Mówi: | Anna Wendzikowska |
Funkcja: | aktorka |
Anna Wendzikowska: dzięki ubraniom polskich projektantów możemy za granicą wyglądać oryginalnie
Dziennikarka lubi ubrania polskich projektantów. Twierdzi, że kupując je, wspiera rodzimą modę, a podczas zagranicznych wyjazdów zawsze wygląda oryginalnie. Anna Wendzikowska jest też zwolenniczką noszenia starych, odnowionych futer. W ten sposób unika się zabijania zwierząt, a jednocześnie nie kupuje sztucznych, nieekologicznych okryć.
Anna Wendzikowska swój styl ubierania określa jako delikatny, oryginalny i kobiecy. Przy wyborze ubrań kieruje się przede wszystkim jakością i dokładnością wykonania oraz estetyką. Nie ukrywa, że chętnie sięga po ubrania znanych projektantów, zarówno zagranicznych, jak i polskich. Nie należy bowiem do osób, które rodzimą modę uważają za gorszą od zachodniej.
– Uważam, że z patriotyzmu wypadałoby wspierać lokalne marki. Też dlatego, że jeżdżąc gdzieś w świat, możemy być dzięki temu bardziej oryginalni i mieć poczucie, że promujemy swoich – mówi Anna Wendzikowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Dziennikarka nie jest natomiast zwolenniczką noszenia naturalnych futer, sprzeciwia się bowiem zabijaniu zwierząt. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że futra sztuczne są nieekologiczne – rozkładają się bowiem znacznie dłużej niż naturalne.
– Lubię futra prawdziwe, ale vintage, czyli np. po babci albo z second handu, które i tak już powstały, i tak już są i można im dać drugie życie – mówi Anna Wendzikowska.
Aby śledzić modowe trendy, dziennikarka chętnie bywa na pokazach, zarówno znanych projektantów, jak i popularnych sieciówek. W ostatnim czasie gościła m.in. na pokazach Łukasza Jemioła, Bizuu, Paprocki & Brzozowski i Top Secret.
Czytaj także
- 2024-06-24: Polscy mali i średni przedsiębiorcy wciąż ostrożnie podchodzą do ekspansji zagranicznej. Potrzebują więcej wsparcia finansowego i doradczego
- 2024-07-05: Sektor finansowy walczy o pracowników. Coraz ważniejsze stają się kompetencje technologiczne
- 2024-06-07: Polski sektor kosmiczny na fali wznoszącej. Trwa rewizja najważniejszych dla branży dokumentów strategicznych
- 2024-06-26: Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
- 2024-05-31: W strefach objętych konfliktem żyje 400 mln dzieci. Najtrudniejsza sytuacja jest w Strefie Gazy, gdzie w ciągu kilku miesięcy zginęło ponad 12 tys. dzieci
- 2024-06-19: Wysokie temperatury zagrażają zwierzętom domowym. Narażone są na udary cieplne i poparzenia
- 2024-06-13: Anna Kalczyńska: Ostatni rok dał mi duży oddech i dziś już oglądam „Dzień Dobry TVN” z dystansem. Zmiany doceniamy po jakimś czasie
- 2024-06-20: Anna Kalczyńska: Bałam się przeprowadzki do Warszawy. Wcześniej mieszkałam nieopodal lasu, ale na Saskiej Kępie też jest cudownie
- 2024-05-20: Trwają intensywne przygotowania do polskiej misji na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Siedem eksperymentów jest już w trakcie budowy
- 2024-05-17: Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Konsument
![](/files/1922771799/murawski-gniazdownicy-foto-1,w_274,_small.jpg)
Co trzecia osoba w wieku 25–34 lata nadal mieszka z rodzicami. Większość gniazdowników pracuje
1,7 mln, czyli 33 proc., młodych Polaków to tzw. gniazdownicy. – To osoby w wieku od 25 do 34 lat, które nadal mieszkają z rodzicami, nie posiadają własnych dzieci, współmałżonka, nie są również po rozwodzie lub nie są wdowcami – tłumaczy Paweł Murawski, konsultant z Głównego Urzędu Statystycznego. Zjawisko to jest silniejsze wśród mężczyzn i na obszarach mniej zaludnionych. W dużych miastach i aglomeracjach odsetek gniazdowników jest znacznie niższy.
Media
Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
![](/files/1922771799/el-gendy-wstawanie-foto,w_133,_small.jpg)
Prezenter „Pytania na śniadanie” zaznacza, że lubi sobie pospać, dlatego prowadzenie porannego programu to dla niego prawdziwe wyzwanie. Musi się bowiem sporo natrudzić, by być w studiu telewizyjnym na czas. Zazwyczaj nie udaje mu się jednak obudzić wraz z dźwiękiem pierwszego budzika i zdarzyło się, że z głębokiego snu wyrwał go dopiero telefon od produkcji „Pytania na śniadanie”.
Problemy społeczne
Ukraińcy mają podobne problemy związane z ochroną zdrowia, co Polacy. Problemem jest długi czas oczekiwania na wizytę i wysokie koszty leków
![](/files/1922771799/zdrowie-ukraincy-foto_1,w_133,r_png,_small.png)
Długi czas oczekiwania, wysokie koszty leczenia i zakupu leków – to największe bariery w dostępie do opieki zdrowotnej, z jakimi mierzą się uchodźcy z Ukrainy w Polsce – wynika z raportu GUS i WHO. – Problemy stają się coraz bardziej podobne do tych charakterystycznych dla całego systemu ochrony zdrowia. Mniej mają charakter nagły, który był charakterystyczny dla okresu tuż po wybuchu wojny – wskazuje dr Dominik Rozkrut, prezes Głównego Urzędu Statystycznego. Większość przypadków, z powodu których Ukraińcy potrzebują pomocy lekarza, to ostre schorzenia. Co czwarty leczy się z powodu choroby przewlekłej. Wyzwaniem pozostają szczepienia ukraińskich dzieci: wskaźnik wyszczepienia rośnie, ale jest poniżej poziomu wśród polskich dzieci.