Mówi: | Ewa Pacuła |
Funkcja: | modelka, dziennikarka |
Ewa Pacuła: Uwielbiam ubrania od projektantów. Im ich więcej, tym lepiej
Modelka jest miłośniczką luksusowych ubrań od znanych projektantów. Nie unika jednak także sieciówek. Jej zdaniem o indywidualnym stylu świadczy właśnie umiejętność ciekawego zestawiania ekskluzywnych ubrań z tańszymi, zakupionymi w popularnych sklepach.
Ewa Pacuła od dawna znana jest z dobrego stylu i wyczucia mody. Dziennikarka Polsat Café ubiera się ze smakiem i z fantazją, zawsze zgodnie z najnowszymi trendami. Przyznaje też, że jest wielką miłośniczką markowych ubrań.
– Uwielbiam ubrania od projektantów, nie znam kobiety, która ich nie lubi. Lubię polskich projektantów, zagranicznych, wszystkie ciuchy lubię. Im więcej, tym lepiej – mówi Ewa Pacuła agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Nie oznacza to jednak, że w szafie dziennikarki znajdują się wyłącznie markowe ubrania. Ewa Pacuła równie chętnie kupuje w odzieżowych sieciówkach. Lubi mieszać marki i w jednej stylizacji ekskluzywne modele łączyć z ubraniami z tańszych, sieciowych sklepów.
– To jest najfajniejsze, kiedy potrafimy wybrać coś, co jest w naszym stylu i dobrze robi naszej sylwetce, a niekoniecznie musi kosztować nie wiadomo jakie pieniądze. Najfajniej jest połączyć torebkę od projektanta, jakąś droższą, dobre buty z np. tańszym kombinezonem czy odwrotnie – mówi Ewa Pacuła.
Gwiazda uważa, że takie mieszanie ubrań świadczy o indywidualnym stylu.
Czytaj także
- 2024-10-07: Monika Miller: Moja szafa jest dosyć mała. Lepiej jest mieć mniej rzeczy świetnej jakości, niż kupować kilogramy ubrań i za pół roku je wyrzucać
- 2024-10-25: Anna Głogowska: Piękna jest sztuka z elektroodpadów. Takie ubrania to dobry pomysł na oryginalny strój na czerwony dywan
- 2024-10-23: Monika Mrozowska: Na ściankach dziewczyny lubią wyglądać za każdym razem inaczej. Trochę mi szkoda na to czasu
- 2024-09-25: Barbara Kurdej-Szatan: Moda ekologiczna jest nam bardzo bliska. Kupuję ciuchy lepszej jakości, ale dużo rzadziej
- 2024-08-29: Ewa Wachowicz: Mieszkam na co dzień w Krakowie albo pod Babią Górą. Na nagrania do programu „Halo tu Polsat” będę musiała przyjechać dzień wcześniej
- 2024-10-21: Ewa Wachowicz: W listopadzie chciałabym wyjechać na pustynię Atakama w Chile i zdobyć kolejny szczyt. Planuję wejść na sześciotysięcznik
- 2024-08-21: Ewa Wachowicz: Nigdy nie pomijam śniadania. Stosuję okno żywieniowe, więc czasem jem je bardzo późno
- 2024-09-05: Tomasz Jacyków: Dla próżności i uciechy innych nie będę zaśmiecał tej planety. Kupuję niewiele ubrań i bardzo lubię second handy
- 2024-08-28: Tomasz Jacyków: Ludzie z niską samooceną zakładają cudze metki i eksponują wielkie logo. Często noszą ubrania podrabiane, czyli są to udawacze, oszuści
- 2024-08-20: Tomasz Jacyków: W każdej grupie społecznej są osoby bardzo dobrze ubrane, relatywnie przeciętnie i tragicznie. Wiele osób ubiera się niestosownie do okazji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.