Mówi: | Alicja Węgorzewska |
Funkcja: | śpiewaczka operowa, dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej |
Trwający Festiwal Mozartowski przyciąga tłumy melomanów. To jedno z najważniejszych wydarzeń w stolicy
Artystka zaznacza, że za sprawą Warszawskiej Opery Kameralnej jeszcze przez dwa tygodnie Warszawa będzie rozbrzmiewać Mozartem. Kolejna edycja festiwalu poświęconego temu wybitnemu kompozytorowi zajmuje ważne miejsce w kulturalnym kalendarzu stolicy i przyciąga tłumy melomanów. A przed nimi jeszcze sporo atrakcji. Alicja Węgorzewska szczególnie zaprasza na dwie premiery, jedną skierowaną do młodych odbiorców, drugą – dedykowaną koneserom. Niezwykle ciekawie zapowiada się także nowy sezon artystyczny w WOK-u. Twórcy już pracują nad kolejnymi spektaklami i nagrywają nowe płyty.
Alicja Węgorzewska podkreśla, że na razie całą swoją energię skupia na 34. edycji Festiwalu Mozartowskiego i towarzyszącym mu Festiwalu Mozart Junior. Te wydarzenia oferują bogaty program artystyczny, który łączy tradycję z nowatorskimi interpretacjami.
– Moje najbliższe plany zawodowe są związane jeszcze z Festiwalem Mozartowskim, czerwiec jest bardzo obfity. Za moment kolejna premiera – „Uprowadzenie z Seraju, a wygrywa miłość”, znowu z warszawskim Uniwersytetem Muzycznym. Natomiast cały festiwal zamykamy 3 lipca dużą premierą w Basenie Artystycznym. Będzie to „La finta semplice” w reżyserii Jitki Stokalskiej w konwencji komedii dell’arte. Aranżacja to bardzo odważna decyzja Bastarda Trio, Tomek Pokrzywiński i linia melodyczna dla wokalistów pozostaje niezmieniona, ale akompaniament jest oparty na estetyce Bastarda Trio. To zaskakujące połączenie klasyki i alternatywy – mówi agencji Newseria Alicja Węgorzewska.
Wszystkich miłośników opery dyrektor WOK-u zaprasza również po przerwie wakacyjnej. Będzie na nich bowiem czekać sporo muzycznych niespodzianek.
– Najbliższy sezon będzie pełen premier i wyzwań. Następna premiera już w końcówce listopada, to już będzie trzecia ogromna i te trzy mniejsze. W przygotowaniu są również kolejne płyty, jedna we wrześniu, druga w listopadzie. Planujemy więc kolejne wydawnictwa, ale na razie nie uchylę rąbka tajemnicy – mówi.
Tajemnicą owiany jest również repertuar Warszawskiej Opery Kameralnej na przyszły rok. Na razie Alicja Węgorzewska nie chce zdradzać mediom żadnych szczegółów.
– Repertuar jest już znany, natomiast nie uchylę rąbka tajemnicy, bo musimy mieć czas i przestrzeń na następny wywiad – wyjaśnia.
Pod koniec maja Alicja Węgorzewska została wybrana na wiceprzewodniczącą Rady Programowej Radia dla Ciebie. Artystka przyznaje, że jej wybór na to stanowisko to docenienie jej doświadczenia i zaangażowania w rozwój kultury i mediów w Polsce.
– Rada Programowa Radia dla Ciebie to kolejne wyzwanie i misja. Dziękuję Radzie Mediów Narodowych za zaproszenie mnie do tak ważnego organu, a jeszcze na naszym pierwszym spotkaniu zostałam wybrana na wiceprzewodniczącą tej rady. Radio dla Ciebie to świetne radio, świetna publicystyka, muzyka i mam nadzieję, że po prostu będę mogła dołożyć swoją cegiełkę i swoją wiedzę do tego, co się w tym radiu wspaniałego dzieje. A poza tym Radio dla Ciebie jest naszym patronem i mamy tutaj studio festiwalowe, więc przy każdej premierze mamy live w RDC i to było zaproponowane przez radio, jeszcze zanim weszłam do Rady Programowej – dodaje artystka.
Czytaj także
- 2025-07-10: Maciej Dowbor: Ostatnio kupiłem zdalnie sterowane motorówki dla córki. Ten wspólnie spędzony czas pozwala oderwać dzieci od smartfonów
- 2025-06-26: Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze
- 2025-06-09: Alicja Węgorzewska: Trzeba dbać o rozwój kulturalny młodego pokolenia. Chcę zachęcić młodzież do przychodzenia do opery na wielkie dzieła
- 2025-05-22: Doda: Podczas koncertów zawsze staram się robić jakieś ekstrashow, by wzbudzić emocje. Mam dużo pomysłów, natomiast wszystko zależy od funduszy i organizatorów
- 2025-05-19: Doda: Zostawiłam po sobie niesamowite dzieło filmowe, ale nie myślę o powrocie do branży. Mam za dużą traumę
- 2025-05-20: Lanberry: Szykuję grube show, które zapadnie widzom w pamięci. Przede mną intensywne miesiące, w weekendy będziemy grać po cztery–pięć koncertów
- 2025-05-21: Bryska: Dla mnie Opera Leśna to bardzo sentymentalne miejsce. Jako dziecko oglądałam festiwale w Sopocie, a teraz sama mogę na nich występować
- 2025-05-20: Mietek Szcześniak: Cokolwiek ludzie mówią o Edycie Górniak, ważne jest przede wszystkim to, że świetnie śpiewa. Ona po prostu jest diwą
- 2025-05-21: Tadeusz Drozda: Po 52 latach kariery na estradzie wystąpię nie jako artysta kabaretowy, ale jako piosenkarz. Jak przed każdym debiutem jest trema
- 2025-05-23: Maciej Rock: Przygotowania do Polsat Hit Festiwal trwają cały rok. To olbrzymie przedsięwzięcie logistyczne
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Mika Urbaniak: Dążę do tego, by żyć w autentyczności. Stawiam więc granice w relacjach z innymi
Wokalistka podkreśla, że życie w zgodzie z własnym wnętrzem wymaga nie tylko autorefleksji, ale także odważnego wyrażania siebie i dbania o własne potrzeby. Taki sposób funkcjonowania pomaga utrzymać komfort emocjonalny, pozwala maksymalnie wykorzystać drzemiący w nas potencjał i jest fundamentem szczęśliwego życia. Mika Urbaniak zwraca też uwagę na konieczność wyznaczania granic w relacjach z innymi i budowanie zdrowych relacji.
Ochrona środowiska
Mężczyźni generują dużo wyższy ślad węglowy z transportu i konsumpcji niż kobiety. Główne powody to spożycie czerwonego mięsa i jazda samochodem

Ślad węglowy generowany przez kobiety, liczony na podstawie diety i wykorzystania środków transportu, jest o jedną czwartą niższy w porównaniu do mężczyzn – donoszą francuscy i brytyjscy naukowcy na podstawie badań przeprowadzonych we Francji. Nawet po skorygowaniu wyników, na przykład o różnice płciowe w zapotrzebowaniu na kalorie, luka pozostaje bardzo duża. Tym, co w większości odpowiada za te różnice, są czerwone mięso i samochody – oba wysokoemisyjne i oba powiązane ze stereotypowym wizerunkiem mężczyzny.
Gwiazdy
Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.