Mówi: | Katarzyna Łęcka |
Funkcja: | projektantka |
Projektantka mody z Kielc odnosi sukcesy w Nowym Jorku i Paryżu
Najnowsze projekty Katarzyny Łąckiej podbiły nowojorski tydzień mody. Konkurencja była ogromna, ale to właśnie projektantka z Kielc została wybrana do zaprezentowania swojej kolekcji „Time Machine” na wybiegu określanym przez amerykański magazyn „Forbes”: „inkubatorem młodych talentów”.
– Jeżeli chodzi o pokazy mody, to mogę mówić o sukcesach. Byliśmy już na londyńskim tygodniu mody, dwa razy w Nowym Jorku. Za chwilę mamy już propozycję wyjazdu do Japonii, do Los Angeles. W przyszłym sezonie też na pewno będzie się dużo działo. Wszystko wskazuje na to, że co sezon idziemy bardziej do przodu – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Katarzyna Łęcka, projektantka.
W kolekcji „Time Machine” Katarzyna Łęcka postawiła na połączenie folkloru z elementami rodem z futurystycznych wizji. Dla marki L.Catherine, poza designem, duże znaczenie ma jakość stosowanych materiałów i dbałość o detale. Katarzyna Łęcka, jak mówi, od dzieciństwa interesowała się modą i projektowaniem ubrań.
– Już w szkole podstawowej bardzo lubiłam materiały, lubiłam się przebierać, lubiłam robić różne stylizacje. I dzięki rodzicom, którzy mnie zapisali na kurs krawiecki do Młodzieżowego Domu Kultury w Kielcach, zaczęłam właśnie uczestniczyć w takich zajęciach. I tam się wszystko narodziło, właściwie taka moja pasja – mówi Katarzyna Łęcka.
Mimo pasji Katarzyna Łącka nie wybrała jednak studiów, które pozwoliłby jej kształcić w kierunku projektowania. Została dziennikarką i chciała pisać o modzie.
– Po studiach zdecydowałam, że chcę się wyspecjalizować. Mój pomysł wyjazdu do włoskiej szkoły mody Polimoda zaowocował tym, że zdałam tam na studia. Właściwie od tego momentu zaczęła się moja przygoda z modą. Po studiach był Saint Martins College of Arts w Londynie, była też praca dla grupy Louis Vuitton w domu mody Emilio Pucci – opowiada Katarzyna Łęcka. Po tych wszystkich doświadczeniach zdecydowałam, że postawię na siebie i otworzyłam swoją własną firmę, i stworzyłam poniekąd dwie marki. W tym momencie L.Catherine i Florence L.Catherine London.
Młoda projektantka szybko zaczęła odnosić sukcesy. Zaledwie po sześciu miesiącach działalności zgłosiła swoją kolekcję do pokazu mody w Londynie i została zakwalifikowana.
– Wyjazd do Włoch bardzo dużo mi dał, bo nagle marki takie, jak: Prada, Gucci, właściwie były w zasięgu ręki. Po pierwszym pół roku widziałam, że cały mój styl się zmienił, że ja się zmieniam. I było to bardzo fajne doświadczenie. Londyn jest zupełnie inny, jest ekstrawagancki, robi dużo doświadczeń. I właściwie każde z tych doświadczeń wpłynęło na mój styl, ale przede wszystkim też i na organizację, na to, jak kreować markę, w jaki sposób dbać o szczegóły, o elementy – dodaje projektantka.
Czytaj także
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-01: Monika Mrozowska: Wcieliłam się w rolę prowadzącej formatu youtubowo-instagramowego. Testuję menu w restauracjach i rozmawiam z ciekawymi gośćmi
- 2024-08-30: Katarzyna Cichopek: Mamy z Maciejem tyle zajętości związanych z produkcjami Polsatu, że musieliśmy zrobić sobie przerwę od naszego podcastu
- 2024-09-16: Katarzyna Cichopek: Wróciłam do Polsatu jak do domu, gdzie wszystkich doskonale znam. Te 14 lat mojej nieobecności minęło jak 5 minut
- 2024-09-04: Katarzyna Cichopek: Jestem bardzo empatyczną osobą i chłonę emocje innych jak gąbka. Bardzo przeżywam historie bohaterów mojego programu
- 2024-09-18: Wylesianie jedną z głównych przyczyn zmian klimatu. Coraz więcej podmiotów angażuje się w ich ochronę
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.