Newsy

Nicolas Prusiński pisze książkę. Opowie w niej o zmianie płci i treningach z zagranicznymi gwiazdami

2013-12-03  |  08:40
Nicolas Prusiński, transseksualny trener personalny zagranicznych gwiazd i niemieckich polityków z kręgu Angeli Merkel, pracuje nad swoją pierwszą książką. Chce w niej szczerze opowiedzieć nie tylko o sukcesach zawodowych, ale także o podejmowaniu ważnych życiowych decyzji, trudnym starcie w dorosłość i zmianie płci. Publikacja trafi do księgarń za kilka miesięcy.

Dla jednych profesjonalista w swoim zawodzie, dla innych – postać kontrowersyjna. Poprzez książkę, Nicolas Prusiński chce rozwiać wszystkie wątpliwości i wyjaśnić niedopowiedzenia.

– Będzie to autobiografia, moja osobista, związana z moim życiem, ze sportem, związana z tym, co ja musiałem przejść, żeby dojść do takiego szczytu jako trener. Myślę, że będzie interesująca – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Nicolas Prusiński.

Nicolas Prusiński będzie wspominał swoje zawodowe spotkania z Sinead O’Connor, Jennifer Rush czy Tilem Schweigerem. Zdradzi też kulisy treningów z politykami, a także udzieli wskazówek, jak prawidłowo dbać o sylwetkę. To będzie wywiad–rzeka, szczera rozmowa na każdy temat.

– Pracuje nad tą książką z panią Anitą Nawrocką, która pisze, która zadaje mi pytania, razem ze mną jakby wracała do mojej przeszłości. Nie jest łatwo – przyznaje Nicolas Prusiński.

Szczerze i bez skrępowania, Nicolas chce też opowiedzieć o swoim życiu prywatnym i zmianie płci. Nie wstydzi się swojej przeszłości i nie ma dla niego tematów tabu. Trener ma nadzieję, że książka zostanie odebrana pozytywnie.

– Może pomóc ludziom. Może pokazać, ze jak się ma kłopoty życiowe i człowiek myśli, że nie może przejść przez to wszystko, myślę, że może dodać otuchy, siły i motywacji – mówi Nicolas Prusiński.

Książka ukaże się wiosną przyszłego roku.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.