Newsy

Maja Hyży: Ten sylwester będzie wyjątkowy, bo w końcu będę się bawić w Zakopanem ze swoim partnerem. Naszymi córeczkami zajmie się teściowa

2022-12-28  |  05:00

W tym roku do stolicy polskich Tatr wokalistka zabiera swoich najbliższych i wierzy, że w ten sposób połączy pracę z dobrą zabawą i wypoczynkiem w urokliwym miejscu. Maja Hyży zaznacza, że przygotowania do występu podczas „Sylwestra Marzeń” organizowanego przez telewizyjną Dwójkę rozpoczęły się kilka miesięcy temu. Na ten wyjątkowy wieczór szykuje bowiem nie tylko spektakularną, błyszczącą kreację, ale także musi się nauczyć widowiskowego układu choreograficznego, którym chce porwać publiczność do wspólnej zabawy.

Maja Hyży już po raz kolejny będzie gwiazdą imprezy sylwestrowej TVP w Zakopanem. Piosenkarka cieszy się, że producenci darzą ją takim zaufaniem, zamierza więc dołożyć wszelkich starań, by nie tylko jej występ, ale również stylizacja zrobiły na widzach i publiczności duże wrażenie.

– Mam nadzieję, że będzie to sylwester marzeń, jak co roku zresztą. Jeżeli chodzi o kreację, to będzie się świeciło, będzie kolorowo, będzie dużo złota, mam nadzieję, że dam radę to unieść. Sukienki się jeszcze szyją, są robione od podstaw, więc jest dużo pracy, którą rozpoczęliśmy już kilka miesięcy temu. Jeżeli chodzi o przygotowania muzyczne, to będzie energicznie, bo przecież o to chyba chodzi w sylwestrze, żeby się dobrze bawić – mówi agencji Newseria Lifestyle Maja Hyży.

Na ten wieczór wokalistka planuje też pewną niespodziankę dla swoich fanów. Ta jednak wymaga od niej nabycia dodatkowych umiejętności.

– Będzie duet, to mogę zdradzić, i będzie układ taneczny. Mam nadzieję, że temu podołam, aczkolwiek nie jestem profesjonalną tancerką. Oczywiście już ćwiczę tę choreografię, ale do tego dojdzie jeszcze stres i cała kreacja, więc muszę być na sto procent pewna, że wszystko umiem. Układ nie jest mocno skomplikowany, więc myślę, że zarażę nim publikę i będą tańczyć razem ze mną – mówi.

Maja Hyży powoli już pakuje walizki na ten wyjazd, a że zabiera ze sobą partnera i dzieci, to bagaż będzie całkiem pokaźny.

– Trochę tego będzie. Jedną walizkę już mam spakowaną, natomiast na pewno będą jeszcze dwie. Jeżeli chodzi o kreacje, rzeczy na wywiady, na ścianki, to jest tego dużo – mówi.

Piosenkarka przekonuje, że bardzo lubi pracować w sylwestra i witać Nowy Rok na scenie. Poza tym impreza TVP organizowana jest z dużym rozmachem, dlatego udział w niej to dla niej niezwykła przygoda. Wartością dodaną jest to, że w tym roku w Zakopanem będą jej właśnie towarzyszyć bliscy.

– Zeszłorocznego sylwestra bardzo miło wspominam. Było bardzo dużo zabawy, nie tylko tej na scenie, ale też poza nią. Ci ludzie, którzy mnie otaczają, z którymi pracuję, sprawiają, że ten sylwester jest właśnie taki, jaki powinien być. W tym roku będę w Zakopanem razem z Konradem, bo wzięliśmy najlepszą opiekunkę na świecie, czyli mamę Konrada, która zajmie się dziewczynkami, a Konrad będzie bawić się razem ze mną. I ten sylwester będzie na pewno wyjątkowy, bo w końcu będziemy razem – dodaje Maja Hyży.

 

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Farmacja

Szybko rośnie liczba osób z ostrą infekcją układu oddechowego, w tym grypy. Szczyt zachorowań przypadnie już na drugą połowę października

Centrum e-Zdrowia podaje, że od początku września odnotowano blisko 1,8 mln porad ambulatoryjnych udzielonych z powodu ostrych infekcji układu oddechowego, w tym grypy. Najlepszą metodą walki z chorobą jest szczepionka – najlepiej przyjęta między wrześniem a listopadem. Wciąż jednak na taki krok decyduje się zaledwie kilka procent Polaków, tymczasem grypa jest jedną z 10 najczęstszych przyczyn zgonów u osób powyżej 65. roku życia.

Żywienie

Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk: Na Filipinach spałyśmy z karaluchami i innymi robakami. Brakowało nam moskitiery na całe ciało

Chociaż podczas pełnej emocji wyprawy przez Filipiny do Tajwanu nie brakowało trudnych momentów, w których górę brało zmęczenie, to jednak mimo wszelkich niedogodności Aleksandra Adamska i Ewelina Adamska-Porczyk starały się nie narzekać, tylko wyciągać z tej podróży to, co najlepsze. Uczestniczki „Azja Express” przyznają, że nie mogły się przekonać do miejscowego jedzenia, ale za to zachwyciła je aromatyczna kawa. W bagażu zabrakło miejsca na moskitierę, dlatego też z czasem przyzwyczaiły się także do spania w jednym pomieszczeniu z karaluchami.