Mówi: | Michał Witkowski |
Funkcja: | pisarz |
Michał Witkowski: Jestem już uzależniony od lansu i ścianek. Nie ma wielkich szans na to, żebym postanowił żyć życiem normalsa
Pisarz nie ukrywa, że dał się wciągnąć w wir celebryctwa i absolutnie tego nie żałuje. To, że stał się rozpoznawalny, niewątpliwie ułatwia mu życie. Czasem może liczyć na darmową butelkę wina w restauracji, a innym razem na futro od znanych projektantów. Jak sam przyznaje, nie umiałby już funkcjonować jak przeciętny Kowalski. Pisarz znany jest z ciętego języka, krytykuje, wyśmiewa i nie przejmuje się tym, jak odbiorą to inni.
Michał Witkowski bez zażenowania przyznaje, że podoba mu się życie na luzie, w stanie ciągłej zabawy. Absolutnie nie przeszkadza mu też pozowanie do dwuznacznych zdjęć i sensacyjne artykuły w tabloidach.
– Jestem już uzależniony od lansu i ścianek. Nie ma wielkich szans na to, żebym postanowił żyć życiem normalsa. Człowiek przyzwyczaja się do wygody, do różnych rzeczy w stylu: w restauracji na końcu przychodzi dyrektorka z butelką wina i każe ci jeszcze nie płacić, każe ci wziąć jeszcze tylko wino. Później, jakby się wróciło do statusu normalsa, to wszystko byłoby jak po grudzie – mówi agencji Newseria Michał Witkowski, pisarz.
Witkowski podkreśla, że celebryctwo uczy próżności i w pewnym sensie łatwego życia na cudzy koszt. On sam chętnie korzysta z zaproszeń na pokazy mody, bankiety, ścianki czy chociażby otwarcie butiku. Jednych chwali, innych krytykuje.
– Chciałem pochwalić futro, które mam na sobie. To jest MMC, nasza polska marka. Ja uważam, że MMC jest w tej chwili jedną z najbardziej kreatywnych marek. To, co robi np. Jemioł czy inni, to są basic. Zresztą Jemioł i tak mnie nie zaprasza. To są naprawdę bardzo zachowawcze rzeczy, oni wychodzą z założenia: co się raz sprzedało, sprzeda się i następnym razem. Potem masz wrażenie, że nowy sezon gdzieś już widziałaś, np. te kremowe sukienki do ziemi czy takie, które trzymają się na cycuszkach, kończą się gdzieś na kolanach, jakbyś owinęła się w ręcznik – mówi Michał Witkowski.
Witkowski przez dwa lata prowadził blog modowy Fashion Pathology, w którym występował jako Miss Gizzi. Zarówno blog, jak i jego oryginalne stylizacje oraz bywanie na salonach były częścią projektu artystycznego. Pisarz przyznał, że zabawa z show-biznesem posłużyła mu do wnikliwej obserwacji życia celebrytów.
Czytaj także
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
- 2024-04-02: Marta Wiśniewska: Otwieram kolejne filie mojej szkoły tańca. Cieszę się, że pomagają mi w tym moje dzieci
- 2024-03-11: Monika Richardson: Po 25 latach pracy w telewizji niełatwo było mi zmienić zawód. Teraz jestem nauczycielką języków obcych i uczę nawet polskiego uchodźców z Ukrainy
- 2024-02-14: Monika Richardson: Styl zarządzania własnym biznesem to skomplikowana sprawa. Mój styl jest partnerski – nie na kumpelę, ale i nie na złą babę czy żmiję
- 2024-01-10: Ewa Minge: W moich książkach pokazuję, jak tworzy się celebrytów. Właściciele farm hodujących takie postaci zarabiają potężne pieniądze
- 2024-01-24: Ewa Minge: Opracowałam inteligentną kolekcję ubrań. Projekty mają różnego rodzaju czujniki pozwalające monitorować stan zdrowia
- 2024-01-16: Ewa Minge: Rynek mody udaje, że ma się dobrze, ale tak nie jest. Jesteśmy zalewani przez bardzo tanią modę fast-foodową z Azji, z którą projektantom ciężko jest konkurować
- 2024-02-01: Marcelina Zawadzka: Zwierzęta hodowlane jak krowy czy konie są mądrzejsze od zwierząt domowych. Świat jest dla nich dość brutalny, ale ja ograniczyłam jedzenie mięsa
- 2024-01-26: Marcelina Zawadzka: Dzięki „Farmie” przekonałam się, jak ciężko pracują rolnicy każdego dnia. Uprawa roli i hodowla zwierząt kosztuje ich wiele czasu i energii
- 2024-01-02: Aneta Glam-Kurp: Nie chciałam się przywitać z Natalią Janoszek, bo słyszałam, że oszukała całą Polskę, a ja nie toleruję kłamstwa. W dżungli spojrzałam na nią z innej perspektywy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Gwiazdy
Monika Richardson: Martwi mnie globalne ocieplenie klimatu. Zastanawiam się, jaki świat szykujemy dla naszych wnuków
Europejska Agencja Środowiska (EEA) alarmuje, że w związku z ocieplaniem się klimatu Europie zagraża wiele niebezpieczeństw, wśród nich ekstremalne zjawiska pogodowe – trąby powietrzne, fale upałów, powodzie, susze oraz pożary, a także wzrost zachorowań na różne choroby. W tej sytuacji Monika Richardson dziwi się temu, że wiele osób nie zważa na niekorzystne zmiany klimatyczne i zamiast im zapobiegać, poprzez swoje złe nawyki przyczyniają się tylko do pogłębienia problemu.
Media
Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Wokalista nie ukrywa, że z dużą przyjemnością stanął do rywalizacji z Małgorzatą Rozenek-Majdan w biathlonie. Szybko się jednak przekonał, że prezenterka nie będzie łatwym przeciwnikiem i trzeba nie lada wysiłku, by jej dorównać. A i sama konkurencja przysporzyła mu niemało problemów.
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.