Newsy

Monika Zamachowska: Moda to nie jest moja mocna strona. W kwestii ubioru jestem raczej konserwatywna

2017-01-05  |  06:50

Prezenterka lubi bawić się modą i chętnie testuje sezonowe nowości. Nigdy jednak nie wkłada ubrań, które nie pasują do jej poczucia estetyki. Przyznaje, że moda nie jest jej mocną stroną, a eksperymenty z wizerunkiem nie zawsze przynosiły dobre efekty.

Zdaniem Moniki Zamachowskiej do kwestii swojego wizerunku powinno się podchodzić z dystansem, a modą się bawić. Prezenterka nie boi się eksperymentów i chętnie testuje różnego rodzaju modowe nowinki. Przyznaje jednak, że efekty tych poszukiwań nie zawsze są zadowalające.

Ja chyba jestem dosyć konserwatywna w stroju, zresztą w ogóle moda to nie jest moja mocna strona i nigdy nie była – mówi Monika Zamachowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Prezenterka twierdzi, że zazwyczaj zgadza się na założenie aktualnie modnego stroju, gdy proponują jej to styliści. Nigdy jednak nie robi tego wbrew sobie – decyduje się na daną stylizację, jeśli odpowiada ona jej gustowi. Taką postawę wyrobiła w sobie wraz z wiekiem. Jej indywidualne poczucie estetyki nie zawsze jest jednak zgodne z gustami ekspertów z dziedziny mody.

– Miałam np. kilka projektów Maćka Zienia, które zostały straszliwie zjechane w mediach, bo były ze świecącego jedwabiu, który niekoniecznie dobrze wygląda, ale ja się czułam w tym rewelacyjnie – mówi Monika Zamachowska.

Gwiazda nie ma dobrego zdania o polskiej modzie, ceni jednak dokonania kilku projektantów. Należy do nich m.in. Dorota Goldpoint. Zdaniem Moniki Zamachowskiej projektantka tworzy stroje dla kobiet w pełnym tego słowa znaczeniu, a więc o figurach odbiegających od ideału znanego z wybiegów mody. Według prezenterki to właśnie najbardziej ujmuje ją w jej projektach.

– Jestem zachwycona, w ogóle nie wiem, skąd ona się wzięła i jak to się stało, że się ostała w tym okropnym świecie mody. Po wybiegach chodzą same płaskie deski – mówi Monika Zamachowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.