Newsy

Julia Wieniawa: Do show-biznesu podchodzę z dużym dystansem. Nie boję się więc bawić modą i za każdym razem wyglądam skrajnie inaczej

2017-11-06  |  06:51

Instagramowy profil Julii Wieniawy obserwuje prawie pół miliona osób, a prezentowane tam stylizacje, makijaże i fryzury są inspiracją dla tysięcy dziewczyn. Aktorka na każdym kroku stara się więc zaskakiwać i zachwycać. Na co dzień często pokazuje się w wersji sauté, a przy okazji uroczystych gali błyszczy i stawia na perfekcyjnie skomponowane stylizacje, w których elegancja przeplata się z subtelnością i najnowszymi trendami.

Przygotowując się na premierę czy pokaz mody, Julia Wieniawa często wybiera niebanalne kreacje, które przyciągają uwagę i zachwycają. Na przykład na urodzinowej imprezie magazynu „Party” aktorka miała na sobie bardzo efektowną suknię od Roberta Czerwika. Kreacja wyglądała, jakby była wykonana z blachy. Przy każdym ruchu mieniła się na różne kolory – złoto, róż, zieleń. Uzupełnieniem kreacji był złoty pasek w talii. Do tego minimalistyczna fryzura i rozświetlający makijaż.

– Dzisiaj zajęło nam to godzinę, sukienkę wybierałam parę dni temu. To była moja wymarzona sukienka od paru miesięcy i Robert Czerwik trzymał ją właśnie dla mnie, świetnie się w niej czuję. Make-up i włosy zajmują mi mniej więcej od 40 minut do godziny – mówi agencji Newseria Julia Wieniawa, aktorka.

Aktorka przyznaje, że show-biznes owszem wciąga, ale jest bardzo wymagający. Każdy, nawet najmniejszy błąd może sporo kosztować. Dlatego warto inwestować w gustowne stylizacje i poświecić trochę więcej czasu na dobrze zrobiony, nietuzinkowy makijaż i gustowną fryzurę.

– Podchodzę do niego z dystansem, dlatego nie boję się bawić modą i za każdym razem wyglądam skrajnie inaczej. Bardzo to lubię – mówi Julia Wieniawa.

Wieniawa podkreśla, że lubi metamorfozy, bo zaskakiwanie wyglądem to coś, co zdecydowanie wpisuje się w zawód aktora. Wszystko jednak musi być dostosowane do okazji i sytuacji.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.