Mówi: | Piotr Baczyński |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Immersion (firma zajmująca się rozwojem technologii) |
Wirtualna rzeczywistość może zrewolucjonizować nie tylko rozrywkę, lecz także medycynę i komunikację
Wirtualna rzeczywistość przestaje być futurystyczną wizją rodem z filmów science fiction. Specjalne gogle VR (Virtual Reality) pozwalają fanom gier komputerowych przenieść się do wirtualnego świata, a turystom – zwiedzać wirtualne muzea i zabytki. Ich zastosowanie wykracza jednak poza sferę rozrywki – mogą być przydatne również w medycynie czy wojskowości.
Wirtualna rzeczywistość ma przede wszystkim ułatwiać i uprzyjemniać codzienne życie. Długi lot samolotem przestanie być uciążliwy, gdy pasażer założy gogle VR i dzięki nim będzie myślał, że jest na plaży. W muzeach będzie natomiast można nie tylko zobaczyć, jak niegdyś wyglądały wsie i miasta, lecz nawet przejść się ich ulicami. Twórcy gogli VR zapewniają, że taka wycieczka dostarczy znacznie bardziej realistycznych doznań niż jakiekolwiek zdjęcie lub film. Ale wirtualna rzeczywistość ma, oprócz funkcji czysto rozrywkowej, także bardzo praktyczne zastosowania.
– Jest wiele zastosowań, np. w wojsku, przemyśle cywilnym, rozrywce czy filmie, również medycynie. Możemy na przykład stworzyć aplikację, w której poruszamy się wewnątrz ludzkiego organizmu. Jesteśmy w stanie przenieść dowolną osobę w wykreowany świat. Możemy sprawić, że osoba przykuta do łóżka będzie latać albo nurkować z delfinami – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Piotr Baczyński z firmy Immersion, zajmującej się rozwojem technologii.
Wirtualna rzeczywistość może też być sporym ułatwieniem w pracy. W Stanach Zjednoczonych już dziś maklerzy giełdowi korzystają z aplikacji, które pozwalają im na bieżąco śledzić ekrany z notowaniami giełdowymi.
– Tworzymy aplikacje, które pozwalają obejrzeć od środka inwestycję mieszkaniową na wiele miesięcy przed jej powstaniem. Pozwalają zobaczyć wnętrza samochodów, pojazdów, wizualizacje parków, obiektów turystycznych, muzeów, rzeczy i budynków, które są dopiero projektowane – podkreśla Piotr Baczyński.
Jego zdaniem możliwych rozwiązań jest tyle, ile jest użytkowników.
Obecnie wirtualna rzeczywistość znajduje zastosowanie w grach wideo. Dzięki nowoczesnej technologii i goglom VR gracze doświadczają dokładnie takich samych bodźców i emocji, jak w realnym życiu. Twórcy gogli zapewniają jednak, że już wkrótce wirtualna rzeczywistość wkroczy do codziennego życia każdego człowieka i stanie się jego nieodłącznym elementem, jak smartfon czy tablet.
– Uczucia klaustrofobiczne, ekstremalne przeżycia, upadki z dużej wysokości, latanie samolotem czy przejazd na rollercoasterze – wszystko to będzie można odczuć niesamowicie realistycznie. Za jakieś pół roku trudno będzie sobie wyobrazić internet i ogólnie rzeczywistość bez wirtualnej rzeczywistości – mówi Piotr Baczyński.
Prace nad zastosowaniem wirtualnej rzeczywistości w grach wideo trwały na całym świecie od lat 90. Efektem tych prób była między innymi konsola Nintendo o nazwie Virtual Boy składająca się z pada i gogli VR. Zastosowana w niej technologia nie pozwalała jednak osiągnąć zadowalających efektów, głównie ze względu na zbyt duże opóźnienia pomiędzy działaniem gracza a efektem wizualnym. Udało się to dopiero w 2012 roku. Amerykanin Palmer Luckey opatentował wówczas gogle, które pozwalają wykreować wokół noszącej je osoby wirtualny świat.
– Oculus Rift to jest pierwsze urządzenie, któremu udało naprawdę się ogłupić zmysły. Osoby, które zakładają na głowę Oculusa, faktycznie mają wrażenie, że znajdują się w innym świecie, w innej przestrzeni. Poziom oszukania zmysłów jest tak duży, że wręcz wariuje błędnik, odczuwamy przeciążenia – tłumaczy Piotr Baczyński.
Projekt Oculus Rift już został przejęty przez Facebooka. Twórca najsłynniejszego portalu społecznościowego Mark Zuckerberg twierdzi, że za pomocą gogli VR zamierza zrewolucjonizować sposób, w jaki komunikują się między sobą ludzie.
Czytaj także
- 2025-03-20: Malwina Wędzikowska: Druga edycja „The Traitors. Zdrajcy” jest bardziej mroczna i bezwzględna. Finał mocno zaskoczy widzów
- 2024-12-20: Krystian Ochman: Kiedyś dostałem w prezencie grę komputerową i strasznie się wkręciłem. Chciałem grać cały czas, ale mama dawała mi szlaban
- 2024-05-22: Metawersum ogromną szansą dla Polski. Liderami wdrożeń są na razie największe przedsiębiorstwa
- 2024-04-29: Niepełnoletni internauci czują się coraz mniej pewnie w sieci. Zasad cyberbezpieczeństwa mogą się uczyć za pomocą gry edukacyjnej
- 2024-01-10: Ewa Minge: W moich książkach pokazuję, jak tworzy się celebrytów. Właściciele farm hodujących takie postaci zarabiają potężne pieniądze
- 2024-02-09: Ewa Minge: Są już pewne ruchy filmowców wokół trylogii „Gra w ludzi”. Mam więc nadzieję, że doczekam się ekranizacji moich książek, bo jest to chyba marzeniem każdego pisarza
- 2023-11-08: Zespół Tulia: Zaśpiewałyśmy w soundtracku do gry komputerowej. Dla nas jest to coś wielkiego
- 2023-10-31: Technologia śledzenia gestów może zrewolucjonizować symulatory lotów. Szkolenia będzie można odbywać nawet w domu
- 2023-04-11: Ćwiczenia na bieżni dają mniej korzyści niż chociaż kilkuminutowy spacer na świeżym powietrzu. Wirtualna rzeczywistość może poprawić te wyniki
- 2023-04-03: Rośnie zapotrzebowanie na wirtualnych ludzi. Pracują w cyfrowym świecie, ale sprawdzą się też w opiece nad seniorami
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Maciej Dowbor: Mamy dom w Hiszpanii i tam odpoczywamy, ale na co dzień mieszkamy w Polsce. Tu pracujemy, płacimy podatki, a nasze córki chodzą do szkoły
Prezenter zaznacza, że co prawda wraz ze swoją żoną kupili dom w Hiszpanii, to jednak większość czasu spędzają w Polsce. Tutaj bowiem mają pracę, a ich córki chodzą do miejscowych szkół. Maciej Dowbor zdradza też, że dużo lepiej funkcjonuje mu się w naszym kraju. Tu realizuje większość swoich projektów zawodowych, natomiast możliwość wyjechania z dala od Warszawy pomaga mu się wyciszyć, odpocząć od zgiełku i nabrać do wszystkiego dystansu.
Podróże
Damian Janikowski: Po ostatniej walce muszę porządnie odpocząć i wyleczyć kontuzje. Zazwyczaj na wakacje wybieram Egipt albo Turcję

Sportowiec przyznaje, że jego ulubionymi kierunkami na wakacje są Egipt i Turcja. Lubi odpoczywać w egzotycznych kurortach i cieszy się, kiedy cała rodzina ma wreszcie czas dla siebie. Damian Janikowski zaznacza, że teraz przede wszystkim chce wyleczyć kontuzje i naładować akumulatory, a kolejne walki na ringu stoczy dopiero pod koniec tego roku lub na początku przyszłego.
Polityka
Dane statystyczne pomogą przyspieszyć rozwój turystyki. Posłużą również do promocji turystycznej Polski

Główny Urząd Statystyczny we współpracy z resortem turystyki buduje nowoczesny portal analityczny Turystyka+. To interaktywne narzędzie, które umożliwia śledzenie zmian i porównywanie danych. Celem projektu jest wsparcie rozwoju turystyki na wielu poziomach – nie tylko krajowym, ale również lokalnym i regionalnym. Ma on być pomocny zarówno w podejmowaniu decyzji politycznych dotyczących infrastruktury turystycznej, jak i dla przedsiębiorców, co ma się przełożyć na rozwój sektora i gospodarki.