Mówi: | Jacek Rozenek |
Funkcja: | aktor |
Jacek Rozenek wydał pierwsza książkę. Zdradza w niej tajniki skutecznej autoprezentacji
Książka Jacka Rozenka skierowana jest do osób, które chcą poprawić jakość swoich wystąpień publicznych. Autor zawarł w niej tajniki skutecznego prezentowania i wpływania na odbiorców. Prezentowana przez niego wiedza daleko wykracza poza tradycyjne rady dotyczące sprawności językowej, komunikacji niewerbalnej i doboru garderoby.
Jacek Rozenek rozpoczął karierę aktorską tuż po ukończeniu studiów w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie w 1995 roku. Równocześnie od wielu lat pracuje jako specjalista z dziedziny przywództwa, rozwoju osobistego i prezentacji, a także coach kadry menedżerskiej. Jest właścicielem firmy zajmującej się treningiem biznesowym z zakresu rozwiązywania problemów oraz szkolenia z dziedziny prezentacji. W październiku ukazała się jego pierwsza książka, w której dzieli się swoim doświadczeniem związanym z wystąpieniami publicznymi i podpowiada, w jaki sposób ciekawie mówić do ludzi.
– Jakbym powiedział, że książka jest dla wszystkich, to bym skłamał, absolutnie nie jest dla wszystkich. To jest książka raczej dla osób, które występują i które traktują serio tę sferę, tzn. może im pomóc w uprawianiu ich zawodu, jeżeli będą lepiej występowali – mówi Jacek Rozenek agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktor twierdzi, że chętnie dzieli się swoją wiedzą z innymi, m.in. podczas warsztatów i szkoleń. Zauważył, że wielu ich uczestników jest zaskoczonych jego nowatorskim podejściem do kwestii wystąpień publicznych. Postanowił więc napisać książkę, by trafić do szerszego grona odbiorców. Jacek Rozenek podkreśla, że „Prezentuj z pasją” idzie pod prąd dotychczasowemu sposobowi myślenia o prezentacjach. Większość rad zawartych w książkach na ten temat sprowadza się do kwestii sprawności językowej, odpowiedniego doboru stroju oraz panowania nad mimiką i gestykulacją.
– Większość z tych książek ma bardzo dobre rady oczywiście. Natomiast świat idzie bardzo do przodu i w tej chwili od osób występujących dużo więcej się wymaga. Więc idę krok dalej i trochę podpowiadam, co zrobić, żeby wystąpienia były odbierane jednak z większym entuzjazmem, żeby były skuteczniejsze – mówi Jacek Rozenek.
Zdaniem aktora skutecznego przemawiania, a co za tym idzie – wpływania na odbiorców można się nauczyć. Aby osiągnąć spektakularny efekt i oddziaływać na bardzo duże, kilkutysięczne audytorium, trzeba jednak mieć charyzmę i wyjątkowy talent. Taki rezultat jest najczęściej poza zasięgiem osób obawiających się wystąpień publicznych, łatwo poddających się tremie. Zdaniem Jacka Rozenka nie każdy musi być jednak wyjątkowym mówcą, aby osiągnąć zamierzony efekt. Wielu ludzi natomiast nigdy nie powinno przemawiać do innych.
– Mają taki system wartości, że po prostu ich obrażają. To nie jest dla wszystkich, nie jest dla każdego, ta książka, nie wiem, czy przeczytają ją akurat ci, którzy powinni, ale tak to jest w życiu, w każdym razie ona jest – mówi aktor.
Jacek Rozenek twierdzi, że on sam mimo dwudziestoletniego doświadczenia w pracy aktora, konferansjera i coacha wciąż nie osiągnął perfekcji w tej dziedzinie. Cały czas doskonali swój warsztat, próbuje nowych technik komunikacyjnych, testuje nowe możliwości, także te, jakie daje nowoczesna technologia. Jego droga do sukcesu to praktyka, duża tolerancja na ryzyko oraz liczne popełnione błędy.
– Oczywiście przy tym ryzyku biorę za to odpowiedzialność, więc jak się nie udaje, to niestety trzeba ponieść konsekwencje. I jak się ma takie podejście i się trochę szanuje audytorium, a ja szanuję bardzo, to myślę, że można się sporo nauczyć – mówi Jacek Rozenek.
Książka „Prezentuj z pasją” ukazała się nakładem Wydawnictwa MT Biznes. Autor zawarł w niej zarówno wiedzę teoretyczną, jak i liczne ćwiczenia, umożliwiające jak najlepsze poznanie tajników skutecznej autoprezentacji.
Czytaj także
- 2025-01-16: Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
- 2024-09-26: Jacek Jelonek i Oliwer Kubiak: Nasza kolejna podróż będzie znowu do Azji. Ale tym razem będziemy mieli gdzie spać i nie będziemy łapać stopa
- 2024-11-18: J. Jelonek i O. Kubiak: Po ślubie za granicą w świetle polskiego prawa dalej będziemy niewidoczni. Walczymy o traktowanie na równi z parami heteroseksualnymi
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-06-03: Filip Chajzer: Ciągły hejt i to, że non stop musiałem z kimś walczyć, przestało mi się spinać ze sobą. Moje 40. urodziny to jest rozpoczęcie gry już na moich zasadach
- 2024-06-18: Filip Chajzer: Bardzo długo nie widziałem sensu życia. Napisałem biografię dla ludzi, którzy tak jak ja przeszli przez depresję
- 2024-06-11: Filip Chajzer: Przyszłości nie chciałbym wiązać z mediami, ale z biznesem. W telewizji chcę być tylko hobbystycznie, bo jestem urodzonym reporterem
- 2024-05-06: Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
- 2024-04-23: Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.