Mówi: | Odeta Moro |
Funkcja: | dziennikarka |
Odeta Moro o kontrowersyjnym spocie: Na dzieci nigdy nie jest pora. One jak chcą, to się pojawiają
Odeta Moro skomentowała kontrowersyjny spot „Nie odkładaj macierzyństwa na potem”. Jej zdaniem jego autorzy potraktowali temat jednostronnie i mogli w ten sposób dotknąć np. kobiety niemogące mieć dzieci. Dziennikarka uważa także, że nie zawsze można zaplanować dziecko, bo czasem pojawia się ono niespodziewanie.
– Macierzyństwo w XXI wieku wcale nie jest takie proste, więc może czasami trzeba pochylić głowę i zastanowić się. Zwracając uwagę na ten problem, trzeba być naprawdę delikatnym. Nie wiem, kto pisał scenariusz do spotu, nie chcę nikomu mówić czegoś nieprzyjemnego, natomiast wiem, że jest mnóstwo kobiet, które nie mogą mieć dzieci albo które starają się o to, żeby to dziecko mieć – mówi Odeta Moro w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Dziennikarka uważa, że bycie rodzicem jest ważne zarówno dla kobiety, jak i mężczyzny. W spocie tymczasem mężczyzna w ogóle nie występuje.
– Tatusiowie coraz częściej mają bardzo ważną rolę w wychowaniu i pielęgnacji takiego małego człowieka – tłumaczy.
Jej zdaniem nie można również utwierdzać w przekonaniu, że dziecko może przyjść na świat tylko wtedy, kiedy jest zaplanowane.
– Na dzieci nigdy nie jest pora. One po prostu jak chcą, to się pojawiają i są największym szczęściem każdego rodzica. Ja urodziłam dziecko, kiedy miałam 24 lata – mówi dziennikarka, która jest mamą 11-letniej Sonii.
Kontrowersyjny spot namawiający do macierzyństwa jest częścią kampanii społecznej, organizowanej przez Fundację Mamy i Taty. W telewizji pojawił się na początku czerwca i podzielił opinię publiczną. Reklamą oburzyły się m.in. środowiska feministyczne, które stwierdziły, że spot utrwala stereotyp mówiący o tym, że kobieta bez dzieci, jest kobietą złą. Internauci wskazywali m.in. na to, że w reklamie nie pojawia się mężczyzna, tak jakby nie miał wpływu na decyzje o przyjściu na świat dziecka, oraz że kobieta nie ma prawa nie chcieć zostać mamą.
Krytycznie o spocie wypowiedziała się minister Małgorzata Fuszara, pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania. Napisała nawet list do prezesa fundacji Pawła Wolińskiego, wyrażając swoje oburzenie.
Czytaj także
- 2024-07-11: Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność
- 2024-06-21: Szkoły nie przygotowują uczniów na wejście w dorosłość. Oceny wciąż ważniejsze od kompetencji przyszłości i kreatywności
- 2024-06-27: Rośnie skala wykorzystywania seksualnego dzieci przez internet. Ofiarami padają nawet kilkulatkowie
- 2024-06-11: Młodzi przed trzydziestką odnoszą sukcesy w polskiej nauce. Setka najzdolniejszych otrzymała właśnie stypendia
- 2024-06-03: Filip Chajzer: Ciągły hejt i to, że non stop musiałem z kimś walczyć, przestało mi się spinać ze sobą. Moje 40. urodziny to jest rozpoczęcie gry już na moich zasadach
- 2024-06-11: Filip Chajzer: Przyszłości nie chciałbym wiązać z mediami, ale z biznesem. W telewizji chcę być tylko hobbystycznie, bo jestem urodzonym reporterem
- 2024-04-22: Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna
- 2024-04-26: Rodziny zastępcze w kryzysie z powodu braku odpowiedniego wsparcia państwa. Zespoły robocze pracują nad wypracowaniem nowych przepisów
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
- 2024-04-23: Wojciech „Łozo” Łozowski: Nazywam Małgosię Rozenek terminatorem. Ona jest niesamowicie ambitną i zdyscyplinowaną kobietą
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-innowacje_1.png)
Jedynka Newserii
![](/files/1922771799/n-biznes_1.png)
Media
![](/files/1922771799/carlos-abonament-rtv-foto-1-ram,w_274,_small.jpg)
Klaudia Carlos: Propozycja Kingi Dobrzyńskiej dotycząca „Pytania na śniadanie” sprawiła mi wielką radość i przyjemność. To dla mnie duży awans zawodowy
Gospodyni „Pytania na Śniadania” nie ukrywa, że angaż do tego formatu to dla niej duży zaszczyt i szansa na zawodowy rozwój. Jest więc ogromnie wdzięczna szefowej Kindze Dobrzyńskiej, że to właśnie ją wzięła pod uwagę i powierzyła to zadanie. Klaudia Carlos ma wieloletnie doświadczenie zawodowe i nie bierze sobie do serca krytyki widzów, którzy byli przyzwyczajeni do poprzedniej ekipy porannego programu. Nie chce także komentować zarzutów, które pojawiają się w sieci pod adresem nowych prowadzących
Handel
Handel odczuwa kryzys demograficzny. Pracownicy zagraniczni i automatyzacja sposobem na niedobór kadr
![](/files/1922771799/mecina-rynek-pracy-foto-1,w_133,_small.jpg)
30 proc. firm handlowych uważa niedostępność pracowników za ważną lub bardzo ważną barierę w rozwoju – wynika z Miesięcznego Indeksu Koniunktury PIE z lipca br. Ponad dwukrotnie więcej uznało, że są nią wysokie koszty pracownicze. Brak kadr, który odczuwalny jest w wielu różnych branżach, często nawet mocniej niż w handlu, oznacza konieczność sięgania po pracowników z zagranicy oraz inwestowania w automatyzację.
Teatr
Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
![](/files/1922771799/poplawska-czule-slowka-foto,w_133,_small.jpg)
Najnowsza sztuka warszawskiego Och-Teatru przedstawia losy matki – przedwcześnie owdowiałej, ekscentrycznej Aurory i jej córki Emmy, która jak najszybciej chce wyjść za mąż, by uwolnić się od wpływu rodzicielki. Aleksandra Popławska, wcielająca się w rolę tej pierwszej, zaznacza, że kobiety łączy bliska, ale trudna, wręcz toksyczna więź. Jej zdaniem podobne relacje można zaobserwować również w polskich domach. Dlatego też, ta opowieść z przesłaniem powinna skłonić odbiorców do przemyśleń, bo być może jakieś sytuacje w ich rodzinach wymagają szybkiego uzdrowienia. Spektakl „Czułe słówka” powstał na podstawie jednego z najgłośniejszych amerykańskich filmów sezonu 1983/1984, jednak teatralna wersja została nieco zmodyfikowana.