Newsy

Maciej Sieradzky o udziale w „Project Runway”: Wszystko poszło lawinowo. Chwilami tego nie ogarniam

2014-05-28  |  07:00

W pierwszej edycji programu „Project Runway” pojawiło się kilku młodych i zdolnych projektantów. Jednak to Maciej Sieradzky, który znalazł się w finałowej trójce, zdobył największą popularność. Oprócz ciekawych kolekcji prezentował też duże poczucie humoru. Jego miny i wypowiedzi stały się podstawą internetowych memów. Choć Sieradzky nie wygrał, to zapowiada pracę nad nową kolekcją i planuje przeprowadzkę do Warszawy.

Maciej Sieradzky dzięki udziałowi w programie TVN zyskał sympatię telewidzów i internautów. Jego fanpage na Facebooku śledzi kilkadziesiąt tysięcy użytkowników. Dzięki swoim minom i komentarzom doczekał się też fanpage’a pt. „Cytaty Macieja Sieradzky'ego – Project Runway”, który ma prawie 60 tys. fanów. Projektant przyznaje, że nie miał pojęcia, że jego miny i gesty wywołają taką reakcję.

Idąc do programu, żartowałem, że będę na „Pudelku” i że będę miał fanpage z 10 tys. lajków. Ale to poszło lawinowo i chwilami tego nie ogarniam. Jeszcze rok temu nie przypuszczałbym też, że będę z Tomaszem Ossolińskim na ty i będę mógł sobie pozwolić z nim na żarty – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Maciej Sieradzky, finalista programu „Project Runway”.

Projektant mieszka i pracuje w rodzinnej Łodzi, z którą jest mocno związany. Jednak chce spróbować swoich sił w Warszawie, gdzie jest więcej możliwości rozwoju. W związku z tym zamierza przeprowadzić się do stolicy na jakiś czas. Tu też od września studiuje w Międzynarodowej Szkole Kostiumografii i Projektowania Ubioru.

Planuję przeprowadzić się od czerwca do Warszawy na próbę – na miesiąc lub dwa. Ale absolutnie nie mam ciśnienia, żeby tu być na stałe. Tu się więcej dzieje, to jest oczywiste. Ale Łódź też jest super miastem – deklaruje młody projektant.

Sieradzky rozpoczął przygodę z projektowaniem ubrań zanim trafił do show TVN-u. W 2010 roku założył markę dzky., którą chce nadal rozwijać. Jego rzeczy to codzienne propozycje, jak: bluzy, T-shirty, sukienki czy akcesoria, np. torby i plecaki. Realizuje też indywidualne projekty na potrzeby sesji zdjęciowych czy koncertów. Jego ubrania można kupić online.

Starsze modele ubrań są już dostępne na shwrm.pl. W ciągu kilku dni powinno być też parę nowych propozycji. We wrześniu lub październiku chciałbym już wypuścić nową kolekcję, ale zobaczymy, jak to wszystko się potoczy – mówi Maciej Sieradzky.

Maciej Sieradzky to młody projektant, finalista programu TVN „Project Runway”. W 2013 roku był finalistą prestiżowego konkursu „Złota Nitka”. Jak twierdzi, projektowanie jest jego sposobem na wyrażenie emocji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

Media

Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.