Newsy

Magda Gessler: jest fantastycznie. W życiu nie byłam w lepszej kondycji fizycznej i psychicznej

2018-03-13  |  06:23

Restauratorka dementuje doniesienia o czekającej ją operacji biodra. Gwiazda TVN przyznaje, że ma jedynie problemy ze ścięgnem kostki, dlatego zgodnie z zaleceniami lekarzy zdarza jej się korzystać z wózka inwalidzkiego. Chodzi o to, aby oszczędzać kostkę, gdy tylko to możliwe. Dotyczy to na przykład długich odległości, jakie musi pokonać na dużych lotniskach.

Pogłoski o złym stanie zdrowia Magdy Gessler związane są ze zdjęciami z lotniska w Toronto, na których widać, że słynna restauratorka porusza się na wózku inwalidzkim. Wkrótce po ich publikacji w mediach showbiznesowych pojawiły się informacje, że gwiazda TVN wymaga operacji wszczepienia endoprotezy stawu biodrowego i wielomiesięcznej rehabilitacji po tak inwazyjnym zabiegu. Magda Gessler twierdzi jednak, że doniesienia te są całkowicie nieprawdziwe, ich autorom zarzuca natomiast brak rzetelności zawodowej.

– Cóż, bad news is good news. Gratuluję pomysłu, ale nie jest on zbyt udany. Totalna bzdura mówi restauratorka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Gospodyni programu „Kuchenne rewolucje” zapewnia, że nigdy dotąd nie była w tak dobrej kondycji psychicznej i fizycznej. Przepełnia ją energia i zapał do pracy, które wykorzystuje do realizacji fantastycznych projektów zawodowych. Ostatnich kilka dni spędziła w trasie, podróżując do Elbląga, Kołobrzegu, Gdańska i Szczecina, gdzie pracowała fizycznie zwraca uwagę na to, że nie byłoby to możliwe, gdyby faktycznie jej stan zdrowia był tak zły, jak podają tabloidy.

– Osoby, które wymyśliły tego newsa, chciałam prosić o więcej wyobraźni i może o to, by mnie zapytali. Poza tym nie potrafię zrozumieć, dlaczego ludzie ludziom są tak nieżyczliwi. Życzę im szczęścia i dużo miłości do innych ludzi – mówi Magda Gessler.

Restauratorka przyznaje jednocześnie, że na lotnisku w Toronto faktycznie poruszała się na wózku inwalidzkim. Kilka lat temu podczas kręcenia jednego z odcinków „Kuchennych rewolucji” w Legionowie nadwyrężyła ścięgno kostki. Mimo bolesnego upadku kontynuowała zdjęcia do programu. Od tego czasu pozostaje pod opieką znanego ortopedy dra Roberta Śmigielskiego. Ten natomiast nakazał jej oszczędzanie kostki w sytuacjach, gdy musi pokonać duże odległości, właśnie takie jak na kanadyjskim lotnisku. 

– Absolutnie nie powinnam stać, czekać w kolejkach, bo i tak bardzo długo stoję w „Kuchennych rewolucjach”. Proszę sobie wyobrazić, że od ośmiu lat nie zwolniłam się ani nie przedstawiłam ani jednego zwolnienia lekarskiego. Osiem lat to 270 odcinków, razy pięć, proszę to sobie policzyć – mówi Magda Gessler.

Restauratorka twierdzi, że siłę do pracy czerpie z miłości do ludzi, chęci pomagania im oraz dobrej atmosfery, jaka panuje w ekipie tworzącej „Kuchenne rewolucje”. Podkreśla, że większość jej współpracowników to osoby w wieku ok. 40 lat, ona sama zaś czuje się jakby miała 38 lat i często jest najmniej poważnym członkiem zespołu.

– To jest trochę tak, jakby wejść w grupę młodych ludzi, którzy mają fajną energię, którym się chce, ciągle to jest ta sama grupa, ludzie ze mną pracują po 27 lat, ci moi z restauracji, a ci z planu już 8 lat. Ekipa się nie zmieniła, ja też nie – mówi Magda Gessler.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Dorota Szelągowska: Tęsknię za Darkiem „Stolarzem” przed kamerą. Ale mamy ze sobą kontakt i będziemy razem robić jakieś rzeczy youtube’owe

Prezenterka zaznacza, że wraz z ostatnim klapsem na planie zdjęciowym programu, który wcześniej realizowała z Darkiem „Stolarzem”, nie zakończyła się ich znajomość. Nadal utrzymują ze sobą kontakt i planują kolejne wspólne przedsięwzięcia. Dorota Szelągowska uważa, że każdy powinien maksymalnie wykorzystywać swój potencjał, dlatego nie można siedzieć bezczynnie, tylko trzeba podejmować nowe wyzwania, korzystać z dostępnych propozycji i szans. Teraz co prawda obydwoje pracują dla konkurencyjnych stacji, ale nie rywalizują ze sobą, tylko nadal się wspierają.

Prawo

Unia Europejska wzmacnia ochronę najmłodszych. Parlament Europejski chce, by test praw dziecka był nowym standardem w legislacji

Parlament Europejski chciałby tzw. testu praw dziecka dla każdego aktu prawnego wychodzącego z Komisji Europejskiej. – Każda nowa legislacja Unii Europejskiej powinna być sprawdzana pod kątem wpływu na prawa dziecka – zapowiada Ewa Kopacz, wiceprzewodnicząca PE. Jak podkreśla, głos dzieci jest coraz lepiej słyszalny w UE i jej różnych politykach. Same dzieci wskazują na ważne dla siebie kwestie, którymi UE powinna się zajmować. Wśród nich są wyzwania w obszarze cyfrowym i edukacyjnym.

Robotyka i SI

Za 90 proc. wypadków drogowych odpowiada człowiek. Rozwój autonomicznych pojazdów może to ryzyko ograniczyć

Z analiz Polskiego Obserwatorium Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego ITS wynika, że w ok. 90 proc. wypadków drogowych decydującą rolę odgrywa czynnik ludzki. Dzięki inteligentnym pojazdom liczba wypadków może się zmniejszyć o ok. 30 proc. Stopniowe udoskonalanie czujników i algorytmów ma kluczowe znaczenia dla poprawy bezpieczeństwa na drogach. Obecnie samochody osiągają drugi i trzeci​ poziom autonomii w sześciostopniowej skali SAE.