Newsy

Markowa odzież, książki i tablety hitami sprzedaży internetowej

2014-01-08  |  06:30
Mówi:Jakub Radkowski
Funkcja:doradca zarządu ds. projektów specjalnych
Firma:Merlin.pl
  • MP4
  • Ubrania, obuwie, kosmetyki, a także książki, płyty i nowinki technologiczne – te produkty cieszyły się w ubiegłym roku największym zainteresowaniem klientów w sklepach internetowych. Amatorów zakupów w sieci z dnia na dzień przybywa i dzięki temu branża e-commerce rozwija się bardzo dynamicznie. Okres przedświąteczny to dla niektórych e-sklepów nawet połowa ich rocznych obrotów.

     – Polacy w 2013 roku najchętniej kupowali odzież, obuwie i akcesoria odzieżowe. Na kolejnym miejscu prawdopodobnie uplasowała się kategoria health & beauty, czyli zdrowie i uroda. Polacy bardzo często kupują książki, muzykę i film, czyli szeroko rozumiana kategoria kultura – mówi agencji informacyjnej Newseria Jakub Radkowski, doradca zarządu ds. projektów specjalnych w Merlin.pl.

    W tej kategorii największym zainteresowaniem cieszyły się bestsellery na DVD, najlepsze premiery płytowe i nowości wydawnicze.

     – Przynajmniej w e-commerce nie widać tego, że Polacy czytają rzadko, a może po prostu chętniej kupują te produkty na prezenty. W ubiegłym roku hitami były „Saga Burz”, czyli kolejna część „Wiedźmina” Andrzeja Sapkowskiego, i „Inferno” Dana Browna. Te dwa tytuły ewidentnie zrobiły sprzedaż – przyznaje Jakub Radkowski. – Patrząc na nasze wyniki, w tym roku zdecydowanie na czołowe miejsce sprzedaży wysunęła się kategoria zabawek.

    W tej kategorii wzrosty są większe niż przed rokiem. Odpowiada za to przede wszystkim większa sprzedaż gier edukacyjnych i planszowych.

    Polacy co prawda najczęściej kupują odzież, kosmetyki, książki i płyty, ale jednak najwięcej pieniędzy wydają na elektronikę. W tej kategorii prym wiodą tablety, smartfony, laptopy i telewizory.

     – Trendem w najbliższych dwóch, trzech latach będzie wzrost wartości sprzedaży produktów z kategorii szeroko rozumianego health & fitness, czyli produkty związane z urodą, ale też ze zdrowym trybem życia, z fitnessem, z ekologią. To jest trend, który już obserwujemy i który w kolejnych kilku latach na pewno będzie bardzo wyraźny i odciśnie piętno na e-commerce w Polsce –  prognozuje Jakub Radkowski.

    Sklepy internetowe kuszą niższymi cenami, szerokim asortymentem oraz możliwością porównywania ofert różnych handlowców. Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że zabiegani i zapracowani klienci mają coraz mniej czasu na wizyty w tradycyjnych sklepach.

     – Branża e-commerce zdecydowanie się rozwija. Jak dla całego handlu detalicznego, tak i dla e-sklepów ważny był okres przedświąteczny, który dla niektórych serwisów oznacza 30-50 proc. ich obrotu. Drugim ważnym momentem będzie Dzień Dziecka, z kolei dla biznesu książkowego to sezon podręcznikowy, trwający od czerwca do sierpnia – mówi Radkowski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Teatr

    Ochrona środowiska

    Rośnie liczba producentów ekologicznych zarówno w Polsce, jak i innych krajach Unii. Wciąż jednak jest to ułamek produkcji rolnej

    Rolnictwo i hodowla zwierząt to jedna z głównych przyczyn wycinki lasów na świecie, utraty bioróżnorodności i największy emitent metanu. Sektor ten pochłania ogromne zasoby wody i odpowiada w dużym stopniu za zanieczyszczenie gleby. Ekspansja rolnictwa przyczynia się więc do zmian klimatu, a jednocześnie sektor boleśnie odczuwa ich skutki, co odbija się na produkcji rolnej. Zdaniem naukowców transformacja ekologiczna rolnictwa jest dziś koniecznością w walce z postępującymi niekorzystnymi zmianami klimatycznymi.

    Ochrona środowiska

    Radykalne formy protestów klimatycznych mogą mieć wpływ na spadek poparcia społecznego dla działań na rzecz klimatu. Najmniej akceptowalne blokady dróg czy niszczenie obrazów

    Aktywiści klimatyczni coraz częściej wykorzystują pokojowe nieposłuszeństwo obywatelskie, aby podnieść ekologiczną świadomość społeczeństwa. Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu George’a Masona wykazały, że niektóre z ich działań, jak np. marsze i protesty okupacyjne, są postrzegane jako bardziej akceptowalne niż na przykład blokady dróg czy niszczenie obrazów. To sugeruje, że forma protestu może więc wpłynąć na to, jak bardzo ludzie popierają postulaty głoszone przez protestujących, ale wymaga to dalszych badań.