Mówi: | Maria Sadowska |
Funkcja: | wokalistka |
Maria Sadowska: „The Voice of Poland” wpływa na rozwój kultury muzycznej w Polsce
Zdaniem Marii Sadowskiej programy takie jak „The Voice of Poland” to doskonała szkoła show-biznesu. Uczą bowiem młodych wokalistów zarówno interpretacji utworów muzycznych, jak i ruchu scenicznego. Artystka uważa też, że tego typu talent show przyczyniają się do rozwoju kultury muzycznej w Polsce.
Program „The Voice of Poland” był emitowany od września 2011 roku. Widzowie TVP2 obejrzeli w sumie 6 edycji. Zwycięzcy każdej z nich otrzymywali nie tylko tytuł najlepszego głosu w Polsce, lecz także nagrodę pieniężną oraz propozycję kontraktu z wytwórnią Universal Music Polska. Maria Sadowska, jurorka w trzech edycjach „The Voice of Poland”, nie boi się o kolejny sezon talent show. Jej zdaniem znajdą się utalentowane osoby, które zechcą wystąpić w programie, głównie ze względu na jego edukacyjny charakter.
– To jest szkoła show-biznesu, która się zaczyna od interpretacji piosenki, od rzemiosła muzycznego, aż po wejście na scenę i ogarnięcie tego wszystkiego, co się na scenie dzieje w wielkim telewizyjnym show. Moim zdaniem popularność tego programu wpływa też na popularność rozwoju kultury muzycznej w Polsce – mówi Maria Sadowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Wokalistka uważa, że dzięki takim programom jak „The Voice of Poland” coraz więcej Polaków zaczyna próbować swoich sił w śpiewaniu, powstaje też coraz więcej szkół wokalnych. Wielu uczestników show, którym nie powiodło się za pierwszym razem, wraca, by ponownie spróbować swoich sił na scenie. Maria Sadowska uważa ponadto, że dobrze się stało, że „The Voice of Poland” nie pojawi się w wiosennej ramówce TVP2.
– Jeżeli jest przerwa jak teraz – półroczna, to jest bardzo dobrze, bo to jest czas na to, żeby ci ludzie się przygotowali. Niektórzy ludzie z mojej pierwszej edycji, czyli sprzed 2–3 lat, śpiewają teraz fantastycznie, ale jeszcze ich nie słyszeliśmy. Oni dopiero teraz wypłyną – mówi Maria Sadowska.
Zdaniem artystki dzięki udziałowi w muzycznych talent show młodzi wokaliści przechodzą szkołę rzemiosła, potem jednak potrzebują czasu, by skonfrontować się z własną osobowością oraz znaleźć własną, indywidualną drogę artystyczną. Dopiero wtedy mogą zacząć robić karierę. Maria Sadowska twierdzi, że kilkoro dawnych uczestników „The Voice of Poland” pracuje obecnie nad swoimi debiutanckimi płytami. Wierzy też, że na polskim rynku muzycznym jest miejsce dla nowych talentów.
– Zawsze jest miejsce na rozsadzanie rynku muzycznego. Nigdy nie myślę ograniczeniami, uważam, że nie ma granic – mówi Maria Sadowska.
W wiosennej ramówce TVP2 „The Voice of Poland” zostanie zastąpiony przez powracający na antenę program rozrywkowy „Kocham Cię, Polsko!”.
Czytaj także
- 2024-06-17: Uzdolnione psy tworzą złożone obrazy sensoryczne przedmiotów podobnie jak człowiek. Odkrycie może ułatwić badania nad talentem u ludzi
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
- 2024-05-15: Wojciech „Łozo” Łozowski: Wziąłem już udział w większości fajnych dużych formatów telewizyjnych. Dostaję też wiele paździerzowych propozycji i je staram się odrzucać
- 2024-03-29: Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
- 2024-04-19: Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów
- 2024-04-09: Maria Sadowska: Wracam do muzyki, bo bardzo się za nią stęskniłam – nagrywam płytę i planuję koncerty. Piszę też scenariusz do filmu o patocelebrytach
- 2024-02-01: Marcelina Zawadzka: Zwierzęta hodowlane jak krowy czy konie są mądrzejsze od zwierząt domowych. Świat jest dla nich dość brutalny, ale ja ograniczyłam jedzenie mięsa
- 2024-01-26: Marcelina Zawadzka: Dzięki „Farmie” przekonałam się, jak ciężko pracują rolnicy każdego dnia. Uprawa roli i hodowla zwierząt kosztuje ich wiele czasu i energii
- 2024-01-19: Marcelina Zawadzka: Bardzo tęsknię za moją babcią i często ją wspominam. Zawsze bardzo we mnie wierzyła
- 2024-01-02: Aneta Glam-Kurp: Nie chciałam się przywitać z Natalią Janoszek, bo słyszałam, że oszukała całą Polskę, a ja nie toleruję kłamstwa. W dżungli spojrzałam na nią z innej perspektywy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Teatr
Mateusz Banasiuk: Podczas studiów uczyliśmy się żonglerki maczugami i popisów cyrkowych. Te umiejętności przydały mi się w zawodzie aktora
W pracy zawodowej kolejny raz przydały się Mateuszowi Banasiukowi umiejętności zdobyte w szkole aktorskiej. W spektaklu „Wypiór” wystawianym na scenie Teatru IMKA odtwórca roli Łukasza udowodnił, że potrafi perfekcyjnie żonglować, wzbudzając podziw widowni. W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle artysta zdradza, że podczas studiów nauczył się jeszcze kilku innych sztuczek cyrkowych.
Ochrona środowiska
Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej
Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.
Ochrona środowiska
Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów
Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.