Newsy

Agata Młynarska: planuję swoją przyszłość w mediach na kolejne 30 lat. Nie zamierzam szybko powiedzieć do widzenia

2017-09-14  |  06:47
Mówi:Agata Młynarska
Funkcja:dyrektor rozwoju
Firma:TLC Polska
  • MP4
  • Dziennikarka myśli o powrocie na wizję z autorskim programem. Na razie jednak skupia się na pracy dyrektora rozwoju TLC. Twierdzi, że przygotowanie polskiej oferty programowej stacji będzie dużym wyzwaniem, docenia jednak możliwości, jakie daje jej praca w międzynarodowym koncernie medialnym.

    Agata Młynarska pracowała w Telewizji Polskiej przez ponad 25 lat, ostatnio jako współautorka i prowadząca program „Świat się kręci”. Wiosną 2016 rok magazyn został zdjęty z anteny TVP1, a dziennikarka straciła zatrudnienie. We wrześniu tego samego roku objęła stanowisko dyrektor rozwoju stacji TLC, co uważa za najciekawsze doświadczenie w jej dorobku zawodowym. Dotąd nie miała bowiem możliwości pracowania w międzynarodowym koncernie medialnym.

    – Muszę powiedzieć, że zderzyłam się z zupełnie nową rzeczywistością, w której wcześniej nie miałam okazji się znaleźć – mówi Agata Młynarska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Gwiazda docenia możliwość konsultowania się z zagranicznymi pracownikami stacji TLC, konfrontowania z nimi swoich pomysłów i korzystania z ich doświadczenia. W każdej chwili może bowiem porównać swoją wizję ze spojrzeniem kolegów z Wielkiej Brytanii, Włoch czy Francji. Dziennikarka podkreśla, że pracę w TLC zaczęła w wyjątkowym momencie, gdy właściciele stacji podjęli decyzję o produkcji większej liczby programów w języku polskim.

    – Teraz gromadzimy ofertę programową i szukamy tej, z którą trafimy do naszych widzów, którzy oglądają TLC, którzy są przyzwyczajeni do tej stacji w jej dotychczasowej formie – mówi Agata Młynarska.

    Zdaniem gwiazdy TLC odznacza się specyficznym charakterem, emituje bowiem programy odważne, pozbawione tabu, niekiedy nawet kontrowersyjne. Wyzwaniem będzie wiec utrzymanie takiego charakteru stacji także w polskiej wersji językowej. Zdaniem dziennikarki będzie to wymagało dużej cierpliwości i konsekwencji. Agata Młynarska myśli również o autorskich programach. Musi być jednak całkowicie przekonana do ich formatu.

    – Nie będę ukrywać, że mam zaostrzony apetyt po tym, co przeżyłam w telewizji. Zrobienie dobrego, mocnego, dożylnego wywiadu zawsze mnie kręci. Planuję swoją przyszłość w mediach na kolejne 30 lat, nie zamierzam szybko powiedzieć do widzenia – mówi dziennikarka.

    Gwiazda nie spieszy się jednak z powrotem na wizję. Obecnie uczy się zarządzania, nie ma też poczucia, że straciła kontakt z widzem. Jej zdaniem jako osoba nieprzerwanie pracująca w mediach stale jest na wizji.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Ochrona środowiska

    Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

    Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

    Ochrona środowiska

    Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów

    Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.