Mówi: | Przemysław Piotrowski |
Funkcja: | pisarz, dziennikarz |
Przemysław Piotrowski najpopularniejszym autorem kryminałów. W rankingu pokonał Remigiusza Mroza i Stephena Kinga
Czytelnicy uznali, że Przemysław Piotrowski jest w Polsce popularniejszym pisarzem od Stephena Kinga, Remigiusza Mroza czy Wojciecha Chmielarza. W siódmej edycji prestiżowego plebiscytu Lubimyczytać.pl jego kryminał „Zaraza” został okrzyknięty książką roku 2021 w kategorii kryminał, sensacja/thriller. Autor nie kryje satysfakcji z tego, że czytelnicy docenili jego twórczość i znalazł się wśród tak wybitnych nazwisk.
Przemysław Piotrowski przyznaje, że ta nagroda jest dla niego ogromnym zaskoczeniem. W tym przypadku największe znaczenie ma jednak to, że o triumfie danej książki decydują czytelnicy. Popularność danego autora czy autorki schodzi więc na drugi plan, a liczy się treść powieści. Zwycięska „Zaraza” to czwarty tom jego znakomitej serii kryminalnej.
– Ta nagroda była bardzo przyjemnym doznaniem, ponieważ jest to nagroda przyznawana przez czytelników, a takie sobie najbardziej cenię. Zdecydowanie jest więc duża satysfakcja, bo widać, że czytelnicy czytają i doceniają. Jest to dla mnie bardzo, bardzo ważne i bardzo dziękuję wszystkim za każdy oddany głos – mówi agencji Newseria Lifestyle Przemysław Piotrowski.
Czytelnicy uznali, że to właśnie jemu należy się zaszczytne, najwyższe miejsce na podium, tym samym zdeklasował on wielu popularnych pisarzy kryminałów. Jak przyznaje, konkurencja była niesamowita, więc sama nominacja do wąskiego grona Top 10 już była dla niego wielkim wyróżnieniem.
– Cokolwiek mówić, w pokonanym polu udało mi się zostawić Remigiusza Mroza, Stephena Kinga, Wojciecha Chmielarza, Vincenta Severskiego, tak więc rzeczywiście było parę mocnych nazwisk. Natomiast jest mi bardzo miło, że czytelnicy zaczęli dostrzegać Piotrowskiego, że ta seria z Brudnym przypadła im do gustu i że „Zaraza” ostatecznie zdobyła ich uznanie – mówi Przemysław Piotrowski.
Zdaniem autora kryminałów do historii o Igorze Brudnym czytelników przyciąga wielowymiarowość głównego bohatera. Bezkompromisowy i genialny w swoim fachu inspektor rozwiązuje sprawy kryminalne, które wydawałoby się, że są nie do rozwiązania. Nie bez znaczenia jest tutaj jego niezwykle bogata osobowość.
– Nie ukrywam, że Igor Brudny jest postacią, która mi się udała. To jest bohater, który może wydawać się trochę sztampową postacią, ponieważ jest to dość ponury, mroczny policjant, który chodzi swoimi ścieżkami, ale on taki jest z jakiegoś powodu. I zależało mi na tym, żeby zrobić bardzo mocną podbudowę jego rysu charakterologicznego, dlatego trzy pierwsze trzy tomy opisują całą jego historię, odnoszą się do jego dzieciństwa, do tego, co przeżył, jak wykuwał się jego charakter, dlaczego się stał takim, a nie innym człowiekiem. Czytelnikom jest więc dużo łatwiej identyfikować się z nim, rozumieją podejmowane przez niego decyzje i motywacje, które kierują jego działaniami – mówi pisarz.
Do tej pory nakładem Wydawnictwa Czarna Owca ukazały się cztery tomy sagi o Igorze Brudnym: „Piętno”, „Sfora”, „Cherub” i „Zaraza”. Przemysław Piotrowski zdradza, że pracuje nad kolejną częścią tej bestsellerowej serii kryminalnej.
– Już teraz mogę powiedzieć, że będzie kolejna część, jej tytuł to „Bagno” i pojawi się na półkach księgarni pod koniec czerwca. Natomiast co do ekranizacji, bo to pytanie pojawia się wielokrotnie, mogę powiedzieć, że bardzo na to liczę. Jestem już po rozmowie z najpoważniejszym chyba człowiekiem na tym rynku i jest duża szansa. Nie mogę za dużo powiedzieć, natomiast jest to na dość zaawansowanym etapie – mówi.
Piąty tom zatytułowany „Bagno” ukaże się 29 czerwca. Przemysław Piotrowski jest także autorem thrillera historycznego „Kod Himmlera” (2015), „Droga do piekła” (2016), dwóch powieści z cyklu „Radykalni”: „Terror” (2017) i „Rebelia” (2018) oraz thrillera psychologicznego „Matnia” (2021). Wszystkie jego książki sprzedały się w liczbie 150 tys. sztuk
Plebiscyt Lubimyczytać.pl to jeden z najważniejszych konkursów w branży wydawniczej. W tegorocznej, siódmej edycji internauci głosowali na książki roku w 15 kategoriach. Były nominowane 145 tytuły z 60 wydawnictw, napisane przez 60 autorów polskich i 97 zagranicznych. Wśród najpopularniejszych pisarzy, którzy otrzymali najwyższe oceny książek od internautów w poprzednich latach, są m.in.: Natalia de Barbaro, Jakub Żulczyk, Kazuo Ishiguro, Stephen King, Remigiusz Mróz, Wojciech Chmielarz, Magdalena Grzebałkowska, Haruki Murakami, Barack Obama, Magda Łucyan, David Attenborough i J.K. Rowling.
Czytaj także
- 2025-01-14: Tak zwana sztuczna twórczość coraz popularniejsza. Wyzwaniem pozostają kwestie praw autorskich
- 2024-04-09: Sądy w Polsce nadużywają tymczasowego aresztowania. W wielu przypadkach mógłby go zastąpić areszt domowy
- 2023-06-19: Borys Szyc: Mój bohater z „Warszawianki” to taki Piotruś Pan, który powoli staje się panem Piotrusiem. Zastajemy go w trudnym momencie, kiedy właśnie kończy 40 lat i za bardzo nie wie, co z tym zrobić
- 2022-03-31: Przemysław Piotrowski stanie oko w oko z Luisem Garavito – najgroźniejszym seryjnym mordercą na świecie. Efektem wyprawy do Kolumbii będzie nowa książka
- 2022-04-11: Małgorzata Socha: Praca na planie zdjęciowym kontynuacji „BrzydUli” była bardzo wyczerpująca. Przez pandemię towarzyszył nam ciągły stres, cieszymy się więc na finał
- 2022-03-23: Zygmunt Miłoszewski: W programie „Przez Atlantyk” były osoby o bardzo dziwnych poglądach politycznych. Mógłby z tego powstać zapis mrocznego eksperymentu psychologicznego
- 2021-10-13: Przemysław Sadowski: Nie jestem zapraszany na castingi, bo nie mam odpowiedniej liczby followersów na Instagramie. To jest trochę przerażające
- 2021-09-14: Przemysław Sadowski: W naszej branży wszystko zależy od sprzedawalności i oglądalności. Schlebiamy gustom, zamiast je kreować
- 2020-10-29: Monika Mazur: Niektórzy kochają zwierzęta, ale są też ludzie, którym ich los jest zupełnie obojętny. Żadne argumenty do nich nie przemawiają
- 2019-09-27: Julia Kamińska: Na wieść o kontynuacji „BrzydUli” pojawiła się niesamowita ekscytacja, wielka ciekawość i też niepokój, jak odbiorą to widzowie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.