Mówi: | Beata Ścibakówna |
Funkcja: | aktorka |
Beata Ścibakówna: Szukam teraz swojego stylu, bo moda się totalnie zmieniła. Są inne printy, wzory, długości, materiały
Aktorka niejednokrotnie podkreślała, że lubi stawiać na ponadczasową klasykę, która dodaje elegancji i sprawdza się w każdej okazji. Przez wiele lat jej znakiem rozpoznawczym były stonowane kolory – szary, granat, czerń, a także proste kroje i minimalistyczne dodatki. Aktorka postanowiła teraz wprowadzić do swojej szafy powiew świeżości. Coraz więcej w niej teraz zwiewnych sukienek w kwiaty oraz trampek.
Beata Ścibakówna przyznaje, że lubi wiedzieć, co w modzie piszczy, dlatego chętnie ogląda pokazy najnowszych kolekcji znanych projektantów. Niezwykle ceni sobie pomysły Izabelii Łapińskiej, Tomasza Ossolińskiego i Doroty Goldpoint.
– Mój styl jest różnorodny, tak mi się wydaje. Teraz też trochę jestem w poszukiwaniu swojego stylu, bo moda się tak totalnie zmieniła, zmieniły się printy, wzory, długości, materiały. Teraz jest wszystko w kwiaty, piękne, luźne, zwiewne. Do sukienki, która jest zwykła, wyjściowa, można założyć i szpilki, i trampki. Taka luźna, swobodna moda bardzo mi się podoba, a z drugiej strony na wieczór wiadomo, że trzeba się ubrać odpowiednio do miejsca i imprezy – mówi agencji Newseria Lifestyle Beata Ścibakówna, aktorka.
Podkreśla, że lubi bawić się modą i trendami. Poza tym zmiany są ściśle wpisane w zawód, jaki wykonuje. Dlatego chętnie eksperymentuje i poszukuje tego, co dla niej najlepsze i najbardziej korzystne.
– Jestem aktorką, lubię przebieranki, różne kostiumy, lubię się bawić w zmianę charakteryzacji, peruk. Dla mnie to jest fantastyczna zabawa i jednocześnie uzupełnienie roli – mówi Beata Ścibakówna.
Aktorka bardzo dużą wagę przykłada również do tego, jak wygląda poza sceną i blaskiem jupiterów. Jej zdaniem odpowiednio wykonany makijaż, zarówno dzienny, jak i wieczorowy, zawsze podkreśli to, co w kobiecie najpiękniejsze.
– Moja koleżanka kiedyś powiedziała, że kobieta w pewnym wieku nawet do warzywniaka powinna się umalować. Ja tego nie robię jeszcze, ale są pewne rzeczy, bez których nie wyjdę z domu – jeżeli coś tam sobie z twarzą nie zrobię, bardzo malutko, to nie wyjdę – mówi Beata Ścibakówna.
Beata Ścibakówna przyznaje, że ma swoje sprawdzone sposoby na zatrzymywanie czasu. Prowadzi zdrowy styl życia, dba o dietę i regularnie ćwiczy.
– Przede wszystkim dbam o to, żeby być zdrową i żeby mieć formę, kondycję fizyczną, to jest dla mnie najważniejsze – mówi Beata Ścibakówna.
Czytaj także
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-27: Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy
- 2024-10-31: Medycyna stylu życia zyskuje na znaczeniu. Może zapobiegać przewlekłym chorobom serca i nowotworom
- 2024-10-07: Monika Miller: Moja szafa jest dosyć mała. Lepiej jest mieć mniej rzeczy świetnej jakości, niż kupować kilogramy ubrań i za pół roku je wyrzucać
- 2024-10-25: Anna Głogowska: Piękna jest sztuka z elektroodpadów. Takie ubrania to dobry pomysł na oryginalny strój na czerwony dywan
- 2024-09-23: Monika Mrozowska: Półmaraton dodał mi siły i odwagi. Zamierzam próbować rzeczy, które kiedyś spisałam na straty
- 2024-10-23: Monika Mrozowska: Na ściankach dziewczyny lubią wyglądać za każdym razem inaczej. Trochę mi szkoda na to czasu
- 2024-09-17: Monika Mrozowska: Zrezygnowałam z wielu projektów zawodowych, żeby się przygotować do nowego roku szkolnego. Dzieciakom zależy na tym, żebym miała dla nich czas
- 2024-09-25: Barbara Kurdej-Szatan: Moda ekologiczna jest nam bardzo bliska. Kupuję ciuchy lepszej jakości, ale dużo rzadziej
- 2024-09-19: Nowe trendy w digital marketingu. Innowacje rewolucjonizują działania agencji i klientów
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.