ostra, ćwieki, tatuaże, a tu pokazaliśmy taką delikatność, skromność – mówi Karolina Gilon. 

Aktorka nie ukrywa, że marzy jej się również kariera wokalna. Chciałaby nagrać płytę i koncertować.

Może trochę pośpiewam. Podobno jakiś talent mam, nie mnie oceniać. Kiedyś śpiewałam bardzo długo i teraz wpadliśmy na taki pomysł, że czemu by do tego nie wrócić. Zobaczymy, mam nadzieję, że jednak uda nam się coś fajnego nagrać. Zresztą jaka dziewczynka nie marzy o byciu na estradzie i śpiewaniu dla miliona ludzi, to jest fajna sprawa – dodaje Karolina Gilon.

Karolina Gilon stała się rozpoznawalna dzięki serialowi „Miłość na bogato”, w którym wciela się w rolę fotografa.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Film

Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach

Wokalistka podkreśla, że poprzez utwór „Dobrze się mamy MSNR” chciała zaprezentować odbiorcom nieco inne oblicze niż to, które znają z jej dotychczasowych projektów zawodowych. Niektórych jej nowa odsłona zaskoczyła, a nawet zbulwersowała. Julia Kamińska nie boi się jednak krytyki i również w swojej twórczości chce podejmować tematy trudne i kontrowersyjne. A już w maju ukaże się jej debiutancka płyta. Jesienią natomiast artystka zamierza wyruszyć w trasę koncertową właśnie z piosenkami z tego albumu.

Gwiazdy

Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami

Na pewien czas zawodniczka MMA zamienia ring na scenę i dołącza do stand-upowego teamu. Czeka ją 30 występów, do których musi się solidnie przygotować, by zaciekawić widzów i porwać ich do wspólnej zabawy. Joanna Jędrzejczyk ma nadzieję, że sprawdzi się w roli stand-uperki, a jeśli nawet zdarzą się jej jakieś potknięcia, to nie zamierza się poddawać, bo przecież to dopiero jej pierwszy taki projekt, a trening czyni mistrza, zarówno w sporcie, jak i w aktorstwie.

Konsument

Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.