Newsy

Elżbieta Dzikowska: książki „Tam, gdzie byłam” to moja zawodowa, podróżnicza autobiografia

2016-06-13  |  06:45

„Tam, gdzie byłam 2” to rodzaj pamiętnika i subiektywny przewodnik po krajach Ameryki Południowej. Elżbieta Dzikowska zabiera czytelnika do Peru, Wenezueli, Boliwii, Kolumbii i Ekwadoru. Opowiada o poławiaczach diamentów, reformie rolnej, w której sama uczestniczyła, i ulicy czarownic w La Paz. Podróżniczka twierdzi, że książka stanowi jej zawodową autobiografię.

Pierwsza część „Tam, gdzie byłam” ukazała się w 2013 roku. Elżbieta Dzikowska twierdziła wówczas, że nie jest to tradycyjna relacja z wyprawy, lecz rodzaj przewodnika po jej życiu osobistym i zawodowym. W książce znalazły się wspomnienia z dzieciństwa, opowieść o pierwszym spotkaniu z przyszłym mężem Tonym Halikiem, a także opisy pierwszych wypraw podróżniczki do Meksyku, Ameryki Środkowej i na Kubę. W drugiej części książki natomiast Elżbieta Dzikowska zabiera czytelnika do Ameryki Południowej, poczynając od Wenezueli przez Kolumbię, Ekwador, Peru, na Boliwii kończąc.

Te książki są moją autobiografią podróżniczą, profesjonalną, zawodową, opisem moich pasji, a jak wiadomo, życie bez pasji jest jak potrawa bez soli, stale to powtarzam – mówi Elżbieta Dzikowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Podróżniczka twierdzi, że jej najnowsza książka to rodzaj pamiętnika rozpoczynającego się w latach 60. XX wieku, a jednocześnie osobisty, subiektywny przewodnik po opisywanych krajach. Dla Elżbiety Dzikowskiej okres ten był wyjątkowy. Była wówczas młodą dziennikarką i dopiero rozpoczynała życie zawodowe. Pierwszym krajem Ameryki Południowej, jaki odwiedziła, była Wenezuela, gdzie pojechała m.in. nad rzekę Caroní obserwować wyławianie diamentów. Następnie wyjechała do Kolumbii – w San Agustín zwiedzała przedkolumbijskie grobowce. Obiektem jej zainteresowania byli także lokalni Indianie. 

Najpierw pojechałam do Indian Paezów, a potem do Indian Guajirów. Ci ostatni mieszkają na pustyni. I ciekawe, że kobiety, mimo że tam jest bardzo dużo słońca i bardzo dużo powietrza, nie rozbierają się tak jak my, kiedy jest upał, tylko wręcz przeciwnie, zasłaniają, chodzą w długich, szerokich sukienkach, które chronią je przed słońcem – mówi Elżbieta Dzikowska.

W drugiej części książki „Tam, gdzie byłam” znalazły się także opisy podróży do Boliwii i Peru. Czytelnik będzie mógł przeczytać m.in. o fieście srebra w miejscowości Potosí, a także ulicy czarownic w stolicy Boliwii La Paz, gdzie można kupić amulety chroniące przed urokiem i kradzieżą oraz sprowadzające miłość. Elżbieta Dzikowska opisała też reformę rolną w Peru, w której sama brała udział.

Mieszam różne kraje, różne czasy, bo uzupełniam swoje wspomnienia z dawnych lat tym, co przeżyłam w latach ostatnich, np. w ubiegłym roku byłam jeszcze kolejny raz w Peru, żeby uzupełnić swoje tamtejsze przeżycia. Pokazuję też różne sprawy, które się zmieniają, w tym społeczne – mówi Elżbieta Dzikowska.

Książka „Tam, gdzie byłam 2” została wydana nakładem Wydawnictwa Bernardinum. Liczy blisko 350 stron i zawiera liczne fotografie autorstwa Elżbiety Dzikowskiej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Handel

Rynek nieprzygotowany do wdrożenia systemu kaucyjnego. Może się opóźnić nawet o kilka miesięcy

Zdaniem przedstawicieli Polskiej Federacji Producentów Żywności Polska nie jest jeszcze przygotowana na wprowadzenie systemu kaucyjnego 1 października br. Za główny powód opóźnień podają brak licencji, które mogą powodować potężne straty finansowe. Eksperci wskazują, że system może ruszyć z kilkumiesięcznym opóźnieniem, co spowoduje chaos zarówno wśród konsumentów, jak i w handlu.

Media

Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć

Architekt niezwykle miło wspomina współpracę z Katarzyną Dowbor przy realizacji programu „Nasz nowy dom”. I mimo że nie jest już ona gospodynią tego formatu, to nadal utrzymują ze sobą kontakt, wymieniają się doświadczeniami i mają wiele wspólnych tematów do rozmów. Maciej Pertkiewicz zaznacza, że na planie zdjęciowym prezenterka nie przyglądała się kolejnym etapom remontów z założonymi rękami, ale brała w nich czynny udział, by jak najwięcej się nauczyć. Nie bała się żadnej pracy, pomagała zrywać tynki, malować ściany czy też montować poszczególne elementy wyposażenia.