Mówi: | Dorota Goldpoint |
Funkcja: | projektantka |
Coraz więcej kobiet zamawia kostiumy na miarę. Gotową marynarkę można dopasować, ale dobór spodni jest kłopotliwy
Dobrze skrojone kostiumy i garsonki to uniwersalny strój, który można wykorzystać na wiele okazji. Damskie garnitury są dobre dla każdej kobiety, niezależnie od typu sylwetki. Spodnie boyfriendowe, cygaretki czy klasyczne z wyższym stanem pozwolą zatuszować niedoskonałości, a w zestawieniu z odpowiednio dobraną marynarką stworzą gustowną całość. Zdaniem projektantów kostium jest jak kameleon, dzięki odważniejszym dodatkom i bardziej zdecydowanym barwom może być także doskonałą propozycją koktajlową.
Dobrze dopasowane garsonki idealnie podkreślają kobiecą figurę i sprawiają, że każda pani czuje się w nich wyjątkowo atrakcyjnie. Elegancki zestaw powinien być jednak dobrze skompletowany, a zdaniem stylistów – niełatwo jest umiejętnie połączyć żakiet z sukienką, ze spódnicą czy spodniami.
– O ile marynarka jest łatwiejszą częścią garderoby i ją jest łatwiej dobrać, o tyle spodnie na pewno są kłopotliwe, ponieważ tutaj mamy różne sylwetki – mówi agencji Newseria Lifestyle Dorota Goldpoint, projektantka.
Dlatego projektantka Dorota Goldpoint proponuje kilka fasonów spodni dostosowanych do różnych typów sylwetki.
– Mamy spodnie boyfriendowe, takie dosyć luźne i są one dedykowane paniom, które mają pełniejsze uda, biodra, bryczesy szczególnie. Są cygaretki, które dobrze wyglądają na szczupłej sylwetce, ale też nie za bardzo chudej. Są klasyczne spodnie, dużo dłuższe, takie proste, które właśnie są dla pań, które potrzebują spodni z wyższym stanem, i na koniec mogą być oczywiście szorty czy szortospódniczki skórzane, które świetnie wyglądają do dłuższego żakietu. To jest opcja dla pań, które mają długie nogi – podkreśla Dorota Goldpoint.
Pani ubrana w starannie dobrany kostium będzie pewniej czuła się w trakcie publicznych wystąpień, podczas rozmowy kwalifikacyjnej czy spotkania biznesowego. Ale garsonka to nie tylko strój na poważne spotkania służbowe. W połączeniu ze stylowymi butami, gustownymi dodatkami czy ekstrawagancką koszulą może być również doskonałą wersją na wieczorne wyjście.
– Na co dzień garnitur dobrze wygląda ze sztybletami czy z butami na płaskim obcasie, do tego możemy włożyć teraz zimą, cieniutki sweterek kaszmirowy, longsleeve, jakiś szal, chustkę i to jest właściwie wystarczająca stylizacja do pracy. Natomiast na wieczór możemy założyć piękną koszulę jedwabną, bluzkę z kokardą, ona też zawsze będzie bardzo elegancko wyglądać. Oczywiście do tego wysoki but, a nawet jakiś błyszczący top, taki zupełnie wieczorowy pod żakiet, szczególnie czarny będzie wyglądał zjawiskowo – radzi Dorota Goldpoint.
W sklepach trudno znaleźć garnitury dopasowane do sylwetki. Dlatego coraz więcej miłośniczek takiego stylu zamawia marynarki i spodnie na miarę. Zakup takiego zestawu powinien stanowić pewną inwestycję. Dobry gatunkowo materiał i staranny szew zagwarantują dłuższe użytkowanie. Tańszy materiał mechaci się, a co za tym idzie – traci urok i szyk.
– Myślę sobie, że panie zaczynają powracać trochę do szycia na miarę, ponieważ widzą, że jest to zupełnie inna forma stylizacji na sylwetce, dopasowana do figury, do charakteru, niż w sieciówkach czy w zwykłych sklepach – dodaje Dorota Goldpoint.
Czytaj także
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
- 2024-03-04: Dorota Szelągowska: Moje wymarzone wakacje zawsze są w Tajlandii. Staram się być tam na najmniejszej wyspie, jaką znam, i czuję się tam trochę jak na wsi
- 2024-03-27: Dorota Szelągowska: Moją specjalnością w kuchni jest czyszczenie lodówki i przygotowanie czegoś z niczego. Mam to po mamie
- 2024-03-29: Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
- 2023-08-29: Sylwia Gliwa: Nie mam wybitnego szczęścia w castingach do filmu. Mój talent bardziej doceniają reżyserzy teatralni
- 2022-11-28: Dorota Goldpoint: Gwiazdom wraz z wiekiem trudno pogodzić się ze zmianami zachodzącymi w ich wyglądzie. Niektóre, jak Madonna, próbują w ekstremalny sposób zatrzymać czas
- 2022-11-21: Dorota Goldpoint: Dojrzałe Polki korzystają z medycyny estetycznej z dużym wyczuciem, natomiast młode dziewczyny tracą nad sobą kontrolę. Efektem są chociażby monstrualne, przeskalowane usta
- 2022-11-09: Dorota Goldpoint: W mojej pracowni powstały stylizacje na pogrzeb królowej Elżbiety II. Część przedstawicieli rodziny królewskiej nie zastosowała się do protokołu
- 2022-11-15: Dorota Goldpoint: Zaczynam podbijać amerykański rynek mody. Suknie przygotowane dla Agaty Dudy zrobiły furorę podczas ważnej międzynarodowej gali w Waszyngtonie
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.