Newsy

Zenek Martyniuk: Moja wnuczka to cudowna dziewczynka. Niedługo skomponuję dla niej jakąś fajną kołysaneczkę

2019-05-21  |  06:13

Wokalista zamierza śpiewać swojej wnuczce piosenki z dziecięcego repertuaru Natalii Kukulskiej. Nie wyklucza też, że w przyszłości skomponuje dla małej Laury autorską kołysankę. Zapewnia też, że jeśli tylko dziewczynka będzie chciała śpiewać i nagrywać swoje piosenki, zrobi wszystko, by jej w tym pomóc.

Zenon Martyniuk został dziadkiem zimą tego roku. 13 lutego synowa artysty urodziła dziewczynkę, której nadano imię Laura. Lider zespołu Akcent ze spokojem podchodzi do nowej roli życiowej jego zdaniem w wieku prawie 50 lat naturalne jest posiadanie wnucząt. Nie ukrywa też, że jest zachwycony małą Laurą.

Daniel się ożenił, ma córeczkę, a ja mam wnuczkę, taka kolej rzeczy. Super, przepiękna wnuczka mówi Zenon Martyniuk agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Dla syna wokalisty, Daniela, i jego żony Eweliny jest to pierwsze dziecko. Sam raczej nie udziela młodym rodzicom porad odnośnie do opieki nad niemowlęciem, uważając, że jego żona ma w tym zakresie znacznie większą wiedzę. Podkreśla też, że Daniel i Ewelina świetnie dają sobie radę chwali zwłaszcza swoją synową, którą uważa za wspaniałą żonę i matkę, mającą wystarczającą wiedzę o pielęgnacji małego dziecka.

– Ewelina jest taką kochają mamą i żoną dla Daniela, że ona dokładnie wszystko wie. Jeśli czegoś nie wie, to pomaga czy moja żona, Danusia, która jest pielęgniarką, czy mama Eweliny, Bogusia. Mają oparcie w nas w każdej chwili, w każdej sytuacji – mówi Zenon Martyniuk.

Wokalista na razie nie śpiewa wnuczce kołysanek, uważając, że jest na to jeszcze za mała. Zapewnia jednak, że jak tylko Laura zacznie więcej rozumieć, zajmie się jej muzyczną edukacją. Już teraz próbuje nucić dziewczynce proste melodie.

– Starałem się coś tam: „o la..la..., pamiętam twoje imię Laura...”, no to patrzę, jak leży sobie, uśmiecha się, oczkami przewraca, prześliczna, przecudowna dziewczynka –  mówi król disco polo.

Zenon Martyniuk twierdzi, że bardzo lubi repertuar dziecięcy. Kiedyś często śpiewał piosenki Natalii Kukulskiej – do jego ulubionych należały takie utwory jak „Puszek okruszek” i „Bal moich lalek”. To właśnie te kawałki zamierza na początek śpiewać swojej wnuczce.

–  Być może coś skomponuję specjalnie dla Laury, jakąś fajną kołysaneczkę. A później, jak już będzie miała, powiedzmy, 5–6 lat, to też może coś będzie chciała nagrać, zaśpiewać, jeżeli tylko będę mógł, to zawsze pomogę – mówi wokalista.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.