Mówi: | Anna Lucińska |
Funkcja: | prezenterka |
Anna Lucińska marzy o dwóch nowych programach. Jeden na kształt „The Oprah Winfrey Show”, a drugi o tym, jak znaleźć wartościowego partnera
Obecnie prezenterka prowadzi na antenie TVN Style program „Zaskocz mnie”, w którym udowadnia, że niespodzianki nigdy nie wychodzą z mody, a fantastycznych wspomnień nie da się kupić za żadną cenę. Choć doskonale czuje się w tym formacie, to nie ukrywa, że marzą jej się także autorskie projekty – coś na kształt talk-show „The Oprah Winfrey Show” oraz poradnik, jak znaleźć wartościowego partnera.
W TVP Anna Lucińska prowadziła „Dzień Dobry, Polsko”, natomiast w TVN Style – „Pojedynek na modę” i reality show „Zaskocz mnie”, które ma swoją kontynuację. Wzięła także udział w programie „Agent – Gwiazdy”. Prezenterka przyznaje, że ma w sobie duży potencjał twórczy i chciałaby go, jak najlepiej wykorzystać.
– Mam dwa takie programy, które chciałabym stworzyć. Jeden to program na zasadzie Oprah Winfrey, czyli amerykański sznyt. Mieszkałam przez 4 lata w Stanach, uwielbiam tę otwartość amerykańską, ciepło i prawienie sobie komplementów, mówienie o problemach w bardzo szczery i otwarty sposób, żeby się nie wstydzić pewnych rzeczy i żeby mieć do siebie dystans, bo uważam, że Polakom trochę tego dystansu brakuje. Chodzi mi o taki program trochę idący w publicystykę, ale pokazujący ludzi, nasze problemy, radości, przykłady, historie z życia, żeby porozmawiać z ludźmi z krwi i kości, czegoś takiego mi w Polsce brakuje – mówi Anna Lucińska, prezenterka.
Zdaniem Anny Lucińskiej taki talk-show idealnie wpisałby się w ramówkę TVN Style i z pewnością przyciągnąłby przed telewizory wielu widzów. Podobnie jak program o tematyce miłosnej.
– Taki program stricte miłosny, coś w stylu Gabi Drzewieckiej, że możemy poznawać partnerów w ukryciu, czyli bez zobaczenia, jak oni wyglądają, i to jest bardzo ciekawy format, bo wtedy dajemy szansę drugiej osobie, a nie jak to bywa na portalach społecznościowych: następny, następny, ten nie, bo mi się nie podoba jego wygląd zewnętrzny, a bardzo często to jest bardzo mylne – mówi Anna Lucińska.
Lucińska przyznaje, że znalezienie wartościowej drugiej połówki niemal graniczy teraz z cudem.
– Teraz jest łatwiej zaciągnąć kogoś do łóżka, znaleźć sobie kogoś na zawołanie, ale żeby już stworzyć prawdziwy związek, to jest bardzo trudno. Wydaje mi się, że trzeba spróbować odnawiać wartości, które w ostatnim czasie mam wrażenie, że trochę podupadły. Mam bardzo dużo koleżanek, które są zadbane, bardzo inteligentne, ogarnięte życiowo i są same. Jest to dla mnie przerażające, bo to są bardzo fajne dziewczyny, przepiękne, różne charaktery i każda nasza rozmowa sprowadza się do tego, gdzie można znaleźć jakiegoś normalnego faceta – mówi Anna Lucińska.
Czytaj także
- 2025-02-19: Superluksusowy Maybach już po polskiej premierze. Fanki motoryzacji wieszczą powrót mody na kabriolety
- 2025-01-13: Radosław Majdan: W Grecji zaginęła mi walizka. To jest kraj lekkoduchów, wszystko odkładają na jutro, a pracę traktują drugorzędnie
- 2025-01-22: Jakub Rzeźniczak: Z szacunku dla żony odmówiłem udziału w „Tańcu z gwiazdami”. Do programu „Mówię Wam” nie pójdę ze względu na prowadzącego
- 2025-01-15: Jakub Rzeźniczak: Z Radkiem Majdanem mamy dużo tematów do rozmowy. Jest świetnym współlokatorem, ale trochę ciężko się przy nim spało
- 2025-01-23: Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
- 2024-12-30: Nowy rok to dobry moment na refleksję nad celami finansowymi. Polacy mają coraz większą świadomość konieczności budowania kapitału
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-12-06: Dawid Kwiatkowski: Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym oceniającym. Moje decyzje są sprawiedliwe i żadnej z nich nie żałuję
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca
Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.
Transport
Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.
Handel
Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.