Newsy

Kasia Stankiewicz: mój styl ubierania to rodzaj zabawy, a nie coś poważnego

2016-07-12  |  06:50

Wokalistka podkreśla, że lubi zabawę modą i odzieżowe eksperymenty. Najchętniej wkłada rzeczy, w których czuje się seksownie, ale i wygodnie. Nie boi się też niekonwencjonalnych połączeń w ramach jednej stylizacji.

Kasia Stankiewicz coraz częściej bywa określana nową ikoną mody i jedną z najlepiej ubranych gwiazd w polskim show-biznesie. Jej wizerunek doceniają eksperci, a portale dla kobiet proponują czytelniczkom stylizacje na wzór tych noszonych przez wokalistkę. Ona sama jest zaskoczona takim uznaniem ze strony mediów i stylistów.

W ciągu ostatnich kilku lat wokalistka przeszła metamorfozę, stawiając na bardziej kobiecy, seksowny wizerunek. Sama nie potrafi jednak jasno zdefiniować swojego stylu, choć przyznaje, że ceni przede wszystkim minimalizm i nutę nonszalancji w ubiorze.

– Nie określałabym mojego stylu jakoś specjalnie. Po prostu wkładam to, w czym czuję się wygodnie, elegancko i seksownie – mówi Kasia Stankiewicz agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gwiazda lubi modowe eksperymenty. Często wybiera zaskakujące i nieoczywiste połączenia fasonów lub kolorów. Twierdzi, że to ona sama jest elementem łączącym te ubrania.

– W zasadzie bardziej się tym bawię, niż jakoś tam obmyślam, chodzę po prostu po sklepach. Na pewno jest to pewien rodzaj zabawy niż czegoś poważnego – mówi Kasia Stankiewicz.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Muzycy zespołu Enej: Technika i budżety od wielkiej powodzi sprzed 27 lat poszły w górę. A jednak nadal nie jesteśmy w stanie sobie poradzić z żywiołem i go przewidzieć

Muzycy zespołu Enej do końca nie chcieli wierzyć, że powtórzy się czarny scenariusz sprzed 27 lat i na południu Polski dojdzie do powodzi na południu Polski. Niestety najgorsze przewidywania meteorologów i hydrologów spełniły się. Artyści mocno nad tym ubolewają i solidaryzują się z tymi, którzy przeżywają teraz dramat, bo z dnia na dzień zostali z niczym, bez dachu nad głową. W takich sytuacjach Polacy stanęli na wysokości zadania. Szybko ruszyły zbiórki pieniędzy i potrzebnych produktów dla powodzian. Piotr Sołoducha i Mirosław Ortyński nie szczędzą pochwał i słów uznania wobec wszystkich, którzy wykazują się empatią i zrozumieniem.

Gwiazdy

Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska: Filipińczycy są ludźmi otwartymi i im mniej mają, tym więcej chcą ci dać. To jest wzruszające i na pewno dające do myślenia

Uczestniczki programu „Azja Express” nie ukrywają, że na początku trudno im było przełamać barierę wstydu, zapukać do cudzego domu i poprosić o nocleg. Zadania nie ułatwiała obecność pozostałych członków ekipy, bo nawet jeśli właściciele domu byli skłonni pomóc dwóm pięknym kobietom, to już kamery budziły pewien niepokój. Gabi Drzewiecka i Jagna Niedzielska zaznaczają jednak, że również w tym przypadku trening czyni mistrza i za każdym kolejnym razem było już coraz łatwiej. Zdążyły się też przekonać, że Filipińczycy są niezwykle otwarci, życzliwi i gościnni.

Gwiazdy

Magda Bereda: Boję się o moich znajomych z Wrocławia. Dostali ostrzeżenie, że może ich zalać

Wokalistka przyznaje, że ona również z niepokojem patrzy na kolejne prognozy hydrologów. Jest wstrząśnięta relacjami z obszarów powodziowych i ma świadomość, że w obliczu żywiołu ludzie są bezsilni. Magda Bereda wspiera także swoich znajomych, którzy mieszkają we Wrocławiu i ma nadzieję, że nie nadejdą od nich kolejne złe informacje. Artystka zachęca do wszelkiej pomocy powodzianom i do włączania się w zbiórki najbardziej potrzebnych produktów.