Newsy

Maria Niklińska: Wciąż jest we mnie wiele marzeń. Wierzę, że najciekawsza rola dopiero przede mną

2018-04-17  |  06:12

Aktorka przyznaje, że marzenia i chęć poszukiwania nowych doznań artystycznych motywują ją do pracy. Lubi pewien rodzaj niespełnienia twórczego i wierzy, że rola życia jeszcze przed nią. Dlatego, choć odczuwa satysfakcję z tego, co robi tu i teraz, to wciąż ma apetyt na więcej. Chciałaby zagrać m.in. u Woody’ego Allena.

Niklińska podkreśla, że w zawodzie artystycznym nie można niczego zaplanować, ale warto mieć marzenia, które są siłą napędową. Aktorka zdradza, że jest w niej ogromna ciekawość, co przyniesie następny miesiąc, rok, jaką dostanę szansę i z jaką rolą będę się musiała zmierzyć.

– Trzeba marzyć i myślę nie tylko o marzeniach typu dalekie podróże, ale warto też czasami stawiać sobie nowe cele, nowe wyzwania i marzenia nas do tego pchają. Wiele swoich marzeń po kolei w życiu spełniałam, ale zawsze jest też taki pewien twórczy rodzaj niespełnienia. To jest wpisane w nasza istotę, może też jeszcze jako kobiety mamy trochę więcej zawsze tych marzeń, pragnień – mówi agencji Newseria Maria Niklińska, aktorka.

Marzeń dotyczących sfery prywatnej, Niklińska na razie nie chce jeszcze zdradzać. Chętniej mówi natomiast o tych zawodowych. Oprócz aktorstwa i muzyki ma bowiem jeszcze kilka planów związanych z filmem i sztuką.

Cały czas nam się wydaje, że np. najciekawsza rola jest jeszcze przed nami, bo jeżeli byśmy uznali, że wszystko co dobre, już nam się zdarzyło, to jaką mielibyśmy motywację, żeby coś robić? Pomimo że dużo się mówi o spełnieniu, to wydaje mi się, że taki pewien poziom ekscytacji nas rozwija, kiedy mamy poczucie, że jeszcze coś możemy odkryć nowego, a tym bardziej w zawodzie artystycznym. Ja cały czas zachwycam się czymś nowym i myślę, że póki co dobrze mi z tym, lubię pewien rodzaj niespełnienia – mówi Maria Niklińska.

Niklińska zdradza, że jej największe aktorskie marzenie to zagrać u Woody’ego Allena. Uwielbia jego filmy, zwłaszcza te wcześniejsze, z lat 70. i 80.: „Annie Hall”, „Manhattan”, „Hannah i jej siostry”. Jest pod wrażeniem jego reżyserskiego kunsztu i podoba jej się, że w tych produkcjach kobiety są przedstawiane jako inteligentne, dowcipne, wrażliwe i z dużym dystansem do siebie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.

Prawo

Sztuczna inteligencja w nieodpowiednich rękach może stanowić poważne zagrożenie. Potrzebna jest większa świadomość twórców i użytkowników oraz twarde regulacje

Wykorzystanie sztucznej inteligencji do manipulowania ludźmi przyjmuje namacalną postać, jak deepfake, ale może się odbywać także dużo subtelniej, na przykład poprzez podsuwanie odpowiednich treści w wyszukiwarce. – Odwoływanie się w pewnych aspektach do kwestii etycznego stosowania tej technologii to za mało, jeśli w ślad za tym nie idą odpowiednie regulacje – oceniają eksperci. Amnesty International przewiduje, że sztuczna inteligencja wykorzystywana bez kontroli i stabilnych ram prawnych może doprowadzić do nasilenia naruszeń praw człowieka, zwłaszcza w obliczu konfliktów zbrojnych i przez reżimy kontrolujące życie obywateli.

Podróże

Sebastian Wątroba: Uwielbiamy wakacje nad Bałtykiem. Aby spędzić je pod palmami, wcale nie musimy wyjeżdżać do ciepłych krajów, wystarczy przyjechać do Międzyzdrojów

Aktor zaznacza, że uwielbia spędzać wakacje nad polskim morzem, a szczególnie upodobał sobie Międzyzdroje. Kiedy więc ma wolną chwilę, to nie traci czasu na przeglądanie zagranicznych ofert, tylko stawia na sprawdzone miejscówki i zabiera swoich bliskich właśnie do tego niezwykłego miasta położonego na zachodnim wybrzeżu Bałtyku. Sebastian Wątroba jednym tchem wylicza atrakcje, jakie czekają na turystów w tym kurorcie, i zachęca wszystkich jeszcze niezdecydowanych, by zaplanowali tam urlop.