Newsy

Zenon Martyniuk: burmistrz Zakopanego chciałby widzieć mnie w tym roku ponownie na sylwestrze

2017-10-06  |  06:58

Wokalista nie przejmuje się negatywnymi opiniami na temat swoich związków z Telewizją Polską. Twierdzi, że chce grać tam, gdzie dostaje ciekawe propozycje. Zaproszenie do występu podczas wieczoru sylwestrowego TVP traktuje jako wyróżnienie. Lider zespołu Akcent zapowiada również, że w tym roku ponownie pojawi się na zakopiańskiej scenie w ostatnią noc roku. 

Współpraca Zenona Martyniuka z Telewizją Polską rozpoczęła się w grudniu 2016 roku wraz z występem wokalisty na imprezie sylwestrowej w Zakopanem. Podczas zapowiadającej wieczór sylwestrowy TVP konferencji prasowej Jacek Kurski nie krył swojego uznania dla twórczości Martyniuka i zespołu Akcent. Pół roku później zaprosił wokalistę do udziału w gali „25 lat Disco Polo”.

–  Było bardzo miło wystąpić na sylwestrze organizowanym przez Telewizję Publiczną, to dla mnie wyróżnienie. Jeśli ktoś występuje, znaczy, że jest dobry, że jego piosenki cieszą się dużą popularnością – mówi Zenon Martyniuk agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Lider zespołu Akcent twierdzi, że możliwość występu podczas nocy sylwestrowej przypadła mu do gustu także z innego powodu. Oboje z żoną ucieszyli się z tego zaproszenia, ponieważ nie wyobrażają sobie lepszego sposobu na spędzenie końcówki roku niż pobyt w stolicy polskich gór.

Mróz, śnieg skrzypiący pod nogami, sanie, górale. Nie widzę fajniejszego miejsca na Sylwestra niż Zakopane – mówi Zenon Martyniuk.

Wokalista zapewnia też, że jego występ i sposób, w jaki porwał on tłumy zgromadzone podczas koncertu, spodobały się burmistrzowi Zakopanego. Twierdzi też, że Leszek Dorula zaproponował mu ponowny udział w sylwestrowej zabawie w nocy 31 grudnia tego roku. Lider zespołu Akcent zamierza przyjąć to zaproszenie.

Rozmawiałem z burmistrzem Zakopanego, powiedział, że świetna zabawa, świetne piosenki i chciałby widzieć mnie w tym roku ponownie. Bardzo się cieszę – mówi Zenon Martyniuk.

Wokalista nie przejmuje się negatywnymi komentarzami internautów krytykujących jego nadmierny związek z Telewizją Polską. 

– Chcę występować tam, gdzie widzę, że mają mi coś fajnego do zaproponowania – mówi Zenon Martyniuk.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Klaudia Zioberczyk: Doszłam już do takiego momentu, że jak wchodzę do sklepu, to mówię: wcale tego nie potrzebuję. Teraz stawiam na jakość, a nie na ilość

Modelka zdaje sobie sprawę z tego, że trzeba być bardzo ostrożnym, by nie dać się nabrać na różne sztuczki marketingowe, nie ulegać czarowi wyprzedaży i promocji, a zamiast tego kompletować swoją garderobę z ponadczasowych zestawów, które będzie można wykorzystać na różne okazje. Klaudia Zioberczyk uważa, że greenwashing, czyli wywoływanie u konsumentów poszukujących towarów eko mylnego wrażenia, że oferowany produkt taki właśnie jest, to nieuczciwa praktyka. Temu zjawisku postanowiła więc dokładnie się przyjrzeć w swojej pracy magisterskiej.

Konsument

Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.

Żywienie

Wiktor Dyduła: Praca w charakterze kelnera jest bardzo ciężka fizycznie i psychicznie. Dlatego trzeba dawać napiwki, bo nawet 5 zł może zrobić komuś dzień

Zanim usłyszała o nim cała Polska, Wiktor Dyduła zarabiał między innymi jako animator zabaw dla dzieci, kelner i uliczny grajek. Każde zajęcie miało swoje plusy i minusy, ale jego najbardziej cieszyło to, że dzięki nim może poznawać ciekawych ludzi. Wokalista podkreśla, że ma duży szacunek do pieniądza i prawie zawsze daje też napiwki, bo wie, że to najlepsza forma docenienia pracy tych, którzy nas obsługują w kawiarni czy restauracji.