Newsy

Monika Pietrasińska: reality show to nie jest szczyt moich marzeń

2014-03-19  |  07:10
Monika Pietrasińska polubiła życie w show-biznesie. Chce kontynuować karierę aktorską. Mogłaby także, podobnie jak Natalia Siwiec, mieć własne reality show.  Dla gwiazdy serialu „Miłość na bogato” nie jest to jednak szczyt marzeń, bo takie pragnienie jej zdaniem jest łatwe do zrealizowania.

 – Spodobało mi się aktorstwo. Jeżeli padłaby jakaś fajna propozycja, która naprawdę by mnie zainteresowała, mogłabym to rozważyć – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Monika Pietrasińska.
 
Dodaje jednak, że jeśli takie oferty nie przyjdą, nie będzie też rozczarowana. Uważa także, że gdyby chciała, mogłaby zawalczyć o własny program.

Własny reality show to by było naprawdę coś fajnego, lecz o tym nie marzę, ponieważ to jest do zrobienia i dlatego też nie uważam tego za szczyt moich marzeń – mówi gwiazda.

Modelka jako aktorka zadebiutowała w pierwszym sezonie serialu „Miłość na bogato"  w telewizji Viva Polska.  Wystąpi także w drugiej części, której premiera zapowiadana jest na wiosnę, a zdjęcia ruszyły pod koniec stycznia. Rola Moniki Pietrasińskiej, podobnie jak innych aktorów, została rozbudowana.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Prawo

Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.

Teatr

Katarzyna Pakosińska: Cieszę się, że miałam odwagę podjąć decyzję o rozstaniu z Kabaretem Moralnego Niepokoju. Rwało mnie już wtedy gdzie indziej

Kabareciarka przyznaje, że kiedy zaczęły się psuć relacje między nią a pozostałymi członkami Kabaretu Moralnego Niepokoju, to wtedy pojawiła się myśl, by opuścić grupę i zacząć się spełniać na innej płaszczyźnie zawodowej. Przekonuje też, że już wówczas miała w zanadrzu kilka ciekawych pomysłów na rozwój swojej kariery, a to tylko przyspieszyło decyzję o zerwaniu współpracy. I choć na początku trudno jej było się odnaleźć w nowej rzeczywistości, to z perspektywy czasu nie żałuje tamtego kroku. Z zapałem angażuje się w realizację nowych projektów, ale nie wyklucza, że jeszcze kiedyś znów zabłyśnie w kabarecie.