Mówi: | Paulina Młynarska |
Paulina Młynarska: Moja kolejna książka będzie dotyczyła jogi. To dla mnie trudna publikacja
Jak przyznaje Paulina Młynarska, prace nad jej nową książką trwają już drugi rok. Będzie ona poświęcona jodze, a dziennikarka chce jak najbardziej precyzyjnie wyjaśnić korzyści, które z niej płyną. Zrobi to na swoim przykładzie, bo jak podkreśla, ta technika przyniosła wiele pozytywnych zmian w jej ciele i psychice, a także w relacjach z ludźmi i ze światem.
– Piszę teraz nową książkę, to będzie już moja dziesiąta książka, aż trudno mi w to uwierzyć. Już się z nią morduję drugi rok, ciągle coś tam skreślam i wywalam, jakoś trudna jest ta książka dla mnie. Może dlatego, że ona jest na temat jogi, mojej przygody z jogą i mojej przygody z odkrywaniem tego, co możemy zrobić dla siebie poprzez ciało. Jestem cały czas w procesie, ciągle odkrywam coś nowego i ciągle mi się wydaje, że to, co napisałam, nie jest precyzyjne, więc trochę się męczę z tą książką – mówi agencji Newseria Lifestyle Paulina Młynarska.
Poprzednia książka Pauliny Młynarskiej była zatytułowana „Jesteś wędrówką”. Dziennikarka zachęcała w niej do tego, by rzucić wszystko, wyruszyć w świat i czerpać radość z podróżowania. Natomiast wydawnictwo, które powstaje teraz, będzie nosić tytuł „Jesteś spokojem”.
– Ona jest o tym, że możemy sobie zainstalować w swoim wewnętrznym świecie takie urządzonko, które emituje spokój do wewnątrz, bo nie ma szans na to, żeby uspokoiło się to, co jest na zewnątrz. Możemy to zrobić tylko poprzez pracę w sobie, kierując te prace do środka – mówi Paulina Młynarska.
Młynarska zdradza, że jeden z rozdziałów jej książki będzie poświęcony tzw. pamięci ciała.
– Pamięć ciała to pojęcie, które jest doskonale znane i przebadane przez różne nurty psychologiczne. W największym skrócie chodzi o to, że kiedy przeżywamy jakąś traumę albo radosne zdarzenie, to nasze ciało na to reaguje. Pamięć tego zdarzenia zostaje. Jeżeli mamy do czynienia z dużą traumą albo z traumą rozciągniętą w czasie – jeżeli mamy bardzo trudne dzieciństwo, np. jesteśmy obiektem przemocy, to ten cały stres zapisuje się fizycznie w strukturach naszego ciała – tłumaczy Paulina Młynarska.
W swojej nowej publikacji stara się wyjaśnić, w jaki sposób właśnie dzięki jodze można uwolnić tę pamięć z naszego ciała.
– To jest taka trochę psychoterapia poprzez ruch. Bo joga to jest właśnie taka aktywność czy też taka praktyka, która potraktowana poważnie – nie jako fitness, tylko jako forma pracy z ciałem – powoduje, że jak się rozluźniamy, rozciągamy, rozciągamy, że ta pamięć ciała puszcza. To się dzieje z pominięciem intelektu i to jest niesamowite – mówi Paulina Młynarska.
Paulina Młynarska jest certyfikowaną nauczycielką jogi. Jak wspomina, jogę zaczęła trenować na poważnie dzięki podróżom. Swojego mistrza poznała na Sri Lance. Anglik w podeszłym wieku udowodnił jej, że joga to holistyczny, niesamowicie spójny i bardzo dobrze zbadany naukowo system. Teraz dziennikarka organizuje wyjazdy do Azji, gdzie odbywają się obozy jogi połączone z warsztatami. Swoją prywatną szkołę planuje też otworzyć w Grecji.
Czytaj także
- 2024-10-15: Agata Młynarska: Moim bliskim daję w prezencie pakiety na badania, a z przyjaciółkami umawiam się na mammografię
- 2024-10-24: Agata Młynarska: Kobiety coraz odważniej rozmawiają na trudne tematy. Bardzo odważnie bronią swojego zdania
- 2024-10-08: Agata Młynarska: W natłoku spraw odłożyłam na bok diagnostykę raka piersi. Przy okazji badań przesiewowych okazało się, że jest tam guz
- 2024-08-20: Paulina Sykut-Jeżyna: „Halo tu Polsat” ma być inne od tego, co jest teraz na rynku. Mam swój pomysł na siebie w tym programie i nikim nie zamierzam się inspirować
- 2024-08-23: Paulina Sykut-Jeżyna: W czasie urlopu przez dwa tygodnie się nie malowałam. Bardzo lubię chodzić bez makijażu, ale moja praca go wymaga
- 2024-08-13: Paulina Sykut-Jeżyna: Byłam już na Mazurach, a teraz lecę do Grecji. Wszędzie ceny wzrosły, ale przecież można wybierać różne miejsca i wedle uznania planować wydatki
- 2024-11-14: Maja Sablewska: Bohaterki mojego programu mają mnie na sto procent, czują to i obdarzają mnie zaufaniem. Jestem zupełnie inna niż wtedy, kiedy zaczynałam robić te metamorfozy
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-06-03: Filip Chajzer: Ciągły hejt i to, że non stop musiałem z kimś walczyć, przestało mi się spinać ze sobą. Moje 40. urodziny to jest rozpoczęcie gry już na moich zasadach
- 2024-06-18: Filip Chajzer: Bardzo długo nie widziałem sensu życia. Napisałem biografię dla ludzi, którzy tak jak ja przeszli przez depresję
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.